Badanie krwi to podstawowe badanie diagnostyczne wykonywane w gabinecie weterynaryjnym. Jest ono relatywnie niedrogie i mało inwazyjnie. Jest to zarazem szybka i łatwa metoda pozwalającą na określenie stanu zdrowia oraz ułatwiająca postawienie diagnozy. Pobranie próbki krwi u większości kotów domowych nie stanowi problemu. Warto tu podkreślić dość oczywisty fakt, że kot to nie pies. Różne są zarówno pobieranie próbki krwi, jak i późniejsze odczytywanie wyników. Interpretacja wyników badań jest zdecydowanie inna dla kota, dla psa czy dla człowieka. Psa także łatwiej przygotować do pobrania krwi, wytrenować, wydać odpowiednią komendę, przytrzymać, a jeśli trzeba, to założyć kaganiec… i oczywiście nagrodzić po wszystkim. U kota wygląda to zdecydowanie inaczej, lecz nie znaczy, że trudniej.
Spis treści:
Jak przygotować kota do badania krwi?
Zacznijmy od początku. Kot do badań krwi potrzebuje być na czczo. Sprawa niby oczywista, ale nie do końca. Bardzo często opiekunowie zapominają o tym fakcie. Miseczki z posiłkiem nie podajemy w domu na 8 godzin przed planowanym pobraniem krwi. Woda jest dozwolona. W wyjątkowych sytuacjach lekarz może zdecydować inaczej i wydłużyć głodówkę (np. przy badaniu enzymów trzustki) lub nakazać schować wodę. Co najważniejsze – dopilnowanie, by kot był na czczo, oznacza, że nie podajemy mu żadnych smakołyków w drodze do gabinetu czy w poczekalni! Natomiast po wizycie – lub w trakcie jej trwania, jeśli lekarz pozwoli – można już nagrodzić dzielnego pacjenta. Krew pobiera wyszkolona do tego zabiegu osoba – lekarz weterynarii bądź technik weterynarii. Można ją pobrać z kilku miejsc: z łapy (przedniej lub tylnej) lub z żyły jarzmowej, czyli z szyi. Niezbędna do tego jest staza (specjalna opaska zakładana, by żyła się napełniła), alternatywnie przytrzymanie żyły palcem. Dodatkowo spirytus, igła, probówki oraz bandaż (plaster).
Jak pobrać krew do badania u kota?
Krew od kota pobieramy w sposób delikatny, tak aby go nie stresować, ale jednocześnie należy zrobić to bezpiecznie (należy pamiętać o bezpieczeństwie personelu medycznego i opiekunów). Nie wolno tego robić na siłę czy mówiąc wprost – brutalnie. Trzeba znać technikę. Dobrze, jeśli osoba, która pobiera krew, ma doświadczenie z kotami i zrobi to sprawnie. Koty bowiem cierpliwość mają dość krótką. A jak się zdenerwują, to potrafią… narobić bałaganu. Najbardziej znane metody poskromienia (jeśli już pacjent jest lekko nerwowy) to delikatne zawinięcie kota w ręcznik, lekkie przytrzymanie za kark (nie mylić z mocnym trzymaniem za skórę) czy wykorzystanie specjalistycznej torby na kota lub kagańca dla kota. Mam klientów, którzy już na tyle znają swoich podopiecznych, że od razu proszą o konkretnego, ulubionego technika do pobrania krwi lub np. o torbę dla kota – wiedzą, że ta osoba czy ta metoda jest najlepsza dla ich podopiecznego. Warto całą procedurę zacząć spokojnie, pozwolić kotu zapoznać się z gabinetem i nowymi zapachami. Z doświadczenia wiem, że długie czekanie w poczekalni pełnej innych zwierząt nie sprzyja pobieraniu krwi. Dlatego warto udać się do specjalnej poczekalni dla kotów, poczekać na zewnątrz budynku czy np. w samochodzie. Większość z moich pacjentów pozwala na pobranie krwi w trakcie delikatnego trzymania i głaskania przez swoich właścicieli. Wszelkie ulubione smakołyki są mile widziane – ale tylko w malej ilości i tylko po pobraniu lub w trakcie. Gdy manewruję przy ich łapce i ją trzymam, koty nie są z tego powodu szczęśliwe, ale nie pokazują pazurów. Bywa, że odpuszczamy i próbujemy pobrać krew przy kolejnej wizycie. Największy stres pojawia się w momencie założenia stazy, dlatego czasami należy z niej zrezygnować i przytrzymać żyłę palcem. Kolejny stres to odgłos „psik-psik”, gdy spryskujemy łapkę spirytusem, i odgłos maszynki, jeśli potrzebne jest ogolenie łapki. Jeśli jest taka możliwość, to łapkę należy przetrzeć nasączonym spirytusem gazikiem, a golenie odpuścić (ewentualnie podciąć sierść nożyczkami). Bandaż zakładany na łapkę po pobraniu to także nielubiana rzecz. Jeśli bardzo kota denerwuje i zwierzę próbuje go zrzucić, to należy zdjąć opatrunek i poprosić opiekuna o przytrzymanie gazika w miejscu wkłucia przez kilka minut. W celu przebadania kotów dzikich (np. wyłapanych na sterylizacje bądź chorych kotów z ulicy) z reguły wymagana jest sedacja, czyli znieczulenie ogólne.
