Spis treści:
Coraz więcej opiekunów kotów rozumie, jak ważna jest obserwacja stolca i moczu naszych podopiecznych. Jeśli wiemy, jak często kot oddaje mocz i jak zazwyczaj wygląda jego stolec. Stajemy się wrażliwi na drobne odchylenia od normy. To często bardzo ważne, by wykryć np. wczesne sygnały choroby. Dowiedz się więcej o fizjologii Twojego kota!
JAK KOT SIĘ ZAŁATWIA – FIZJOLOGIA
Kot oddaje mocz kilka razy na dobę, zazwyczaj od 1 do nawet 5 razy. Porcje moczu nie powinny być małe, najczęściej są one dość spore. Bywa, że zdrowy kot oddaje mocz tylko raz dziennie i to również jest jak najbardziej prawidłowe. Gdy kot woli załatwiać się rzadziej, porcje moczu są większej objętości. Stolec kot oddaje od 1 do 3 razy na dobę. Kupa kocia powinna mieć kształt przypominający małą kiełbaskę, nierzadko jest podzielona jest na 2-3 fragmenty. Ma strukturę mniej więcej twardej plasteliny (nie zbyt miękka, ale nie twarda jak kamień), kolor brązowy (od jasnego do ciemnego).
Rodzaj stolca, jego ilość, a także ilość wydalanego moczu na dzień w dużej mierze zależą od diety oraz od ilości wody, jaką kot przyjmuje w ciągu dnia. Zależnie od tego mogą występować pewne odstępstwa od podanych powyżej przeze mnie norm. Na przykład koty żywione dietą BARF będą mieć stolce twardsze i wydalać je raz dziennie lub nawet co kilka dni. W takim wypadku, jeśli kot nie wykazuje niepokojących objawów, nie powinno nas to martwić.
KONTROLA MOCZU I KAŁU – TO NAJWAŻNIEJSZE!
Jednak w tym miejscu chciałabym zwrócić uwagę na inną kwestię. Przy okazji sprzątania nieczystości z kuwet należy kontrolować kał i mocz pupila. To bardzo ważny punkt, którego powinien przestrzegać każdy właściciel kota. Im wcześniej wykryjemy tu jakiekolwiek nieprawidłowości, tym szybciej możemy pomóc zwierzęciu. Jak już pisałam w poprzednich artykułach, koty robią wszystko, byśmy nie zauważyli u nich choroby, maskują objawy. A z kociej kuwety możemy wyczytać niepokojące znaki dużo szybciej, niż zauważymy objawy ogólne. Niby sprawa wydaje się banalnie prosta, ale nie do końca. Właściciele często skarżą się, że stolec jest oblepiony żwirkiem i trudno go wypatrzyć. Lub też że w domu jest więcej kotów, więc w zasadzie oni nigdy nie wiedzą, czyje są dana kupa i mocz albo ile razy na dobę wypróżnia się konkretny kot. Warto także wspomnieć tu o kuwetach samoczyszczących, które uniemożliwiają regularną obserwację odchodów. Nie twierdzę zatem, że jest to proste, i faktycznie czasami wymagać może więcej zaangażowania czy uwagi ze strony opiekuna. Jednak jako lekarz weterynarii powiem jedno – warto to robić.
OBSERWACJA KOCIEGO STOLCA, CZYLI KOCIA KUPA
Powinniśmy wiedzieć, jak wygląda kał naszego kota, gdy jest zdrowy, czyli jak wygląda kupa, którą na co dzień sprzątamy. Zdarza się, że widok, do którego przywykliśmy, nie jest prawidłowy, o czym po prostu nie wiemy. Lub też w ogóle nie zwracamy na zwartość kuwety uwagi. A wygląd stolca jest niezwykle ważny i mówi nam wiele o zdrowiu kota. Jak wiemy, powszechnym problemem u kotowatych są przewlekłe zaparcia, często powstające w wyniku zakłaczenia.
