Wymuszanie uwagi to powszechny i dokuczliwy problem wielu psich opiekunów, szczególnie jeżeli w okresie szczenięcym rozpieszczali malucha i byli na każde jego zawołanie… Jednak nie oznacza to, że dorosłego „psiego terrorysty” nie da się oduczyć natarczywych zachowań. Jak zwykle, pomoże regularny trening, konsekwentne przestrzeganie ustalonych zasad oraz nagradzanie i chwalenie psiaka.
Spis treści:
Kupując psa z hodowli lub adoptując ze schroniska, często chcemy dać mu jak najwięcej, aby był jak najszczęśliwszy. Wielu opiekunom wydaje się, że jeżeli otoczą swego pupila miłością – będzie on zadowolony i tym samym niekłopotliwy. Takie podejście często prowadzi w pewną pułapkę. I nie chodzi mi o to, by nie okazywać psu swoich uczuć i nie empatyzować z nim, ale żeby zachować zdrowy rozsądek i zrozumieć, jak pewne nasze zachowania mogą wpłynąć na kłopotliwe nawyki pupila.
Na początek należy zrozumieć, że psy doskonale potrafią kojarzyć swoje zachowania z ich konsekwencjami i będą coraz częściej powtarzały te zachowania, które przynoszą korzyści – pozwalają osiągnąć coś przyjemnego lub uniknąć czegoś nieprzyjemnego. Jeżeli zrozumiemy ten mechanizm, łatwiej nam będzie postępować tak, aby się ustrzec podstawowych błędów w wychowywaniu pupila.
Wprowadź zasady, aby pies czuł się bezpiecznie
Pierwszym i bardzo ważnym elementem związanym z wychowaniem psa jest wprowadzenie jasnych i przewidywalnych zasad oraz konsekwentne przestrzeganie ich. Przykładowo – zastanówmy się, czy chcemy psa wpuszczać na kanapę? Czy będzie nam to odpowiadało w okresie linienia lub jesiennej słoty? Jeżeli będzie nas to denerwowało – lepiej od początku wyznaczyć jasną zasadę i konsekwentnie jej przestrzegać – nasze meble w mieszkaniu nie są dostępne dla psa, legowiska – jak najbardziej tak. Inny przykład: jeżeli lubimy wybierać się z psem na przejażdżki samochodem w różne miejsca – czy wyskakiwanie, jak tylko otworzą się drzwi, będzie przez nas pożądane w każdych warunkach? Nawet gdy będziemy wysiadali przy ruchliwej ulicy? Jeżeli nie – nauczmy psa spokojnego czekania na sygnał „proszę”, który oznacza, że może wyjść z auta.
Stwórzmy sobie zbiór reguł, które będą obowiązywały w naszym psio-ludzkim świecie, i systematycznie ich przestrzegajmy. To da naszemu psu poczucie bezpieczeństwa, pewną przewidywalność. W naszym, ludzkim świecie jest podobnie – przykładem może być jazda samochodem. Gdy widzimy czerwone światło – czekamy, gdy zielone – jedziemy. Gdy widzimy znak zakazu wjazdu – pod żadnym pozorem tam nie wjeżdżamy. To pomaga nam bezpiecznie się poruszać i uniknąć złości ze strony innych kierowców czy spotkania z służbami mundurowymi. Na podobnej zasadzie wprowadźmy reguły w życiu z psem.
Kontroluj dostęp do zasobów
Być może brzmi to bardzo poważnie i niezrozumiale, ale postaram się wytłumaczyć tak, aby stało się proste. Zasobem dla psa mogą być wszystkie cenne rzeczy w jego otoczeniu, jak na przykład zabawa czy spacer. A kontrola dostępu oznacza, że pozwalamy psu dostać to, na czym mu zależy, gdy jest spokojny i nie próbuje swoim zachowaniem na nas tego wymusić.
W domu może to być nasza uwaga, zabawa z opiekunami, dostanie wartościowej zabawki schowanej w szafce, wyjście na spacer czy otrzymanie jedzenia, które przygotowujemy. Zatem jeżeli nasz pies w domu szczeka na szafkę z zabawkami, aby dostać ulubioną piłeczkę, drapie i popiskuje, gdy przygotowujemy posiłek, skacze na nas, abyśmy go pogłaskali – zignorujmy go i poczekajmy, aż się uspokoi. Wtedy go zawołajmy i dajmy to, na czym mu zależało.
Podczas spaceru pies także może swoim zachowaniem wymuszać to, co dla niego korzystne – pociągnąć nas na smyczy do krzaków, gdzie wyczuje ciekawy zapach, do psiego kumpla czy znajomej osoby. Warto się zatrzymać lub odejść na pewną odległość, aż pies się uspokoi, by dopiero wtedy podejść do wybranego przez niego celu.