Spis treści:
Nieraz stajemy na rzęsach, żeby wygospodarować psu miejsce do jedzenia. Kupujemy ekstrawaganckie miski, stojaki, podkładki, a nasz pupil i tak woli grzebać w śmieciach lub raczyć się resztkami znalezionymi w krzakach. Skąd mu się to bierze?!
Dawno, dawno temu…
Aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje, należy sięgnąć do historii. Gdy człowiek zmienił tryb życia z wędrownego na osadniczy, te mniej drapieżne, rywalizujące wilki, które nie odnajdywały się w strukturze stada, zaczęły żerować na śmietnikach przy ludzkich osadach. Te zachowania wyszukiwania znalezisk są dla ich potomków naturalne. Poza tym nie ma nic bardziej ekscytującego niż zdobywanie jedzenia. Jest to więc cecha typowa dla drapieżnika, a więc i naszego psa domowego.
Zaspokojenie potrzeb
Dla psa naturalną potrzebą jest zdobywanie — węszenie, wyszukiwanie oraz ryzyko związane z tym, czy poszukiwania zakończą się tym razem sukcesem. Podczas spaceru pies chce te potrzeby zrealizować. Zamiast więc walczyć z problemem, spróbuj zrozumieć zachowanie swojego psa i pomóż mu zaspakajać instynkty. Zabierz na spacer ażurowy pojemnik ze smaczkami i ukryj w trawie. Daj mu przyjemność z tropienia. Równocześnie trenuj niepodejmowanie jedzenia znalezionego samemu. Gra ma się opierać na Twoich zasadach!
Różnorodność smaków
Pamiętaj, że psy mają zupełnie inne poczucie smaku niż Ty. Na spacerze można znaleźć całą gamę pysznych przekąsek — nie tylko chlebek, ale także głowę ryby czy torebkę z sosem po hamburgerze. Dlatego warto na spacer zabierać różnorodne smakołyki, aby zaskakiwać psa. Nie oczekuj, że jedząc zawsze jeden rodzaj chrupek, nie będzie szukał przyjemności kulinarnych poza miską.
Znudzony pies
Na wspólnych spacerach dużo trenuj z pupilem, baw się, wymyślaj mu nowe ćwiczenia, gry i zabawy. Im więcej ciekawych aktywności zaproponujesz swojemu psu, tym mniejszą ochotę będzie miał na zbieranie i szukanie atrakcji w środowisku. Zasada jest prosta – gdy zajmiesz się zwierzakiem, to nie będzie miał czasu i chęci na samodzielne wybryki!