Czytaj więcej: Zakłaczenie u kota (pilobezoary) – objawy i leczenie
Nierzadko diagnozuje się także u kotów zespół okrężnicy olbrzymiej, zapalenie jelit typu IBD, przewlekłe zapalenie jelit, chłoniaka czy zapalenie wątroby lub trzustki, a także choroby pasożytnicze. Na podstawie wyglądu stolca możemy stwierdzić, czy praca układu pokarmowego (i nie tylko) jest prawidłowa, czy też nie. W gabinecie weterynaryjnym w trakcie wywiadu klinicznego zawsze zadaję pytanie o to, jak wygląda kał pupila. Niektórzy lekarze mają specjalne wzorniki kolorystyczne, by klient mógł precyzyjnie określić kolor stolca (tzw. bristolska skala uformowania kału u kota). Klienci także wykazują się coraz częściej zaangażowaniem i mają zdjęcia zawartości kuwety – to bardzo dobry zwyczaj!
STOLEC KOTA – CO JEST PRAWIDŁOWE, A CO NIE JEST
Zwracamy uwagę na:
- kolor stolca,
- jego konsystencję,
- zapach,
- sposób, w jaki kot oddaje kał.
Jaśniejszy kał może świadczyć o zaburzeniach pracy trzustki, ciemniejszy nawet o krwi utajonej. Jednak kolor stolca jest także mocno skorelowany z dietą zwierzęcia i nie zawsze świadczy o chorobie. Śluz w stolcu to również ważny sygnał. Może świadczyć o zaburzeniach wchłaniania w jelitach, o chorobie pasożytniczej albo o zakażeniach bakteryjnych, np. E. coli. W kale możemy dopatrzyć się nawet członów tasiemca czy dorosłych postaci np. glisty kociej. Dotyczy to szczególnie kociąt lub kotów przygarniętych z gorszych warunków higienicznych.
Z doświadczenia wiem, że najczęstszym problemem kotów jest zbyt twardy kał, co powszechnie uznaje się za normalne. Należy pamiętać, że kał powinien być plastyczny i dość miękki – o konsystencji podobnej do plasteliny, a nie twardy jak kamień.
Warto zwrócić także uwagę, czy kot ma problemy przy oddawaniu stolca. Jeśli tak jest, a dodatkowo stolec jest twardy, w formie bobków – to znaczy, że mamy do czynienia z zatwardzeniem i należy coś z tym zrobić. Warto pamiętać, że koty żywione dietą BARF będą mieć twardszy stolec w porównaniu z osobnikami żywionymi karmami zawierającymi węglowodany i więcej włókna. Jednak w tym przypadku kot z łatwością oddaje kał. Biegunka i luźniejszy stolec mają to do siebie, że brudzą kuwetę, brzydko pachną, więc łatwiej przykują uwagę opiekuna, który będzie chciał wyjaśnić sprawę w gabinecie weterynaryjnym. Istotne są również informacje o tym, czy wypróżnienia zawsze są takie same, czy np. pierwszy fragment kupy jest bardziej twardy, a kolejny miękki lub luźny, czy np. zazwyczaj stolec jest prawidłowy, ale dwa razy w tygodniu jest rzadszy. Zapach kupy jest oczywiście mało przyjemny, ale nie powinien być zbyt kwaśny czy mdły. Opiekunowie kotów karmionych BARF-em zwracają uwagę, że kał ich kotów jest praktycznie bezwonny.
Czytaj więcej: Dieta BARF dla kota – wszystko co musisz wiedzieć
Oddawanie stolca jest związane także z całym kocim rytuałem w kuwecie. Przyjęcie odpowiedniej pozycji do defekacji nie powinno być dla kota problemem. Jeśli ją zmienia kilkanaście razy, defekuje na raty, ustawia się bardzo długo, dziwnie garbi, przybiera nienaturalne pozycje – to wszystko są niepokojące sygnały. Podobnie, gdy kot załatwia się tuż obok kuwety. Szczególnie gdy całym ciałem się w niej znajduje, ale do niej nie trafia odchodami – tu także powinna nam się zapalić czerwona lampka.
Czytaj więcej: Dlaczego kot załatwia się poza kuwetą?