Labradory olbrzymią popularność zawdzięczają swojej inteligencji, pogodnej naturze i łagodności. Sprawdzają się w dogoterapii czy w ratownictwie, często też pracują jako psy myśliwskie.
Labrador to średniej wielkości pies o mocnej, zwartej budowie ciała, z szeroką klatką piersiową i dość grubym ogonem. Znak rozpoznawczy labradora to krótka, za to gęsta i gruba sierść, pokryta większą niż w przypadku innych ras ilością sebum. Taka sierść chroni psa w trudnych warunkach pogodowych: izoluje od zimna i wilgoci. Rasa ma trzy warianty umaszczenia: czarne, żółte i czekoladowe. Labradory słyną z łagodnego i mądrego wyglądu swoich brązowych oczu. Ich krótkie uszy wiszą swobodnie po bokach głowy. Charakterystyczny wygląd ma „wydrzy” ogon labradora: jest średniej długości, gruby u nasady i stopniowo zwężający się ku końcowi.
Pielęgnacja labradora nie jest uciążliwa. Raz w tygodniu warto wyczesać martwą sierść za pomocą gumowej szczotki lub rękawicy. Dla psa może to być rodzajem przyjemnego masażu, dlatego dobrze jest przyzwyczajać do czesania już szczeniaka. Dwa razy w roku labradory linieją, wówczas można zwiększyć częstotliwość wyczesywania. Oprócz tego należy zwracać uwagę, by w uszach psa nie gromadził się wosk ani inne zanieczyszczenia. Ważne jest regularne przycinanie pazurów i mycie zębów.
Labrador retriever jest psem myśliwskim z grupy aportujących. Jest to jedna z ras bardzo często przychodzących do mnie na szkolenie. Bardzo lubi współpracę z człowiekiem.
Bardzo dobrze i chętnie się szkolą, zarówno z posłuszeństwa, jak i ze sztuczek. Labradory mają nieposkromiony apetyt, co może być plusem podczas treningów z wykorzystaniem przysmaków, ale minusem w czasie spacerów! Uwielbiają aportować. Zabawy węchowe, wyszukiwanie obiektów w trawie czy pływanie to zdecydowanie polecane aktywności dla tej rasy.
Zwykle są to bardzo społeczne psy, potrzebujące kontaktu z ludźmi, ale też dobrze czują się w relacjach z innymi psami. Bywają nadpobudliwe – potrafią być nieco natrętne zarówno wobec ludzi, jak i wobec czworonogów, dlatego oczywiście należy je odpowiednio socjalizować od szczeniaka i ustalić jasne zasady.
Rasa ta ma bardzo wrażliwe struktury stawowe oraz ogromny apetyt. Należy uważać, aby nie doprowadzić do zbyt dużej wagi ciała labradora, ponieważ jest to dodatkowe obciążenie dla jego stawów. Do chorób dziedzicznych tej rasy należy dysplazja stawów biodrowych oraz dysplazja stawów łokciowych. Otyłość wraz z tą wadą genetyczną może doprowadzić np. do zapalenia czy też zwyrodnienia stawów. Należy więc pamiętać o racjonalnym żywieniu i codziennej dawce ruchu. Dość często u labradorów zdarzają się również zwichnięcia rzepki, a także atopowe zapalenie skóry, alergie, zaćma oraz entropium (sprawdź jakie choroby oczu najczęściej występują u psów). Retrievery predysponowane są także do chorób na tle endokrynologicznym, np. niedoczynności tarczycy czy cukrzycy. Częstym powodem wizyt w gabinecie weterynaryjnym są drobne infekcje, biegunki, wymioty czy też objawy nietolerancji pokarmowej. Labradory uwielbiają pływać, dlatego też zapalenie spojówek czy też zewnętrznego kanału słuchowego ucha jest dość częste Nierzadkie wizyty labradorów w gabinecie nie wynikają z chorowitości tej rasy, lecz z jej popularności – po prostu wiele osób ma te psiaki.
W hodowlach u psów dopuszczonych do rozrodu wymagane jest prześwietlenie stawów biodrowych wraz z oceną radiologiczną w celu wykluczenia dysplazji. Coraz bardziej powszechną praktyką wśród hodowców jest również badanie stawów łokciowych. Cenioną praktyką jest także wykonanie badania okulistycznego oraz testów genetycznych wraz z wydaniem certyfikatu.
U labradorów w średnim wieku warto wykonać przeglądowe badania krwi wraz z hormonami tarczycy. Jeśli u psów pojawi się kulawizna, konieczna jest konsultacja ortopedyczna wraz z ewentualnym badaniem radiologicznym. Pamiętajmy, że jeśli pies w starszym wieku wykazuje objawy choroby serca czy zwyrodnień stawowych, konieczna jest konsultacja weterynaryjna.
