Pchły u kota – jak je rozpoznać i zwalczyć?

Pchły to zewnętrzne pasożyty (ektopasożyty) żywiące się krwią zwierząt. To małe, bardzo skoczne bezskrzydłe owady, których żywicielami w cyklu życiowym są także koty. Najczęściej znajdujemy u kotów pchły z rodzaju Ctenocephalides felis, czyli pchła kocia. Sporadycznie może się zdarzyć się, że na kocie żerują pchły ludzkie, psie, pchły królików, jeży lub drobiu. Pchły stanowią zagrożenie nie tylko dlatego, że powodują pchlicę, świąd i pogorszenie jakości sierści, ale także dlatego, że mogą przenosić groźne choroby.

Czym są pchły i jak wyglądają?

Jak wspomniałam, to niewielkie owady bez skrzydeł. Pchły są widoczne gołym okiem dla człowieka, jednak trudno je dostrzec, bo potrafią szybko uciekać. Samce osiągają około 1,5 mm długości, samice do około 3 mm. Mają owalny kształt i ciemny kolor. Wyglądem przypominają małą pestkę jabłka i są bardzo podobne do pchły psiej. Specjalny aparat gębowy umożliwia im wgryzanie się w skórę kota i ssanie krwi gospodarza. Dzięki mocnym tylnym odnóżom potrafią skakać na dalekie odległości. Jak wspomniałam, rzadko kiedy jednak udaje się je namierzyć na ciele kota, ponieważ są piekielnie szybkie, skoczne i zwinne. Co więcej, kot, jak tylko coś mu przeszkadza i go boleśnie gryzie, od razu próbuje to wydrapać czy wygryźć. Mówiąc wprost – szybciej kot zje pchłę, niż my ją zobaczymy. Co innego małe kociaki, które jeszcze nie są tak bystre. Niekiedy u nich widoczne są całe skupiska tych małych ektopasożytów.

Cykl życiowy pchły

Pchły żyją najczęściej kilka tygodni, a maksymalny czas przeżycia to tylko kilka miesięcy. Dorosłe pchły, zarówno samce, jak i samice, muszą codziennie pić krew żywiciela. Bez jedzenia przeżyją zaledwie kilka dni. Szybko się rozmnażają. Samice składają jaja codziennie (około 20), i co ciekawe, pchła kocia składa jaja na kocie – w jego sierści. Jaja te rozsiewane są w otoczeniu bezpośrednio z kota podczas jego poruszania się, wylegiwania czy ocierania. To, co spada z kota, czyli jaja, pchły i ich odchody, nazywane jest pchlim kurzem. Jaja spadają na ziemię, dywan, trawę, następnie wykluwają się larwy, które przechodzą przez trzy stadia. Żywią się martwym naskórkiem i odchodami dorosłych pcheł. Co ważne – nie lubią światła, więc przed nim uciekają. Znaleźć je można w ciemnych zakątkach, np. pod dywanem, w szczelinach parkietu czy w innych zakamarkach. Następnie larwa otacza się kokonem i przeobraża w poczwarkę. Jako stadium poczwarki pchła może przetrwać w środowisku bardzo długo, bo nawet 6 miesięcy. Jest odporna na trudne warunki, w tym na wszelkie repelenty. Ze stadium poczwarki wykluwają się już dorosłe osobniki szukające pożywienia, czyli kolejnego kota jako gospodarza-karmiciela.

Długość cyklu od jaja do postaci dorosłej zależna jest od warunków środowiskowych. Może to być od 2 do 20 tygodni.

Po czym rozpoznać, że kot ma pchły?

Infestacja pchłami u kota może mieć bardzo różnorodny przebieg, w zależności od czasu jej trwania, liczby pasożytów, a także od kondycji i wieku kota oraz od ewentualnych chorób towarzyszących, w tym innych chorób skóry.

Kot drapiący się łapką

Objawy obecności pcheł u kota

Jak rozpoznać pchły u kota? Zapchlony kot przede wszystkim ma uogólniony świąd i dyskomfort, często się drapie, ale – inaczej niż u psów – czasami trudno to zauważyć. Głównie dlatego, że kot potrafi się sam myć i pielęgnować. Podstawowym objawem będzie u niego zatem bardziej intensywna pielęgnacja ciała, aż natrętna. Kot często wylizuje się czy nawet wygryza sierść, szczególnie w okolicy zadu i nasady ogona. Na jego skórze, między włosami mogą być widoczne drobne, malutkie, czarne kropki – nie są to pchły, ale ich odchody.

