Spis treści:
Kompletujemy strój wyjściowy
Do wyboru mamy szelki dla psa, różnego rodzaju smycze i obroże. Lepiej nie inwestować w wymyślne sprzęty, bo oprócz tego, że szczeniak szybko z nich wyrośnie, to mogą również paść ofiarą jego zębów. Zwłaszcza te sznurkowe i skórzane gadżety będą idealne do gryzienia. Jaka smycz dla szczeniaka będzie najlepsza? Na pewno taka, która nie będzie zbyt ciężka. Dość dobrym rozwiązaniem jest wygodna, około 2,5-3 metrowa lekka smycz. Jej długość da psu możliwość podejścia do pobliskiej kępki trawy, a od pierwszych dni możesz rozpocząć trening spacerowania na luźnej smyczy.
Obroża dla szczeniaka nie może być zaciskowa czy metalowa. Najlepsza obroża dla psa to taka, która rośnie wraz z nim, czyli regulowana. Możemy mu ją zakładać w domu już kilka dni przed planowanym spacerem – co pozwoli mu się z nią oswoić. Gdy już nie będzie zwracał na nią uwagi, możemy zaimprowizować przechadzkę na smyczy po mieszkaniu. Tak przyzwyczajony do „wyjściowego ubrania” pies, będzie mniej zestresowany na pierwszym spacerze.
Pierwszy spacer szczeniaka
Przyjmuje się, że pierwsze 12 tygodni życia szczeniaka to okres kwarantanny, podczas której psiak przyjmuje szczepienia nadające mu odporność na różne choroby. Czy więc powinniśmy rezygnować ze spacerów i trzymać psa pod kloszem do czasu, aż zacznie działać ostatnia szczepionka? I tu zdania są podzielone. Te pierwsze tygodnie życia, to również najlepszy czas na socjalizację, a więc zapoznanie go z różnymi bodźcami. Ciężko tego dokonać, gdy nasz maluch będzie zamknięty w czterech ścianach. Sztuką jest zatem znaleźć kompromis – jak najwcześniej oswajać psa ze światem zewnętrznym przy równoczesnym zminimalizowaniu kontaktu z czynnikami chorobotwórczymi. Przede wszystkim nie wychodzimy z psem, jeżeli dopiero co jest po pierwszym szczepieniu, gdyż jego organizm jest jeszcze osłabiony i nieodporny.