Spis treści:
- 1. Czym są pchły i jak wyglądają?
- 2. Cykl życiowy pchły
- 3. Po czym rozpoznać, że kot ma pchły?
- 4. Objawy obecności pcheł u kota
- 5. Czy pchły są niebezpieczne dla kota?
- 6. Jakie choroby mogą powodować pchły?
- 7. Skąd się biorą pchły u kota? jak kot może zarazić się pchłami?
- 8. Czy pchły z kota mogą przejść na psa lub człowieka?
- 9. Jak pozbyć się pcheł u kota?
- 10. Preparaty na pchły
- 11. Domowe sposoby na pchły u kota
- 12. Jak pozbyć się pcheł u małego kota?
Pchły to zewnętrzne pasożyty (ektopasożyty) żywiące się krwią zwierząt. To małe, bardzo skoczne bezskrzydłe owady, których żywicielami w cyklu życiowym są także koty. Najczęściej znajdujemy u kotów pchły z rodzaju Ctenocephalides felis, czyli pchła kocia. Sporadycznie może się zdarzyć się, że na kocie żerują pchły ludzkie, psie, pchły królików, jeży lub drobiu. Pchły stanowią zagrożenie nie tylko dlatego, że powodują pchlicę, świąd i pogorszenie jakości sierści, ale także dlatego, że mogą przenosić groźne choroby.
Czym są pchły i jak wyglądają?
Jak wspomniałam, to niewielkie owady bez skrzydeł. Pchły są widoczne gołym okiem dla człowieka, jednak trudno je dostrzec, bo potrafią szybko uciekać. Samce osiągają około 1,5 mm długości, samice do około 3 mm. Mają owalny kształt i ciemny kolor. Wyglądem przypominają małą pestkę jabłka i są bardzo podobne do pchły psiej. Specjalny aparat gębowy umożliwia im wgryzanie się w skórę kota i ssanie krwi gospodarza. Dzięki mocnym tylnym odnóżom potrafią skakać na dalekie odległości. Jak wspomniałam, rzadko kiedy jednak udaje się je namierzyć na ciele kota, ponieważ są piekielnie szybkie, skoczne i zwinne. Co więcej, kot, jak tylko coś mu przeszkadza i go boleśnie gryzie, od razu próbuje to wydrapać czy wygryźć. Mówiąc wprost – szybciej kot zje pchłę, niż my ją zobaczymy. Co innego małe kociaki, które jeszcze nie są tak bystre. Niekiedy u nich widoczne są całe skupiska tych małych ektopasożytów.
Cykl życiowy pchły
Pchły żyją najczęściej kilka tygodni, a maksymalny czas przeżycia to tylko kilka miesięcy. Dorosłe pchły, zarówno samce, jak i samice, muszą codziennie pić krew żywiciela. Bez jedzenia przeżyją zaledwie kilka dni. Szybko się rozmnażają. Samice składają jaja codziennie (około 20), i co ciekawe, pchła kocia składa jaja na kocie – w jego sierści. Jaja te rozsiewane są w otoczeniu bezpośrednio z kota podczas jego poruszania się, wylegiwania czy ocierania. To, co spada z kota, czyli jaja, pchły i ich odchody, nazywane jest pchlim kurzem. Jaja spadają na ziemię, dywan, trawę, następnie wykluwają się larwy, które przechodzą przez trzy stadia. Żywią się martwym naskórkiem i odchodami dorosłych pcheł. Co ważne – nie lubią światła, więc przed nim uciekają. Znaleźć je można w ciemnych zakątkach, np. pod dywanem, w szczelinach parkietu czy w innych zakamarkach. Następnie larwa otacza się kokonem i przeobraża w poczwarkę. Jako stadium poczwarki pchła może przetrwać w środowisku bardzo długo, bo nawet 6 miesięcy. Jest odporna na trudne warunki, w tym na wszelkie repelenty. Ze stadium poczwarki wykluwają się już dorosłe osobniki szukające pożywienia, czyli kolejnego kota jako gospodarza-karmiciela.
Długość cyklu od jaja do postaci dorosłej zależna jest od warunków środowiskowych. Może to być od 2 do 20 tygodni.
Po czym rozpoznać, że kot ma pchły?
Infestacja pchłami u kota może mieć bardzo różnorodny przebieg, w zależności od czasu jej trwania, liczby pasożytów, a także od kondycji i wieku kota oraz od ewentualnych chorób towarzyszących, w tym innych chorób skóry.
Objawy obecności pcheł u kota
Jak rozpoznać pchły u kota? Zapchlony kot przede wszystkim ma uogólniony świąd i dyskomfort, często się drapie, ale – inaczej niż u psów – czasami trudno to zauważyć. Głównie dlatego, że kot potrafi się sam myć i pielęgnować. Podstawowym objawem będzie u niego zatem bardziej intensywna pielęgnacja ciała, aż natrętna. Kot często wylizuje się czy nawet wygryza sierść, szczególnie w okolicy zadu i nasady ogona. Na jego skórze, między włosami mogą być widoczne drobne, malutkie, czarne kropki – nie są to pchły, ale ich odchody.
