W sklepach jest ogromny wybór psich smakołyków. Na co dzień często z nich korzystamy. Bajzel na szczęście nie jest wybredny, więc bardzo rzadko zdarza nam się trafić na coś, co mu nie smakuje. Wszystko wciąga w sekundę, intensywnie mlaskając i przebierając łapami w oczekiwaniu na więcej. Lecz w przypadku domowych przysmaków takich jak ciastka dla psa, ta sekunda jest jakaś taka krótsza, mlaskanie bardziej intensywne, a przebieranie łapkami zostaje zastąpione głośnym oszczekiwaniem. Stąd właśnie wiemy, że domowe są lepsze.
Większość z nas nie ma czasu, by codziennie piec ciastka dla psa. Wiadomo dlaczego. Można też zapytać: „ale po co, skoro w sklepach jest taki wybór?”. Po prostu od czasu do czasu miło jest sprawić psu taką niespodziankę – albo na specjalną okazję, albo po prostu jest to inna forma spędzania czasu razem z psem. Takie pieczenie urządzamy raz na kilka miesięcy. To dobre zajęcie na deszczowe popołudnia, kiedy nie chce się wyjść na dłuższy spacer. Bajzel bardzo chętnie „pomaga” przy pieczeniu i jestem pewna, że nie jest jedynym psem chętnym do pomocy przy tej czynności. Szczególnie, że na końcu czeka nagroda.
Kilka miesięcy temu opisaliśmy tutaj przepis na mięsne klopsiki z marchewką. Dziś mamy dla Was drugi pomysł na domowe psie przysmaki. Tym razem ciasteczka rybne.
Składniki:
- 150 g surowej ryby
My dajemy świeżego łososia, ale może to też być tuńczyk z puszki w sosie własnym, wtedy ciastka dla psa będą bardziej aromatyczne i pachnące rybą. - 50 g gruszki lub jabłka
- 150 g płatków owsianych
- 1 jajko
- opcjonalnie: ser żółty