Dlaczego nie wolno na siłę pobierać krwi kotu? Z wielu powodów. Większość z nich jest oczywista: nie wolno stresować zwierząt. A jeśli kot naprawdę się stresuje, należy mu oszczędzić przeżyć i wysłać go do domu. Takiego pacjenta umawiam na znieczulenie w kolejnych dniach. Jeśli badania krwi są wymagane i zależy nam na czasie, to kota znieczula się nawet od razu. Są też środki uspokajające czy odstresowujące dla kotów, jak feromony czy leki psychotropowe zawierające np. gabapentynę, które nie wpływają na wynik badan i które z powodzeniem można zastosować przed wizytą w gabinecie. Jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla kota i dla właściciela, jak i dla lekarza. Co istotne, w przypadku badań krwi stres u kota wpływa znacząco na wyniki. Niektóre parametry mogą fałszywie wzrastać, przez co mogą wprowadzić w błąd zarówno lekarza, jak i właściciela. Dlatego odpowiednia technika przytrzymania kota, pobrania krwi i szybkość mają ogromne znaczenie.
Kiedy należy wykonać badanie krwi u kota?
Badania krwi u kota wykonuje się, aby:
- Określić aktualny stan zdrowia – czyli wykonać tzw. przegląd. Jest to szczególnie ważne u tego gatunku. Koty bowiem bardzo często wraz z wiekiem chorują na przewlekłą niewydolność nerek (PNN). W chorobie tej rokowanie jest tym lepsze, im szybciej ją wykryjemy. Kot może nie dawać żadnych objawów podczas gdy jego nerki mogą już nie pracować w 40-50%. Bardzo podobnie i podstępnie rozwija się cukrzyca, która często wraz z wiekiem pojawia się szczególnie u otyłych kotów. Takie badanie przeglądowe krwi wykonujemy co ok. 2-3 lata u młodego kota. Powyżej 10 roku życia zalecam badać krew co roku. Takie ustalenia są jednak bardzo orientacyjnie i należy dostosować kolejny termin badań indywidualnie.
- Określić status kota dzikiego – wszelkie koty znajdy, maluchy i te duże – złapane w celu kastracji, sterylizacji czy też chore – wymagają badań krwi, aby móc określić ich stan zdrowia.
- Przed znieczuleniem – czyli przed wszelkimi zabiegami chirurgicznymi oraz innymi badaniami wymagającymi znieczulenia. Aktualnie zaleca się także badać podstawowe parametry krwi u młodych kotów przed zabiegami kastracji i sterylizacji. Oczywiście wyjątkiem są koty dzikie, które są agresywne i mogą zagrażać człowiekowi, oraz koty, które po prostu nie dadzą sobie pobrać krwi. Wtedy jednak decydujemy się na lekką sedacje, tak aby nie wpłynęła ona na zafałszowanie wyników ani na stan kota, jeśli okaże się chory.
- Gdy pojawiły się niepokojące objawy – a jakie objawy są niepokojące u kota? Tak naprawdę należy do nich wszystko, co odbiega od jego normalnego zachowania. Brak apetytu, apatia, wymioty, biegunka, zwiększone pragnienie itd. Ale także – chowanie się w szafie, pobudzenie, nerwowość, brak toalety, załatwianie się poza kuwetą, brak zainteresowania otoczeniem – to bardzo ważne objawy, które powinny skłonić do wizyty w gabinecie weterynaryjnym.
W interpretacji wyników badan krwi potrzebne są wiedza i doświadczenie. Wynik to nie tylko papier z czarno-białą informacją o stanie zdrowia. Parametry krwi i ich normy oraz interpretacja znacznie różnią się nie tylko między gatunkami, ale nawet między rasami w obrębie jednego gatunku. Warto tu podkreślić fakt, o którym pisałam już wcześniej (jak interpretować wyniki badan psa): nie wolno intepretować wyników samemu. Stawianie diagnozy po konsultacji z dr. Google jest także zachowaniem nagannym. Przede wszystkim wprowadza w błąd opiekuna, co często utrudnia relacje weterynarz – właściciel. Pamiętajmy, że wynik to tylko liczba. Błędy obliczeniowe maszyn także się zdarzają. W interpretacji bardzo ważny jest stan kliniczny pacjenta, czyli jego badanie oraz wyniki innych badań dodatkowych (np. badanie bakteriologiczne wymazu, badanie kału, moczu, USG, RTG, i inne).
Co ma wpływ na wynik badania krwi u kota?
- Wiek – zakres norm na wydruku podany jest dla pacjentów dorosłych. Koty młodsze oraz geriatryczne maja nieco inny zakres norm.
