Nie ma nic przyjemniejszego niż zanurzenie się we wciągającej lekturze w ulubionym fotelu. Jeśli znudziły Ci się już kryminały, a chciałbyś poszerzyć swoje horyzonty i zdobyć wiedzę, która może ułatwić kontakt i komunikację z naszymi zwierzakami – świetnie trafiłeś! Wybraliśmy 5 książek, które według nas są świetnym źródłem wiedzy i pomogą zarówno tym, którzy dopiero przyjęli pod swój dach kota lub psa, jak i tym, którzy dzielą z nimi życie już od dłuższego czasu. Poznaj nasze rekomendacje!
Spis treści:
- 1. Siła nawyku
- 2. Bystre zwierzę
- 3. Porozumienie bez przemocy
- 4. Na psa urok. proste rozwiązania trudnych problemów
- 5. Słuchając psa
- 6. Marley i ja. życie, miłość i najgorszy pies świata
- 7. Rozmowy z kotem
- 8. Jak to ugryźć? czyli pies w domu
- 9. Na psa urok. proste rozwiązania trudnych problemów
- 10. Szczeniak. wychowanie w bliskości
- 11. W harmonii z psem
TOP 3 Piotra Wojtkowa
W poniższym zestawieniu książek, które Wam polecam, znalazły się nie tylko pozycje, które zainteresowały mnie prywatnie, ale też takie, które miały związek z tym, czym się zajmuję, i miały wpływ na moją pracę behawiorysty psów.
Siła Nawyku
Autor książki: Charles Duhigg
Pierwsza z nich to „Siła nawyku” autorstwa Charlesa Duhigga, mówiąca o tym, jak rolę pełnią nawyki w naszym życiu. Jest to książka, która generalnie mówi o naszych codziennych rytuałach, zdobywaniu pozycji zawodowej itd., ale ja chciałbym odnieść to do psów. Psy kształtują swoje nawyki bardzo podobnie do ludzi, a ja jako behawiorysta pracuję właśnie nad takimi psimi szablonami zachowań. Jeśli mamy zwierzaka, który szczeka na inne psy podczas spaceru, to jest to jego nawyk. Marzeniem opiekuna wówczas jest oduczyć tego pupila. Natomiast ja zawsze staram się zbudować nowy nawyk w miejsce starego, bo tak jest dużo łatwiej poradzić sobie z problemem. Gdy mówimy o nawyku, to zachowanie, jak przywołane tu reagowanie szczekaniem na mijanego psa, jest jego ostatnim elementem. Zazwyczaj jest cały schemat wyzwalaczy, które owocują tym zachowaniem i w przypadku takiego psa wyzwalaczem jest też zachowanie opiekuna – komendy podniesionym głosem, które mają na celu uspokoić psa, ale przynoszą odwrotny skutek, skracanie smyczy, trzymanie jej mocno itd. Tak naprawdę takie zachowanie nakręci psa i doprowadzi go właśnie do szczekania na mijane osobniki. Możemy przykładowo pracować z opiekunem nad tym, aby gdy ten widzi innego psa na horyzoncie, luzował smycz i np. wyjął zabawkę do przeciągania. Pies prawdopodobnie ją chwyci i razem, trzymając zabawkę, przeciągając się ze swoim pupilem mijamy obcego czworonoga. Tym sposobem wykształcamy nowy nawyk.
Polecam bardzo rozdział poświęcony silnej woli. Autor mówi o tym, że swoją silną wolę można trenować jak mięśnie. Ale przecież, gdy uprawiamy aktywność fizyczną i np. 10 razy podniesiemy sztangę, to ten 11 raz możemy mieć już ogromny problem ją podnieść. Tak samo jest z powstrzymywaniem się przed czymś – w pewnym momencie nasza wola osłabnie i ulegniemy pokusie. Przenosząc to na psa – i znów weźmy przykład psa, który szczeka na inne na spacerach – jeśli kolejno minie dwa psy, które go oszczekają lub będą próbować szukać z nim kontaktu, a on zachowa spokój, mimo, że cała sytuacja jest dla niego stresująca, to może być tak, że przy trzecim psie już się nie powstrzyma i zareaguje agresją. Zatem nie utrzyma swojej silnej woli do końca. Nauczenie opiekuna takiego spojrzenia na to zachowanie psa, zrozumienie, że skoro dwa razy pupil się powstrzymał, to kolejny raz może być trudniej i warto mu pomóc uniknąć konfrontacji z trzecią taką sytuacją, np. poprzez zmianę miejsca spaceru na spokojniejsze, to cenna wskazówka płynąca z tej części książki.
