Spis treści:
- 1. Jak uprawiać aktywności z psem na mrozie?
- 2. Dlaczego należy zadbać o aktywność ruchową psa zimą?
- 3. Aktywne spacery
- 4. Tropienie w śniegu
- 5. Aport w śniegu – aportowanie śnieżnych kulek
- 6. Kopanie w śniegu
- 7. Szelki i ciągnięcie sanek
- 8. Jogging zimą
- 9. Nawierzchnia: śnieg tak, lód nie
- 10. Czy ubierać psa i jak to robić?
- 11. Kamizelka odblaskowa – kiedy się przyda?
- 12. Lampka bezpieczeństwa i świetlna obroża – przydatne zimowe gadżety
- 13. Świecące zabawki
- 14. Niesprzyjająca pogoda
Jak uprawiać aktywności z psem na mrozie?
Choć zimowa aura bywa kapryśna i nieprzyjemna, to w żadnym wypadku nie powinniśmy rezygnować z długich spacerów z naszym pupilem. Jak urozmaicić mu szarobure miesiące i zapewnić odpowiednią ilość ruchu? Wszystkiego dowiesz się z naszego artykułu!
Dlaczego należy zadbać o aktywność ruchową psa zimą?
Zima to trudny czas dla zwierzaków domowych – w końcu aktywność domowego psa jest zależna od trybu życia, chęci i możliwości jego opiekuna. Tymczasem okres zimowy zdecydowanie nie sprzyja ludzkiej aktywności – wszechobecna szaruga i chłód nie zachęcają do wyjścia z domu. Kolejną istotną przeszkodą w regularnej aktywności na świeżym powietrzu jest krótki dzień. Spacery po ciemku są po prostu nieprzyjemne i niebezpieczne – zarówno dla psa, jak i dla jego opiekuna. Do wszystkich przeszkód w zimowych aktywnościach dodajmy niskie temperatury, częste opady śniegu i deszczu oraz śliskie podłoża. Wymieniona lista minusów doskonale obrazuje to, dlaczego w sezonie jesienno-zimowym unikamy długich wyjść z pupilem.
Nie możemy jednak zapominać o tym, że aktywność fizyczna jest jedną z podstawowych potrzeb większości psów – czworonogi potrzebują ruchu o każdej porze roku, nie tylko wiosną i latem, a my – opiekunowie – musimy im go zapewnić. Brak spacerów i aktywności ruchowej w okresie jesienno-zimowym może mieć przykre konsekwencje, takie jak choroby ortopedyczne oraz pojawienie się (lub nasilenie) problemów behawioralnych. Dodatkowo jeżeli planujecie aktywne i obfite w ruch wiosnę i lato, to niestety nagły wzrost aktywności fizycznej po zimowym lenistwie może doprowadzić do przetrenowania psa oraz wystąpienia wielu kontuzji. Jak więc aktywnie przetrwać zimę z czworonogiem? Jak urozmaicać i modyfikować czas spędzany z psem?
Aktywne spacery
Podczas spacerów warto zadbać o odpowiednią intensywność ruchu. Oczywiście możemy po prostu zwiększyć tempo spaceru, ale jeśli nie jesteśmy zaprawionymi w boju miłośnikami biegania, to w pewnym momencie będzie to dla nas trudne i męczące. Jak połączyć przyjemne z pożytecznym?
Dobrym pomysłem jest dodanie do naszych spacerów aktywności interwałowej. Zacznijmy od tego, że 8-10 spokojnych minut marszu przeplatamy 1-2 minutami intensywnej aktywności. W zależności od preferencji naszego psa mogą to być zabawa zabawką, aportowanie, dynamiczne sztuczki nagradzane smakołykami czy wspólna przebieżka. Czas większej aktywności spowoduje przyspieszenie tętna, organizm będzie pracował na wyższych obrotach, dzięki czemu pies nie zmarznie. Taki spacer powinien być krótszy niż normalne, dłuższe spacery naszego psa. Przykładowo, jeżeli Wasz standardowy spacer trwa ok. 60-90 minut, to przy aktywności interwałowej powinno wystarczyć Wam 40-60 minut. Postarajmy się unikać długich przystanków, przesiadywania na ławeczce czy plotek ze znajomymi na stojąco w jednym miejscu. Pies powinien być stale w ruchu – wówczas jego organizm lepiej radzi sobie z temperaturą otoczenia.
