Chrapanie nie jest chorobą. Jest to objaw świadczący o utrudnionym przepływie powietrza przez górne drogi oddechowe. U psów nie należy do rzadkości. Nasi pupile, śpiąc w najlepsze, potrafią obudzić cały dom, wydając odgłosy niczym stado świnek. Problem ten dotyczy szczególnie psów z krótkimi pyskami, jednak u nich sprawa wygląda troszkę inaczej. Głośne i nagłe chrapanie może także świadczyć o problemach zdrowotnych.
Cała istota chrapania polega na tym, że podczas snu wiotczeją mięśnie gardła. Z tego powodu podniebienie miękkie i jego języczek drżą, a nawet dotykają nasady języka. Dlatego jeśli Twój pies chrapie podczas drzemek, ale nie wykazuje żadnych innych objawów zdrowotnych, nie masz się czym martwić. Trafił Ci się po prostu głośny okaz.
Przyczyny chrapania mogą być także prozaiczne, jak nieprawidłowe ułożenie głowy w stosunku do tułowia. Ucisk na krtań czy tchawicę może również powodować chrapanie. Podobnie psy z nadwagą wykazują większą tendencję do chrapania. Odgłos ten można też usłyszeć podczas drzemki u psów starszych, których mięśnie i tkanki z wiekiem po prostu wiotczeją. Właściciele często skarżą się na chrapanie swoich podopiecznych podczas upałów, gdy powietrze jest dość suche. Dym np. tytoniowy w pomieszczeniu także może przyczynić się do chrapania u psa. Alergicy środowiskowi (wziewni) to również nierzadko chrapiące osobniki.
Niekiedy jednak chrapanie może świadczyć o poważnych problemach. Jak wspomniałam, najczęściej dotyczy psów krótkoczaszkowych, czyli ras brachycefalicznych. Wszyscy doskonale przecież wiemy, które psy chrapią najgłośniej. Mowa tu o rasach takich jak: boston terrier, buldog francuski, buldog angielski, shih tzu, mops, gryfon, bokser czy pekińczyk. Jak wiadomo, ich spłaszczona czaszka powoduje liczne zmiany anatomiczne w obrębie górnych dróg oddechowych. Do najczęstszych anomalii należą: zwężenie nozdrzy i kanałów nosowych (u 80% psów tych ras), wydłużone podniebienie miękkie (u 90% psów tych ras), wynicowanie kieszonek krtaniowych oraz inne, poważne zmiany w obrębie krtani i tchawicy. Zespół tych wad nazywamy syndromem BAS – Brachycephalic Airway Syndrome. Dotyczy on każdego psa tych ras, w większym lub mniejszym stopniu. Niektóre osobniki mają jedną anomalię, a inne kombinację kilku. Jednak żaden z tych psów nie oddycha normalnie, a spora część ma przewlekłą duszność wdechową i należy być tego świadomym. Strumień powietrza, przechodząc przez tak zmienione drogi oddechowe, wywołuje świsty i drgania, które są niczym innym jak właśnie chrapaniem. U tych psów często słyszalne jest ono nie tylko w nocy, ale i przez cały dzień. Są to bardzo wyraźne świsty i charczenia. Te zaburzenia oddychania mogą powodować nawet bezdechy czy uduszenie się zwierzęcia. Przedłużone podniebienie miękkie podczas wdechu jest zasysane do środka i zamyka wejście do krtani. Jest to szczególnie niebezpieczne podczas upałów, wysiłku fizycznego czy nadmiernej ekscytacji. Rasy te są także bardziej podatne na wszelkie infekcje górnych dróg oddechowych. Tak więc te urocze, co często słyszę od opiekunów, odgłosy buldożków z medycznego punktu widzenia są przewlekłymi, niebezpiecznymi problemami oddechowymi.
Należy tu też wspomnieć o psach cierpiących na przewlekłe problemy kardiologiczne, czyli z chorobami serca, oraz o psach z przewlekłymi chorobami układu oddechowego, jak np. z zapadniętą tchawicą. Ci pacjenci również mają większą tendencję do pochrapywania podczas snu.
Jednak gdy mamy psa o normalnym, długim pysku i nagle w nocy budzi nas dziwny dźwięk przejeżdżającego traktora, warto przyjrzeć się temu dokładniej. Gdy chrapanie pojawia się nagle lub też gdy jego objawy się zaostrzają, to może świadczyć o zapaleniu krtani czy tchawicy lub o zapaleniu płuc. Może być to także pierwszy objaw rozwijającego się kaszlu kenelowego. Jednak wtedy oprócz chrapania najczęściej pojawiają się dodatkowe objawy, takie jak podwyższona temperatura ciała, apatia, kaszel, brak apetytu. Chrapanie to też możliwy objaw obecności ciała obcego tkwiącego w drogach oddechowych. Dzieje się tak wtedy, gdy pies zaaspiruje do jamy nosowej podczas spaceru np. trawę czy piasek. W takim przypadku dodatkowe objawy to najczęściej ropny wypływ z nosa, przewlekły katar, kichanie, pocieranie nosa łapami, a nawet gorączka. W każdej z tych sytuacji należy udać się do gabinetu weterynaryjnego, aby lekarz zbadał psa i zadecydował o odpowiednim leczeniu.