Bywa jednak, szczególnie u kociaka przybrudzonego piachem czy z ciemnym zabarwieniem sierści, że trudno stwierdzić, z czym mamy do czynienia – z brudem czy z pchłami? Pomocny w diagnostyce pchlicy jest specjalny grzebień, który zgarnia zarówno odchody, jak i przebywające na ciele kota pchły. Prostym sposobem na sprawdzenie, czy mamy do czynienia z odchodami pcheł, jest test z wodą utlenioną. Wystarczy zebrać niewielką ilość zabrudzeń z sierści na biały ręcznik papierowy, następnie polać kilkoma kroplami wody utlenionej. Jeśli pojawi się czerwony kolor, znaczy to, że obecna jest krew, czyli mamy do czynienia z odchodami pcheł. Zdarza się także złapać biegnącego czarnego insekta przypominającego pestkę jabłka – to właśnie pchła kocia.

Czy pchły są niebezpieczne dla kota?

Żerujące na kocie pchły powodują świąd, co dość szybko prowadzi do utraty sierści, a także do dużych zmian skórnych w wyniku samouszkodzeń. W wyniku ciągłego wylizywania i wygryzania, a zatem notorycznego mechanicznego drażnienia skóry, na powłokach ciała mogą pojawić się cechy stanu zapalnego, takie jak zaczerwienienie i obrzęk, a także wykwity skórne (grudki, plamki, przeczosy, strupy). Dochodzi do osłabienia kondycji skóry i do pogorszenia stanu okrywy włosowej kota. Może dojść także do powierzchniowego ropnego zapalenia skóry, szczególnie w okolicy lędźwiowej. Co więcej, im większa inwazja pcheł, tym większe ryzyko, że mogą pojawić się objawy ogólnoustrojowe, jak ogólne osłabienie, apatia i najważniejsze – anemia. W tym przypadku pojawią się silne osłabienie organizmu, zaburzenia koordynacji ruchowej, blade spojówki, przyspieszona akcja serca i spadek odporności. Anemia szczególnie niebezpieczna jest u młodych kociąt. Mają one niską masę ciała oraz jeszcze niewykształconą w pełni odporność. Anemia po prostu zagraża życiu tak małego kotka.

Jakie choroby mogą powodować pchły?

Kocie pchły mogą być także wektorami wielu niebezpiecznych chorób. Pchły przenoszą patogeny takie, jak Bartonella henselae, Bartonella vinsonii, Rickettsia felis. Tak więc kocia pchła może być wektorem chociażby choroby kociego pazura, która jest także zoonozą i zagraża zdrowiu człowieka. Można zatem powiedzieć, że pchły bywają groźne również dla człowieka. Co więcej, pchła może być wektorem tasiemca Dipylidium caninum. Wystarczy, że kot połknie zarażoną pchłę w trakcie pielęgnacji, i choroba pasożytnicza, tutaj mowa o tasiemczycy, w pełni się rozwinie.

Co więcej, u niektórych uczulonych na ślinę pcheł osobników może rozwinąć się APZS, czyli alergiczne pchle zapalenie skóry. W takich sytuacji dochodzi do silnej reakcji alergicznej nawet po ugryzieniu przez jedną pchłę. Pojawiają się silny obrzęk, zaczerwienienie i świąd w miejscu ugryzienia, a nawet objawy ogólnoustrojowe. Przy podejrzeniu APZS zaleca się przeprowadzenie testów alergicznych oraz stosowanie zabezpieczenia przeciwpchelnego całorocznie.

Skąd się biorą pchły u kota? Jak kot może zarazić się pchłami?

Pchły oczywiście mogą przeskakiwać z osobnika na osobnika, czyli mówiąc wprost, z kota na kota, szczególnie gdy te żyją w większych grupach i mają bliskie kontakty. Tak więc miejsca, gdzie jest duże zagęszczenie kotów, jak np. hodowle, schroniska, kociarnie, domy tymczasowe, to prawdziwy raj dla tych pasożytów. Najczęściej jednak dochodzi do rozsiewania jaj w środowisku i takie zarażenie pchłami jest najczęstsze. Zapchlone zwierzę dosłownie wszędzie rozrzuca jaja, z których później wykluwają się larwy, te zmieniają się poczwarki i następnie żerujące i szukające kota postacie dorosłe.

