Spis treści:
O ile remont mieszkania to najczęściej nowe zapachy i reguły – np. przyzwyczajony do leżenia na kanapie czworonóg dostaje zakaz wchodzenia na nowe łóżko – tak przeprowadzka jest w psim życiu prawdziwą rewolucją. Ogrom zmian, jakie jej towarzyszą, mogą przytłaczać pupila i wpłynąć negatywnie na jego zachowanie. Na co trzeba zwrócić uwagę i jak oszczędzić zwierzakowi stresu?
Nowe własne miejsce
To, co dla nas jest powiewem świeżości, dla psa jest zawaleniem życia. Nie ma już jego ulubionego kącika, balkonu, psich przyjaciół i wydeptanych ścieżek. Dlatego przeprowadzając się, musimy maksymalnie ograniczyć te zmiany, na które mamy wpływ. Przede wszystkim dotyczy to psiego legowiska. Nawet jeżeli stare posłanie jest wysłużone i nijak pasuje do nowego wystroju, to musimy zagryźć zęby i zrezygnować na razie z nowej, pięknej leżanki dla pupila. Tak samo stare powinny być kocyki, zabawki, miski. Wszystko dosłownie brudne i przesiąknięte zapachami z poprzedniego mieszkania lub sprzed remontu. Nawet jeżeli widok oplutej maskotki walającej się po nowiutkiej podłodze sprawia, że pęka nam serce, dobro psa powinno być dla nas ważniejsze. Koniecznie musimy ustawić mu stare legowisko w podobnym miejscu, tzn. jeżeli lubił ciemny kącik, to nie będzie szczęśliwy, gdy będziemy go zmuszać w nowym domu do spania tuż przy balkonie, gdzie całymi dniami świeci słońce. Warto też zapoznać psa z nowym mieszkaniem i jego układem jeszcze przed przeprowadzką. Oczywiście, o ile jest to możliwe i bezpieczne – zakończył się remont i nie ma ryzyka, że pies się skaleczy lub zatruje jakąś chemią budowlaną.