„Labrador retriever – jedna z najbardziej wszechstronnych ras na świecie” – tymi słowami rozpoczyna się komentarz do wzorca rasy angielskiego Kennel Club. I trudno się z tym nie zgodzić, gdyż rzeczywiście niełatwo jest znaleźć rodzaj aktywności, w której nie byłoby labradora!
Labrador to z założenia rasa myśliwska, w praktyce: pies ratownik, asystent osoby niepełnosprawnej, terapeuta, sportowiec i… kanapowiec.
Rasa oficjalnie została uznana przez angielski Kennel Club w 1903 roku. Początkowo mianem „prawdziwych” labradorów określano wyłącznie psy o umaszczeniu czarnym, jednak z czasem dołączyły do nich także żółte, czyli biszkoptowe, oraz czekoladowe czworonogi. Zawrotna kariera rasy jako psa rodzinnego, towarzyszącego oraz wszechstronnie użytkowego przypada na okres powojenny. Na chwilę obecną, pod względem popularności, labradora wyprzedza tylko owczarek niemiecki, zaś w rankingu AKC (American Kennel Club) rasa ta od 26 lat plasuje się na pierwszej pozycji. Do Polski pierwsze psy rasy labrador retriever trafiły prawdopodobnie w latach 80-tych ubiegłego wieku, zaś ich hodowlę zapoczątkował Tadeusz Chwalibóg.
CHARAKTER
Labrador jest psem łagodnym i bardzo ruchliwym. Łatwo dostosowuje się do otoczenia, a dodatkowo jest niezwykle oddanym przyjacielem. Inteligentny, bystry i posłuszny, skłonny do zabawy. Charakteryzuje się przyjaznym usposobienie , bez żadnych oznak agresji lub lękliwości. Jest wielkim miłośnikiem wody i posiada świetny węch.
Jako hodowcy często słyszymy od potencjalnych klientów: to takie wspaniałe psy rodzinne, dla dzieci i takie mądre… Odnoszę wówczas wrażenie, iż mój rozmówca jest przekonany, że labrador rodzi się z tymi wszystkimi, cudownymi umiejętnościami. Ale niestety tak nie jest. Pies tej rasy rzeczywiście chętnie i łatwo się uczy oraz podejmuje nowe wyzwania, ale musi mieć przewodnika – mentora, który odpowiednio nim pokieruje. Dlatego też wskazane są różnego rodzaju przedszkola dla szczeniąt i psie szkółki. Przed dokonaniem ostatecznego wyboru należy jednak sprawdzić, jakimi metodami pracuje szkoleniowiec. Obecnie stosuje się wyłącznie tzw. szkolenie pozytywne. Należy pamiętać również o bardzo istotnej rzeczy – często szkolenie jest bardziej potrzebne właścicielowi niż psu!
SKŁONNOŚĆ DO NISZCZENIA
Pozostawiony sam sobie i znudzony labrador potrafi sporo nabroić pod nieobecność opiekunów. Dotyczy to zarówno mieszkania, jak i ogrodu. Nie na darmo żartobliwie nazywa się je dekoratorami wnętrz lub architektami krajobrazu!
Dobrym rozwiązaniem, które może uratować ukochaną kanapę, jest przyzwyczajenie psa, już od pierwszych dni w nowym domu, do „mieszkania” w specjalnej klatce.
BADANIA GENETYCZNE
Nie są obowiązkowe, lecz wielu hodowców decyduje się na ich wykonanie. Najczęściej jest to badanie w kierunku zapaści wysiłkowej (EIC) oraz parakeratozy nosa (HNPK), a także dziedzicznej miopatii u labradorów (HMLR). Nieco mniej popularne są badania w kierunku narkolepsji czy karłowatości.
W przypadku w/w chorób z uwagi na proste dziedziczenie sprawa jest zdecydowanie łatwiejsza niż w przypadku dysplazji. Dobierając odpowiednio rodziców hodowca jest w stanie całkowicie wykluczyć chorobę lub ograniczyć ją do nosicielstwa.
PROBLEMY ZDROWOTNE
Z uwagi na budowę labradory stosunkowo często cierpią na choroby narządu ruchu. Nawet jeśli nie zdiagnozowano u psa dysplazji, to w starszym wieku dają się we znaki zwyrodnienia stawów czy kręgosłupa.
Budowa uszu, tzn. opuszczona małżowina ograniczająca dopływ powietrza, sprzyja różnego rodzaju infekcjom. Dlatego ważne jest, by kontrolować stan uszu pupila i zwracać uwagę na objawy takie jak: drapanie uszu, „trzepanie” głową, ciemnobrązowa wydzielina lub nieprzyjemny zapach wydobywający się z ucha.