Złapanie pcheł może nastąpić wszędzie, gdzie są zwierzęta. Chociaż koty rzadko kiedy wychodzą z domu, to bywa, że pies czy człowiek stanie się wektorem pcheł dla kota.

Najbardziej narażone są koty wychodzące. Co ważne, kot, który wychodzi „tylko” na ogródek czy taras, także mogą zarazić się pchlicą. Po prostu złapie je od innych zwierząt, np. wolnożyjących kotów lub też od jeży, które rozsiały jaja pasożytów na tarasie czy w zakamarkach ogrodu.

Czy pchły z kota mogą przejść na psa lub człowieka?

Pchły kocie mogą zagrażać psu – i odwrotnie, pchły psie mogą także być przyczyną pchlicy u kota. Dlatego w wypadku diagnozy pcheł u kota jak najszybciej zabezpiecz pozostałe zwierzęta w domu, przede wszystkim psy. Jeśli chodzi o nas, ludzi, jest możliwe pokąsanie przez te pasożyty, w praktyce dzieje się to jednak bardzo rzadko, gdyż pchły kocie nie chcą żyć na człowieku. To nie jest ich docelowy gospodarz. Najczęściej gryzą one ludzi w okolicy dolnej części nóg, czyli kostek i stóp. W przypadku pojawienia się niewielkich czerwonych plamek oraz świądu przy jednoczesnej diagnozie pchlicy u kota warto udać się do lekarza rodzinnego lub dermatologa.

Jak pozbyć się pcheł u kota?

W celu skutecznego zwalczania należy zabić dorosłe pchły występujące na kocie i zapobiec ponownej inwazji ze środowiska, a więc pozbyć się ich jaj, larw i poczwarek.

Preparaty na pchły

Najskuteczniejszym sposobem na zwalczenie pcheł jest użycie środków owadobójczych przeciwko ektopasożytom. Ważne, by zawierały odpowiednie substancje czynne, a nie ziołową kompozycję o działaniu jedynie odstraszającym. Na rynku dostępne są preparaty w postaci tabletek, obróżek, kropli na kark oraz sprayów przeciw pchłom. Preparaty różnią się substancjami czynnymi, długością oraz spektrum działania, sposobem stosowania, a także skutecznością i bezpieczeństwem. Warto więc zapoznać się ze specyfikiem, zanim zastosujemy go u kota. Wszelkie środki zwalczające pchły dobiera się do wagi i wieku kota, biorąc pod uwagę zarówno wrażliwość rasową, jak i ogólną kondycję zwierzęcia. Pamiętaj, że preparaty przeciwpchelne stosowane z powodzeniem u psów nie zawsze nadają się do użytku u kota! A niektóre substancje czynne, jak np. permetryna, dla kotów są wysoce toksyczne!

Dostępne środki bójcze na pchły:

