Jak poznać, że pies potrzebuje wizyty u fizjoterapeuty? Objawy, na które trzeba zwrócić uwagę

Wizyta u psiego fizjoterapeuty może być postrzegana jako kaprys czy luksus. Jednak bywają takie sytuacje, kiedy korzystanie z tego rodzaju usług wydaje się całkowicie uzasadnione. Niekoniecznie musi to oznaczać konieczność regularnych wizyt i skorzystania z cyklu zabiegów, ponieważ często już pierwsza konsultacja może przynieść odpowiedź na pytanie, co dolega naszemu psu.

 

Kiedy więc warto pomyśleć o wizycie u fizjoterapeuty?

 

Zawsze impulsem do zasięgnięcia porady specjalisty powinny być jakiekolwiek niepokojące zmiany w zachowaniu naszego psa. Słusznie postrzegamy fizjoterapeutów jako specjalistów od układu ruchu, jednak pamiętajmy, że obecnie kreuje się holistyczne podejście do pacjenta, a co za tym idzie, powód naszej wizyty nie musi być bezpośrednio związany z ruchem naszego pupila. Bardzo często pierwsze zmiany dotyczą aktywności czy zachowania psa i są tak delikatne, że tylko my, jako właściciele, jesteśmy w stanie je wyłapać. Poprzez zmiany rozumiemy tutaj jakiekolwiek odstępstwa od dotychczasowej normy u naszego pupila. Jeśli więc w ostatnim czasie zauważyłeś któryś z poniższych objawów, to warto pomyśleć o zabraniu psa na wizytę fizjoterapeutyczną. Sygnały, które powinny zwrócić Twoją uwagę, to:

 

  • nowe, nietypowe dla Twojego psa zachowania w życiu codziennym;
  • nasilenie problemów behawioralnych (zwiększona reaktywność, agresja, lękliwość);
  • zmiana nastroju czy aktywności dobowej;
  • niechęć do interakcji z właścicielem, mniejsza aktywność psa w codziennym życiu wśród domowników;
  • zmiana widoczna w poruszaniu się psa, niechęć do konkretnego typu ruchu (np. ociąganie się przy wskakiwaniu na łóżko czy wchodzeniu po schodach);
  • kulawizna, trudności ze wstawaniem z posłania;
  • niechęć, sprzeciw czy dyskomfort przy dotykaniu określonych okolic ciała psa;
  • zmiany apetytu, wypijanie nadmiernej ilości wody w ciągu doby;
  • wylizywanie łap bądź innych części ciała;
  • niechęć do zabawy czy pracy;
  • zmiany na skórze czy zmiany widoczne w sylwetce i postawie ciała.

 

Dlaczego fizjoterapeuta…

 

…skoro często pierwszym wyborem jest konsultacja u weterynarza? Do lekarza weterynarii oczywiście również warto się wybrać i często jego pomoc jest niezbędna do wyleczenia ewidentnych chorób u naszego psa. Bardzo często jednak jako właściciele widzimy objawy, które trudno uznać za symptomy choroby. Bezwzględnie naszym pierwszym wyborem powinien być weterynarz, jeśli widzimy zaburzenie jakichkolwiek funkcji życiowych i stan naszego zwierzaka się pogarsza. Jeśli jednak zmiana jest subtelna, weterynaryjnie z naszym psem jest wszystko w porządku (wypróżnianie, temperatura ciała, podstawowa morfologia), to warto pomyśleć o zasięgnięciu porady właśnie u psiego fizjoterapeuty.

W praktyce fizjoterapeutycznej wywiad z właścicielem i badanie manualne pacjenta to największa skarbnica wiedzy. Czy spodziewalibyśmy się, że np. pojawiająca się nagle w ciągu życia psa agresja wobec innych przedstawicieli tego samego gatunku jest objawem spondylozy, czyli choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa? Albo że problemy z wypróżnianiem się, trudność ze znalezieniem miejsca do załatwienia potrzeb fizjologicznych to symptomy napięć mięśniowo-powięziowych w obrębie miednicy i tylnych kończyn psa? Albo że niechęć do przemieszczania się po podłodze w mieszkaniu to objaw niestabilności rzepek? Takich przykładów jest wiele. Organizm to całość, olbrzymia maszyna i niestety zaburzenie funkcji jednej małej części może spowodować lawinową reakcję innych elementów. Zresztą pewnie sami wiecie, że dolegliwości fizyczne mocno rzutują na nasz nastrój i np. zdolność do wypełniania obowiązków zawodowych.

Psia fizjoterapeutka bada okolice karku czarnego kundelka leżącego na stole w gabinecie.

Są też takie sytuacje w życiu naszych zwierząt, które są bezwzględnym wskazaniem do odwiedzenia fizjoterapeuty

 

Wśród nich na pewno warto wymienić wszelkie zabiegi chirurgiczne (i te planowane, jak np. sterylizacja, i te nieplanowane, np. pourazowe), które pozostawiają po sobie blizny i są traumą dla organizmu zwierzęcia. Zwykła blizna po sterylizacji może powodować poważne dolegliwości bólowe i mocno ograniczać komfort życia naszego zwierzaka. Natomiast jeśli nasz pies przeszedł zabieg związany z problemami ortopedycznymi, rehabilitacja pod okiem fizjoterapeuty ma szanse znacznie przyspieszyć proces rekonwalescencji i przywrócić zwierzęciu pełną sprawność.

 

 

Fizjoterapeuta nie jest diagnostą

 

Dlatego w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia naszego zwierzęcia skieruje nas do odpowiedniego specjalisty. Nie bądźmy więc zdziwieni, jeśli z takiej wizyty wyjdziemy z zaleceniem… zbadania krwi pod kątem niedoczynności tarczycy! Fizjoterapeuta nie wystawi nam wypisu z jednoznaczną diagnozą zwierzęcia, ale bardzo często nakieruje nas na odpowiedni trop, który pomoże znaleźć przyczynę problemów naszego pupila. Nie należy również obawiać się wizyty w gabinecie fizjoterapeutycznym, ponieważ z reguły psy reagują na nią dużo spokojniej niż na gabinet weterynaryjny.

Fizjoterapeutka psów siedzi po turecku obok czarnego, średniej wielkości kundelka, leżącego na posłaniu John Dog.

 

Jeśli nie jesteś pewien, czy gabinet fizjoterapeuty to dobry adres dla Ciebie i Twojego psa, nie bój się wprost o to zapytać. Każdy specjalista powinien bez problemu określić, co mieści się w zakresie jego kompetencji, a co zdecydowanie poza nie wykracza!

 

Paula Gumińska, psi fizjoterapeuta