Zgodnie z dewizą labradora, która brzmi „nie ma rzeczy niejadalnych, są tylko strawne, mniej strawne lub niestrawne” problemy żołądkowo-jelitowe to największy kłopot ich właścicieli. Niepokojącym sygnałem są biegunki, wymioty, problemy z wypróżnieniem oraz brak łaknienia.
ŻYWIENIE
Z uwagi na niepohamowane łakomstwo i skłonność do nadwagi należy dość rygorystycznie przestrzegać zaleceń producenta karmy, unikając dokarmiania psa.
Jako bezpieczne urozmaicenie posiłku może od czasu do czasu posłużyć nieco naturalnego jogurtu, twarożek, owoce lub warzywa. Większość labradorów uwielbia jabłka, marchewkę i buraczki.
Nie należy podawać psu owoców z pestkami, czosnku, cebuli, rodzynek i czekolady.
AKTYWNOŚĆ
Tutaj właściciel labradora ma spore pole do popisu ze względu na wszechstronność rasy: konkursy retrieverów, konkursy tropowców, zawody dummy, praca węchowa, czyli bardzo ostatnio popularny tzw. nosework, a nawet agility czy obedience. Dla bardziej wytrwałych i ambitnych właścicieli – kariera psa ratowniczego, na przykład w ramach członkostwa w ochotniczej straży pożarnej.
WYBÓR HODOWLI
W tym przypadku należy kierować się opiniami, na przykład znajomych, albo… zdać się na intuicję. Warto pamiętać, że w żadnej hodowli nie rodzą się same championy oraz że psu podobnie jak człowiekowi nieobce są choroby cywilizacyjne, wobec czego żaden uczciwy hodowca nie zagwarantuje, iż zakupione u niego szczenię dożyje w zdrowiu i doskonałej kondycji psich stu lat.
Należy liczyć się z tym, że hodowca, któremu leży na sercu dobro szczeniąt, przepyta szczegółowo potencjalnego nabywcę o warunki, w jakich pies będzie mieszkał, zapyta też o motywy decyzji dotyczącej zakupu psa. Możliwe, że hodowca odmówi sprzedaży szczenięcia jeśli uzna, iż opiekunowie nie zapewnią psu godziwych warunków lub nie sprostają jego wychowaniu, na przykład z uwagi na wielogodzinną nieobecność w domu.
Każdy hodowca winien być członkiem legalnie działającego stowarzyszenia (rejestracja w Krajowym Rejestrze Sądowym), a działalność hodowlana powinna być zgłoszona we właściwym urzędzie skarbowym jako dział specjalny produkcji rolnej lub działalność gospodarcza.
Nabywca szczenięcia ma prawo domagać się zawarcia umowy sprzedaży na piśmie.
Należy również wiedzieć, iż w Polsce jest wiele organizacji zrzeszających hodowców, lecz jedynie działający od 1938 roku Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) jest członkiem FCI, czyli międzynarodowej organizacji zrzeszającej krajowe organizacje kynologiczne. Co to oznacza? Dla przyszłego właściciela psa najistotniejsza jest przede wszystkim gwarancja pochodzenia zwierzęcia, którą daje metryka oraz rodowód, a także możliwość udziału w wystawach organizowanych nie tylko w Polsce, ale również zagranicą. Ponadto tylko rodowód wydany przez ZKwP jest honorowany przez zagraniczne organizacje kynologiczne niezrzeszone w FCI, takie jak na przykład Kennel Club czy American Kennel Club.
Na zakończenie obalamy najpopularniejsze mity:
1) Tylko pierwszych pięć szczeniąt otrzymuje metrykę, czyli dokument potwierdzający pochodzenie.
Fałsz. Metrykę otrzymują wszystkie szczenięta urodzone w miocie, bez względu na ich liczbę czy ewentualne wad. Hodowca ma obowiązek wydać każde zwierzę opuszczające hodowlę z kompletem dokumentów, w tym z metryką, oraz poinformować nabywcę o stwierdzonych wadach.
2) Kupując psa z rodowodem nabywca zobowiązuje się do udziału w wystawach.
Fałsz. Nabywca szczenięcia sam decyduje o tym, czy chce zostać członkiem ZKwP i w miejsce wydanej przez hodowcę metryki otrzymać rodowód. Sam również podejmuje decyzję o ewentualnym udziale w wystawach.
Shelli jest bardzo pogodna, nie lubi być sama, zawsze szuka towarzystwa. Uwielbia też zabawy z innymi psami, królikami, a nawet kotami. Ma bzika na punkcie ptaków: zawsze je goni – czy to w wodzie, czy na łące, jednak nigdy nie zrobi żadnemu krzywdy.
W wodzie czuje się jak ryba! Gdy tylko jest ciepło, udajemy się nad jezioro, żeby mogła popływać. To świetny sport i zdrowy dla tej rasy, a przy okazji dobra zabawa. Lubi też aportować i pływać za patykiem!