Bystre zwierzę
Autor książki: Frans De Waal
Kolejna lektura, którą uwielbiam, tak zresztą jak jej autora Fransa De Waala, to „Bystre zwierzę”. De Waal użył sformułowania, że większym zagrożeniem w kontekście dobrostanu zwierząt i ludzkich relacji z nimi jest antropozaprzeczenie niż antropomorfizacja. Antropozaprzeczenie oznacza odebranie zwierzętom możliwości odczuwania ludzkich emocji i jest w opozycji do antropomorfizacji, czyli nadawania zwierzętom cech ludzkich. Jako człowiek, który tyle lat pracuje z psami, jestem zdania, że mają one zdolność odczuwania bardzo podobnych do ludzkich emocji. I tu np. świetnym przykładem jest uczucie zazdrości. Gdy pies staje w obronie opiekuna, to mówi się, że broni dostępu do cennego zasobu. Ale prawda jest też taka, że pupil, widząc innego psa podbiegającego do jego ukochanego opiekuna, odczuwa po prostu zazdrość. Zazdrość to z kolei pierwotna emocja, która służy temu, byśmy tworzyli złożone i trwałe relacje społeczne. W książce tej jest dużo rozważań na temat bardziej złożonych emocji, np. odczuwania poczucia winy przez zwierzęta. Szczerze ją polecam osobom, które chcą zagłębić się w zwierzęce emocje i lepiej je zrozumieć. Jeśli kogoś jeszcze nie przekonałem, chciałbym tu przytoczyć jedno zdanie z „Bystrego zwierzęcia”: Antropomorfizm nie jest aż tak problematyczny, jak się często uważa, protestowanie przeciwko niemu w imię obiektywizmu naukowego nierzadko wynika ze skrytego nastawienia przeddarwinowskiego, czyli nieumiejętności pogodzenia się z myślą, że ludzie są też zwierzętami. To zdanie otwiera oczy na to, że skoro my, ludzie, jesteśmy zwierzętami, mamy bardzo podobną konstrukcję mózgu do wielu gatunków i odczuwamy różne emocje, to przecież inne zwierzęta również mogą mieć tę zdolność.
Porozumienie bez przemocy
Autor książki: Marshall B. Rosenberg
Ostatnia książka to „Porozumienie bez przemocy” Marshalla B. Rosenberga. Jestem behawiorystą psów, ale moja praca to tak naprawdę głównie praca z ludźmi: klientami oraz moimi pracownikami, czyli kilkunastoosobowym, fantastycznym zespołem specjalistów. Ta książka zwróciła moją uwagę na to, jak podchodzić do innych w takich relacjach międzyludzkich w pracy. Nauczyła mnie, aby innego człowieka nie oceniać. Np. w pracy z opiekunem psa agresywnego, nawet jeśli zauważam błędy, które popełnił, to moim priorytetem jest próba wczucia się w jego sytuację, postawienia się na jego miejscu, wyobrażenia sobie, jak musi się czuć, gdy np. jego pupil oszczekuje przechodniów, a oni odbierają go jako osobę, która nie potrafi wychować swojego psa, co zapewne jest sporym stresem. Staram się wówczas empatyzować z tą osobą, pokazywać, że rozumiem jej problem, to skraca dystans. Gdy pracuję z problematycznym czworonogiem, muszę pamiętać, że moim odbiorcą nie jest pies, ale właśnie jego opiekun i bardzo istotne jest, abyśmy nawiązali dobrą relację. Ta książka uczy nawiązywania relacji i dobrego radzenia sobie w stosunkach interpersonalnych, a ponieważ nie tylko zawód psiego behawiorysty, ale praca zdecydowanej większości z nas opiera się na kontakcie z drugim człowiekiem, to polecam ją każdemu.
Jak wspomniałem wcześniej, moje top 3 to spektrum książek, które kształtowały mnie jako behawiorystę, nie znajdziecie tu żadnych powieści, ale jeśli szukacie ciekawej, nietuzinkowej wiedzy o psach i ludziach, to na pewno się nie rozczarujecie!