Czy każda suczka przechodzi ciążę urojoną?

Ciąża urojona, nazywana też rzekomą lub laktomanią, nie świadczy o chorobie. Jest zjawiskiem fizjologicznym – normalnym u psowatych. Niemniej jej występowanie zwiększa ryzyko nowotworu gruczołu mlekowego, dlatego nie jest pożądana przez właścicieli zwierząt i lekarzy weterynarii. Czy można się przed nią uchronić? Które suki najczęściej są nią dotknięte?

Porażające dane

Badania wykazują, że u 90% samic chociaż raz wystąpiła ciąża urojona. Równocześnie, według najnowszych analiz, u 70% suk pojawia się ona regularnie. To pokazuje, jak częsty jest to problem i jak wiele psiaków cierpi z jego powodu. Jeżeli więc liczysz, że Twojego psa szczęśliwie to ominie, to niestety szanse na to są nikłe.

Suczka rasy wyżeł węgierski leży na posłaniu - ma ciążę urojoną

Predyspozycje do ciąży urojonej

Przypadłość ta dotyczy zarówno niesterylizowanych suk rasowych, jak i nierasowych, tak więc nie ważne, czy masz wesołego kundelka, czy rasową diwę. Jeżeli chodzi o wiek, to tutaj nie ma żadnych prawidłowości i każda suka jest zdolna do ciąży urojonej – u jednych suczek pojawia się ona już przy pierwszej cieczce, u innych może pojawić się dopiero w wieku średnim. Zbytnie głaskanie, noszenia na rękach, mamusiowanie swojej suczki – również sprzyja rozwojowi ciąży urojonej.

Jak uchronić psa przed laktomanią?

Powszechnie uważa się, że pokrycie suki powinno załatwić problem. Wystarczy jednak trochę pomyśleć, by dojść do wniosku, że to błędne przekonanie. Przecież ciąża urojona może pojawić się po kolejnej cieczce! Jedynym skutecznym sposobem zapobiegającym ciążom rzekomym jest sterylizacja suki. Jeżeli więc nie prowadzimy hodowli, a tym samym nie planujemy miotu, to najrozsądniej jest poddać psa wspomnianemu zabiegowi. Sterylizacja nie tylko uchroni naszą pupilkę przed urojonymi ciążami, ale również przed wieloma innymi schorzeniami.

Czy każda suczka przechodzi ciążę urojoną?