Spis treści:
Każda osoba, która angażuje się w swoją pracę i ma za sobą wiele lat doświadczenia zawodowego, ma również swoje sposoby na osiąganie coraz większej efektywności. W naszym video i artykule postanowiliśmy odkryć przed Wami tajniki pracy behawiorysty, wierząc, że przydadzą się w treningu z czworonogiem każdemu opiekunowi. Dowiedz się zatem, jakie triki i patenty pomogą uczynić współpracę skuteczniejszą i przyjemniejszą zarówno dla Ciebie, jak i dla psa.
Patent 1. Nagradzanie z ziemi zwiększa efektywność pracy
Często opiekunowie myślą, że najlepszym sposobem nagradzania psa jest podanie mu smakołyku z ręki, bo przynosi to większe korzyści – pupil kojarzy nagrodę z dającą ją osobą. Tymczasem dla psa lepszą metodą będzie nagradzanie z ziemi. Dlaczego? Jeżeli rzucimy mu przysmak na ziemię, a smakołyk jeszcze dodatkowo się odbije i zniknie w trawie, uruchomimy tzw. łańcuch łowiecki, czyli damy pupilowi możliwość zrealizowania jego łowieckich potrzeb. Pogoń za przysmakiem, węszenie, znalezienie go i schwycenie sprawiają, że nagroda w oczach psa zyskuje na wartości. To dla niego o wiele ciekawsze niż nagradzanie z ręki. Wbrew obawom wielu właścicieli nagradzanie z ziemi NIE wzmacnia u psa nawyku zjadania z niej innych rzeczy. Warto użyć hasła, które da psu wyraźny sygnał, że może iść szukać przysmaku i następnie go zjeść, a więc będzie towarzyszyło nagrodzie.
Patent 2. Nagroda za odmowę
Uważa się, że podczas treningu należy nagradzać psa jedynie za zachowania, które chcemy u niego widzieć częściej. Kiedy wypowiadam komendę „siad”, pies siada, więc daję mu nagrodę. Ale w czasie szkoleń będziemy też mieli do czynienia z sytuacjami, gdy pupil nie będzie chciał wykonać komendy, bo będzie za trudna lub nasz czworonożny uczeń będzie po prostu potrzebował przerwy. Warto dać psu chwilę na odpoczynek i wówczas również nagrodzić go smakołykiem, aby zauważył, że rozumiemy jego potrzeby i sygnały, które nam wysyła. A to ma z kolei sporą szansę zaprocentować większą motywacją do dalszego działania u naszego pupila.