Spis treści:
Obedience (obi) – co to w ogóle znaczy?
Obi to skrót od angielskiego słowa obedience, czyli „posłuszeństwo”. Psiak uczy się wykonywać komendy o różnym stopniu trudności: od najprostszych typu „siad” po warowanie na odległość czy aport przedmiotów. Choć z pozoru dyscyplina może nie wydawać się dynamiczna – w obedience jest bardzo ważna energia i dynamika. Nie jest tak ekspresyjna i widowiskowa jak agility, ale pies do współpracy z człowiekiem ma wkładać maksimum swojej energii. Stąd widok psa idącego przy nodze wpatrzonego w przewodnika, podrygującego przednimi łapami w rytmie „hiszpańskiego chodu”. To sport, gdzie pokonując poszczególne etapy, rzucamy sobie kolejne wyzwania i chcemy osiągnąć wciąż więcej i więcej, aż w końcu staje się to naszą pasją.
Dla kogo jest obedience?
Nieważna jest płeć, wielkość czy rasa psa. Kundelki też mogą być mistrzami obedience! Jest tylko jeden warunek: psiak musi zachować balans – być spokojny i cierpliwy, a jednocześnie dynamiczny i energiczny, a my jeszcze bardziej od niego. Opanowanie do perfekcji wykonywania komend wymaga wielu, naprawdę wielu godzin ćwiczeń. Pupil musi być z tych osobników, co lubią się uczyć, a wykonanie zadania powinno sprawiać mu frajdę. Poza tym jest to dyscyplina dla perfekcjonistów w każdym calu!
Dlaczego warto uprawiać obedience?
W Obi łączymy przyjemne z pożytecznym – bo któż by nie chciał mieć posłusznego psiaka?! Poza tym dyscyplina ta wykorzystuje pozytywne szkolenie psów, więc mamy jak w banku doskonały kontakt z pupilem. Wspólne ćwiczenia, system nagród to coś, co zdecydowanie wzmacnia relację ze zwierzakiem i już to powinno nas przekonać do choćby amatorskiego trenowania obedience.