- Rasa – bardzo ważna jest świadomość predyspozycji rasowych. Niektóre rasy kotów charakteryzują się zmianami w krwinkach, które mogą być źle sklasyfikowane przez aparaty hematologiczne. W efekcie wynik będzie zafałszowany. Podobnie z oceną rozmazu krwi – występowanie np. ziarnistych neutrofilii w krwi może być objawem choroby, podczas gdy u kota birmańskiego czy himalajskiego jest to fizjologia.
- Stres – jak wcześniej wspomniałam, u kota może spowodować zafałszowane wyniki: pojawienie się większej liczby leukocytów (leukocytozę) oraz podwyższenie stężenia glukozy w surowicy. Może tak się zdarzyć, lecz nie musi.
- Nawodnienie pacjenta – odwoniony kot może mieć zaburzone wartości hematokrytu i przez to wynik morfologii może być zafałszowany.
- Brak głodówki – krew wtedy będzie lipemiczna, co w większości przypadków będzie dawać fałszywe wartości.
- Rodzaj laboratorium – jeszcze raz podkreślę, że wartości norm mogą być różne w różnych laboratoriach. Istotne jest wykonywanie badan w laboratoriach weterynaryjnych, nie ludzkich, ze względu na inną metodykę badan niektórych parametrów (np. hormonów).
Warto jednak znać znaczenie podstawowych parametrów krwi i wiedzieć, co może nas szczególnie zaniepokoić.
Zacznijmy od podstawowych informacji, jakie znajdziemy na wydruku z podanymi wynikami. Wygląda on podobnie jak wyniki badań z ludzkiego laboratorium. Różnica to przede wszystkim tak zwane normy. Za wartości referencyjne danego parametru uznaje się wyniki 95% osobników danego gatunku w wieku dorosłym.
Co można wyczytać z badania krwi u kota?
- dane pacjenta (warto się upewnić, że wynik dotyczy naszego kota)
- nazwa danego parametru (rodzaj badania),
- wynik (wartość) wraz z jednostką (niekiedy jednostki różnią się , laboratoriami)
- zakres wartości referencyjnych (normy dla danego laboratorium),
- oflagowanie parametru, czyli oznaczenie:
- H – z ang. high – znaczy podwyższenie parametru,
- L – z ang. low, czyli obniżenie danego parametru we krwi.
Większość gabinetów weterynaryjnych współpracuje z laboratoriami weterynaryjnymi, które oferują tzw. panele badań. Oprócz tego gabinety często posiadają własne maszyny do badania surowicy i pełnej krwi pacjenta. I tak możemy zdecydować się na wykonanie u naszego psa np. na panelu geriatrycznego, w którym sprawdzone zostaną najważniejsze parametry krwi wraz z hormonami tarczycy. U kotów wraz z wiekiem bardzo często dochodzi do jej nadczynności. U osobników żywionych dietą BARF możemy zdecydować się na panel BARF, obejmujący m.in. poziom żelaza oraz próby wątrobowe. Panel nerkowy będzie sprawdzał funkcjonowanie nerek, a w profilu trzustkowo-jelitowym zostaną zbadane specyficzne dla trzustki enzymy. O tym, jakie badania wykonać, tak naprawdę powinien zdecydować lekarz weterynarii. Jeśli mamy jakieś wątpliwości bądź specjalne życzenia, to warto porozmawiać o tym z lekarzem prowadzącym. Im więcej parametrów chcemy sprawdzić, tym większa próbka krwi jest potrzebna. Niekiedy wymagane są także inne probówki (np. przy badaniu czynników krzepnięcia krwi) lub inna metoda pobrania (np. bez stazy).
Z krwi można zbadać tak naprawdę wszystko. No, może prawie wszystko. Aktualne oferty laboratoriów weterynaryjnych to małe książki. Nie znaczy to jednak, że każdego kota powinno się przebadać na wszystko. Od podjęcia decyzji oraz zaproponowania niezbędnych badań jest lekarz weterynarii. Najczęściej sprawdzane są morfologia oraz parametry biochemiczne krwi kota. Nierzadko wykonuje się rozmaz z krwi oraz – coraz częściej – bada hormony (szczególnie tarczycy) i inne czynniki, w tym czynniki krzepnięcia krwi. Z pobranej krwi możemy także wykonać sporo testów, w tym testy PCR oraz badania genetyczne w kierunku wybranych chorób. Możemy sprawdzić poziom hormonów płciowych, witamin czy wykonać pełen jonogram. Poniżej przedstawiam tylko część najpopularniejszych parametrów biochemicznych oraz opis morfologii wraz z rozmazem.
MORFOLOGIA inaczej CBC (complete blood count) – szybkie badanie, które pozwala na obiektywną ocenę stanu zdrowia kota. Informuje o liczbie poszczególnych krwinek oraz o ich wyglądzie (wielkość, kształt etc.). Uzupełnieniem morfologii jest rozmaz krwi, najlepiej wykonany ręcznie. Interpretacja morfologii, choć na pozór wydaje się inaczej, jest dość skomplikowana.