Tropienie w śniegu
Wspaniałym urozmaiceniem spacerów może być śnieg, który zapewni dodatkową modyfikację zabaw z psim nosem w roli głównej. Jeśli na co dzień nasz pies jest mistrzem poszukiwania swojej ukochanej zabawki rzuconej w trawę, może się okazać, że zabawka ukryta w śniegu będzie trudniejsza do znalezienia. Jeśli na spacery chodzimy z drugą osobą, to możemy również pobawić się w szukanie opiekuna ukrytego w mniej widocznym miejscu. Co ważne, aktywizowanie psiego węchu podczas zabaw przynosi wiele korzyści – w ten sposób pobudzamy zmysły pupila, wyciszamy go i nie pracujemy stale z samym popędem zdobywania łupu i pogoni za zabawką, a dodajemy relaksujący aspekt pracy węchowej. Pies po tak urozmaiconym spacerze będzie spokojny, wyciszony i… bardzo zmęczony.
Aport w śniegu – aportowanie śnieżnych kulek
Aportowanie w wersji zimowej? Rzucanie psu śnieżnych kulek! W przypadku tej aktywności należy zachować ostrożność – podczas takich zabaw psy zjadają sporą ilość śniegu. Połączenie rozgrzanego aktywnością psiego gardła oraz zimnego śniegu może doprowadzić do stanu zapalnego. Przy wyborze zabawek do zabawy w śniegu raczej decydujmy się na takie, które nie nasiąkają wodą, ponieważ w śnieżnych warunkach będzie ona po prostu zamarzać. W końcu lepiej dmuchać na zimne!
Kopanie w śniegu
Twój pies kocha kopać dziury podczas spacerów? Gwarantujemy, że kopanie w śniegu pokocha jeszcze bardziej! W końcu pod białym puchem kryje się całe mnóstwo zapachów. Co ważne, kopanie jest bardzo fajnym ćwiczeniem siłowym na kończyny piersiowe, czyli przednie łapy psa. Przed rozpoczęciem zabawy warto sprawdzić, czy pod śniegiem nie ma ukrytych ostrych, niebezpiecznych przedmiotów, o które pies może się zranić.
Szelki i ciągnięcie sanek
Tu należy zaznaczyć, że ciągnięcie sanek będzie aktywnością niewskazaną dla większości czworonogów! Żeby nasz pies mógł bawić się w ciągnięcie sanek, niezbędne będą wcześniejsze przygotowanie i szkolenie w kierunku pracy z obciążeniem, doskonała sprawność fizyczna, brak nadwagi i wykluczenie (na podstawie badań u ortopedy) poważniejszych problemów ortopedycznych oraz zakup odpowiedniego sprzętu (szelki, linka, odpowiednie sanki przeznaczone do treningów z psami). Brak dbałości o te wszystkie elementy spowoduje, że zabawa w ciągnięcie sanek będzie bardzo niebezpieczna. Moglibyśmy ją porównać do sytuacji, kiedy człowiek pracujący w biurze, po kilku latach siedzącego trybu życia, z dwudziestoma kilogramami nadwagi, nagle zaczyna trenować sporty siłowe z ogromnym obciążeniem. To nie wróży niczego dobrego, prawda?
Jeśli będziemy chcieli wraz z psem spróbować swoich sił w sportach polegających na ciągnięciu, najlepiej zwrócić się do specjalistów w tej dziedzinie i umówić się na kilka treningów pod tym kątem. Natomiast jeśli chcemy dodać aktywność związaną z ciągnięciem, to doskonałym pomysłem będzie jogging z psem lub tzw. dogtrekking, czyli spacery na określonych dystansach, podczas których pies i człowiek wyposażeni są w odpowiedni sprzęt.