  • Preparaty typu spot-on – czyli kropelki do wykropienia na skórę. Wchłaniają się transdermalnie, tworząc płaszcz ochronny na całej powierzchni skórny. Na rynku zoologicznym dostępnych jest najwięcej tego typu preparatów przeciwpchelnych, znacząco różniących się składem, a więc i spektrum działania. Z doświadczenie wiem, że tego typu preparaty najlepiej sprawdzają się u kotów niewychodzących. Należy pamiętać, że zarówno 3 dni przed zastosowaniem, jak i 3 dni po nim nie wolno kota kąpać ani zmoczyć (zakaz spacerów w deszczu). Takie preparaty zazwyczaj działają przez 4-5 tygodni i po tym czasie należy powtórzyć aplikację. Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie preparatów spot-on zwalczających pchły we wszystkich stadiach rozwojowych, blokujących ich cykl, a nie działających tylko na formy dorosłe. Takie krople do miejscowego stosowania zawierają metopren i wydają się najlepszym rozwiązaniem. Forma podania kropli spot-on nie wydaje się stresować kota. Reakcje alergiczne zdarzają się sporadycznie.
  • Spraye/aerozole przeciw pchłom – kiedyś najpopularniejsze środki ochrony, teraz cechują się najsłabszym działaniem spośród wszystkich dostępnych. Ponadto koty nie lubią intensywnego zapachu ani samego momentu spryskiwania – dźwięk sprayu bardzo je stresuje. Jednak nadal takie preparaty są stosowane, szczególnie u młodych kociąt poniżej 8. tygodnia życia, ze względu na bezpieczeństwo produktu.
  • Tabletki – są jedną z najskuteczniejszych form profilaktyki, czyli ochrony przed pchłami, i jak najbardziej można je stosować. Po podaniu tabletki pchły giną już po 8 godzinach, nie ma więc szans na złożenie jaj. Jest to najszybciej działający produkt przeciwpchelny. Tabletki nie mają jednak właściwości odstraszających ektopasożyty ani wpływających na inne postacie pcheł. W przypadku leczenia inwazji pchłami zaleca się dodatkowe użycie repelentu. Należy pamiętać, że muszą to być produkty przeznaczone wyłącznie dla kotów.
  • Obróżki – na rynku zoologicznym istnieje wiele obróżek, znacznie różniących się składem. Niektóre mają działanie jedynie insektobójcze, inne tylko odstraszające, a jeszcze inne wpływają na zahamowanie cyklu rozwojowego pcheł. Niektóre obroże mogą powodować niepokój kota, a także miejscowe odczyny alergiczne. Obróżki są dobrym rozwiązaniem, jeśli kot potrzebuje całorocznej i długiej ochrony, np. gdy jest kotem wychodzącym. Pamiętaj jednak o bezpieczeństwie. Ważne, by obroża miała odpowiednie atesty i możliwość zerwania się np. w przypadku zawiśnięcia kota na plocie. Nie jest do środek ochrony zalecany przez ISFM (International Society of Feline Medicine).
  • Szampony przeciwpchelne – popularne kiedyś szampony dziś są jedynie dodatkiem do terapii. Kąpiel w takim szamponie pomaga usunąć odchody pcheł i ich dorosłe postacie. Może także działać odstraszająco, ale zdecydowanie nie pozwoli całkowicie pozbyć się pasożytów. Co więcej, kąpiel kota w wodzie i szamponie rzadko kiedy w ogóle wchodzi w grę, gdyż wiąże się z ogromnym stresem dla zwierzęcia. Tę opcje profilaktyki bym zupełnie odrzuciła.

Zawsze przed podaniem produktu, szczególnie u bardzo młodego kociaka lub schorowanego seniora, powinniśmy skonsultować się z lekarzem, by ten dobrał odpowiedni preparat.

Co ważne, kurację przeciw pchłom należy powtarzać cyklicznie zgodnie z zaleceniami producenta danego środka (każda postać leku ma inny czas działania), a leczeniu powinny zostać poddane wszystkie inne zwierzęta, które przebywają wraz z chorym kotem pod jednym dachem. Jednokrotne zastosowanie preparatu przeciw pchłom zazwyczaj nie załatwi sprawy.

W celu pozbycia się z sierści kota odchodów pcheł, a także martwych postaci dorosłych i jaj tego pasożyta najlepsze jest wyczesywanie. Kąpiel wchodzi w grę jedynie, gdy kot toleruje takie zabiegi i lubi wodę. W takim przypadku można użyć jakiegokolwiek szamponu dla kota po prostu w celu usunięcia brudu. Jednak dużo lepiej sprawdzi się wyczesywanie odchodów z sierści, najlepiej za pomocą specjalnego gęstego grzebyka. Warto także rozczesać czy powycinać wszelkie kołtuny z sierści pupila, gdyż tam mogą zalegać jaja.

Przy zwalczaniu pcheł zawsze zalecane jest odrobaczenie kota, na wypadek rozwoju tasiemczycy. Dostępne są specjalne preparaty spot-on skuteczne jednocześnie w walce z ektopasożytami i endopasożytami, czyli o działaniu odrobaczającym. Inna formą odrobaczania jest podanie tabletki odpowiednio dobranej do masy ciała kota.

Nie istnieją szczepienia przeciwko pchłom. Jedyną formą profilaktyki jest stosowanie środków przeciwko ektopasożytom. Jeśli Twój kociak wychodzi na dwór, ma częsty kontakt z innym zwierzami (np. często jeździ do kociego hoteliku czy na wystawy), warto dbać o całoroczną ochronę przeciwpchelną. Tutaj dobrze sprawdzają się obróżki.

Wyleczenie kota z inwazji pcheł, w zależności od liczby zwierząt w domu oraz liczby pcheł, może zająć nawet do kilku miesięcy! Warto więc przestrzegać wszelkich wskazówek, w tym przede wszystkim wysprzątać i potraktować odpowiednim preparatem przeciw pchłom otoczenie kota, czyli dom!