Bywa jednak, szczególnie u kociaka przybrudzonego piachem czy z ciemnym zabarwieniem sierści, że trudno stwierdzić, z czym mamy do czynienia – z brudem czy z pchłami? Pomocny w diagnostyce pchlicy jest specjalny grzebień, który zgarnia zarówno odchody, jak i przebywające na ciele kota pchły. Prostym sposobem na sprawdzenie, czy mamy do czynienia z odchodami pcheł, jest test z wodą utlenioną. Wystarczy zebrać niewielką ilość zabrudzeń z sierści na biały ręcznik papierowy, następnie polać kilkoma kroplami wody utlenionej. Jeśli pojawi się czerwony kolor, znaczy to, że obecna jest krew, czyli mamy do czynienia z odchodami pcheł. Zdarza się także złapać biegnącego czarnego insekta przypominającego pestkę jabłka – to właśnie pchła kocia.
Czy pchły są niebezpieczne dla kota?
Żerujące na kocie pchły powodują świąd, co dość szybko prowadzi do utraty sierści, a także do dużych zmian skórnych w wyniku samouszkodzeń. W wyniku ciągłego wylizywania i wygryzania, a zatem notorycznego mechanicznego drażnienia skóry, na powłokach ciała mogą pojawić się cechy stanu zapalnego, takie jak zaczerwienienie i obrzęk, a także wykwity skórne (grudki, plamki, przeczosy, strupy). Dochodzi do osłabienia kondycji skóry i do pogorszenia stanu okrywy włosowej kota. Może dojść także do powierzchniowego ropnego zapalenia skóry, szczególnie w okolicy lędźwiowej. Co więcej, im większa inwazja pcheł, tym większe ryzyko, że mogą pojawić się objawy ogólnoustrojowe, jak ogólne osłabienie, apatia i najważniejsze – anemia. W tym przypadku pojawią się silne osłabienie organizmu, zaburzenia koordynacji ruchowej, blade spojówki, przyspieszona akcja serca i spadek odporności. Anemia szczególnie niebezpieczna jest u młodych kociąt. Mają one niską masę ciała oraz jeszcze niewykształconą w pełni odporność. Anemia po prostu zagraża życiu tak małego kotka.
Jakie choroby mogą powodować pchły?
Kocie pchły mogą być także wektorami wielu niebezpiecznych chorób. Pchły przenoszą patogeny takie, jak Bartonella henselae, Bartonella vinsonii, Rickettsia felis. Tak więc kocia pchła może być wektorem chociażby choroby kociego pazura, która jest także zoonozą i zagraża zdrowiu człowieka. Można zatem powiedzieć, że pchły bywają groźne również dla człowieka. Co więcej, pchła może być wektorem tasiemca Dipylidium caninum. Wystarczy, że kot połknie zarażoną pchłę w trakcie pielęgnacji, i choroba pasożytnicza, tutaj mowa o tasiemczycy, w pełni się rozwinie.
Co więcej, u niektórych uczulonych na ślinę pcheł osobników może rozwinąć się APZS, czyli alergiczne pchle zapalenie skóry. W takich sytuacji dochodzi do silnej reakcji alergicznej nawet po ugryzieniu przez jedną pchłę. Pojawiają się silny obrzęk, zaczerwienienie i świąd w miejscu ugryzienia, a nawet objawy ogólnoustrojowe. Przy podejrzeniu APZS zaleca się przeprowadzenie testów alergicznych oraz stosowanie zabezpieczenia przeciwpchelnego całorocznie.
Skąd się biorą pchły u kota? Jak kot może zarazić się pchłami?
Pchły oczywiście mogą przeskakiwać z osobnika na osobnika, czyli mówiąc wprost, z kota na kota, szczególnie gdy te żyją w większych grupach i mają bliskie kontakty. Tak więc miejsca, gdzie jest duże zagęszczenie kotów, jak np. hodowle, schroniska, kociarnie, domy tymczasowe, to prawdziwy raj dla tych pasożytów. Najczęściej jednak dochodzi do rozsiewania jaj w środowisku i takie zarażenie pchłami jest najczęstsze. Zapchlone zwierzę dosłownie wszędzie rozrzuca jaja, z których później wykluwają się larwy, te zmieniają się poczwarki i następnie żerujące i szukające kota postacie dorosłe.
Złapanie pcheł może nastąpić wszędzie, gdzie są zwierzęta. Chociaż koty rzadko kiedy wychodzą z domu, to bywa, że pies czy człowiek stanie się wektorem pcheł dla kota.
Najbardziej narażone są koty wychodzące. Co ważne, kot, który wychodzi „tylko” na ogródek czy taras, także mogą zarazić się pchlicą. Po prostu złapie je od innych zwierząt, np. wolnożyjących kotów lub też od jeży, które rozsiały jaja pasożytów na tarasie czy w zakamarkach ogrodu.
Czy pchły z kota mogą przejść na psa lub człowieka?
Pchły kocie mogą zagrażać psu – i odwrotnie, pchły psie mogą także być przyczyną pchlicy u kota. Dlatego w wypadku diagnozy pcheł u kota jak najszybciej zabezpiecz pozostałe zwierzęta w domu, przede wszystkim psy. Jeśli chodzi o nas, ludzi, jest możliwe pokąsanie przez te pasożyty, w praktyce dzieje się to jednak bardzo rzadko, gdyż pchły kocie nie chcą żyć na człowieku. To nie jest ich docelowy gospodarz. Najczęściej gryzą one ludzi w okolicy dolnej części nóg, czyli kostek i stóp. W przypadku pojawienia się niewielkich czerwonych plamek oraz świądu przy jednoczesnej diagnozie pchlicy u kota warto udać się do lekarza rodzinnego lub dermatologa.