Kot drapiący się łapką

Domowe sposoby na pchły u kota

Niestety nie ma żadnego domowego sposobu, który mógłby w stu procentach zabić pchły i zwalczyć ich inwazję. Pamiętaj, że wszelkie wcierki z olejków eterycznych (z olejku eukaliptusowego, z drzewa herbacianego, cytrusowego) czy z octu mogą zaszkodzić kotu, gdy ten te substancje zje – a zliże je na pewno! Mogą też dodatkowo podrażnić skórę. Niektóre z nich stosowane są w środkach odstraszających przeznaczonych dla zwierząt, ale jednak w odpowiednich i bezpiecznych dawkach. Z domowych sposobów na pchły u kota najważniejsze są porządki i wysprzątanie otoczenia, w którym przebywa zwierzę. Wydaje się to logiczne, biorąc pod uwagę cykl życia tego pasożyta oraz rozsiewanie jaj w otoczeniu. Bez sprzątania otoczenia kota nie pozbędziemy się problemu pcheł.

  • Koniecznie wypierz kocie legowisko w wysokiej temperaturze (minimum 60°C) lub po prostu kup mu nowe.
  • Upierz również wszelkie koce, pościele czy nawet ubrania w szafie (jeśli kot w niej przebywał).
  • Wyczyść/odkurz drapaki czy inne półki, na których przebywa kot, lub po prostu wymień je na nowe.
  • Odkurz kanapę i fotele wraz ze wszystkimi szczelinami.
  • Odkurz porządnie dywany, parkiety, wszelkie szczeliny – przy listwach podłogowych czy progach.
  • Zdezynfekuj transporter.
  • Pamiętaj, aby worki z odkurzacza niezwłocznie wyrzucić, a wszelkie zbiorniki w odkurzaczach wyczyścić.

Niestety, sprzątaniem nie jesteśmy w stanie wyeliminować pcheł ze środowiska ze stuprocentową skutecznością. Dlatego do takich porządków bardzo przydatne, a wręcz konieczne są produkty w aerozolu o działaniu bójczym i przerywającym cykl życiowy pcheł. Zwierają one specjalne regulatory wzrostu owadów, które niszczą także jaja, larwy czy poczwarki. Pamiętaj, by używać tylko tych, które są przeznaczone do pomieszczeń, gdzie mieszka kot. To ważne, gdyż niektóre z takich preparatów zawierają toksyczną dla kotów permetrynę – takich środków nie kupuj. Ponadto nie stosuj żadnego z tych środków w okolicy akwarium i ryb – może się to źle skończyć. Mycie domu octem czy zwykłymi środkami do sprzątania nie wybije wszystkich form rozwojowych pcheł. Nie zaleca się stosować zadymiarek/urządzeń do produkcji bójczego dymu w pomieszczeniach, gdzie przebywają zwierzęta, a jedynie w środowisku zewnętrznym, jeśli jest taka konieczność.

Wszystkie te procedury powinny być powtórzone kilka razy – dzięki temu będziesz mieć pewność, że wszystkie postacie pcheł zostały zwalczone.

Jak pozbyć się pcheł u małego kota?

Pchlica u małych kociaków może być dość groźna i szybko prowadzić do anemii, jak też do rozprzestrzeniania się pasożytów wewnętrznych. Dlatego kontrola ektopasożytów u małych kotów jest niezwykle ważna. Należy jednak pamiętać, że 99% produktów ma w zaleceniach stosowanie dopiero od 8. tygodnia życia. Dlatego nie kupuj i nie stosuj produktów na własną rękę, gdyż może dojść do silnego zatrucia i nawet śmierci kota. Jak wspomniałam, większość leków może być podana dopiero po ukończeniu 8. tygodnia życia lub po osiągnięciu konkretnej masy ciała. Jednak są pewne preparaty, które można bezpiecznie zastosować wcześniej. Nie ma co ukrywać, że małe kociaki bywają zapchlone, szczególnie te porzucone, bezdomne. W takim przypadku koniecznie udaj się do lekarza, by ten zbadał kotka, podał odpowiednie środki oraz poinstruował Cię, co robić dalej, kiedy podać mu kolejny preparat przeciw pchłom i jaki.

lek. weterynarii Małgorzata Glema