5 sposobów na psiego „terrorystę-wymuszacza”

Wymuszanie uwagi to powszechny i dokuczliwy problem wielu psich opiekunów, szczególnie jeżeli w okresie szczenięcym rozpieszczali malucha i byli na każde jego zawołanie… Jednak nie oznacza to, że dorosłego „psiego terrorysty” nie da się oduczyć natarczywych zachowań. Jak zwykle, pomoże regularny trening, konsekwentne przestrzeganie ustalonych zasad oraz nagradzanie i chwalenie psiaka.

Kupując psa z hodowli lub adoptując ze schroniska, często chcemy dać mu jak najwięcej, aby był jak najszczęśliwszy. Wielu opiekunom wydaje się, że jeżeli otoczą swego pupila miłością – będzie on zadowolony i tym samym niekłopotliwy. Takie podejście często prowadzi w pewną pułapkę. I nie chodzi mi o to, by nie okazywać psu swoich uczuć i nie empatyzować z nim, ale żeby zachować zdrowy rozsądek i zrozumieć, jak pewne nasze zachowania mogą wpłynąć na kłopotliwe nawyki pupila.

Na początek należy zrozumieć, że psy doskonale potrafią kojarzyć swoje zachowania z ich konsekwencjami i będą coraz częściej powtarzały te zachowania, które przynoszą korzyści – pozwalają osiągnąć coś przyjemnego lub uniknąć czegoś nieprzyjemnego. Jeżeli zrozumiemy ten mechanizm, łatwiej nam będzie postępować tak, aby się ustrzec podstawowych błędów w wychowywaniu pupila.

Wprowadź zasady, aby pies czuł się bezpiecznie

Pierwszym i bardzo ważnym elementem związanym z wychowaniem psa jest wprowadzenie jasnych i przewidywalnych zasad oraz konsekwentne przestrzeganie ich. Przykładowo – zastanówmy się, czy chcemy psa wpuszczać na kanapę? Czy będzie nam to odpowiadało w okresie linienia lub jesiennej słoty? Jeżeli będzie nas to denerwowało – lepiej od początku wyznaczyć jasną zasadę i konsekwentnie jej przestrzegać – nasze meble w mieszkaniu nie są dostępne dla psa, legowiska – jak najbardziej tak. Inny przykład: jeżeli lubimy wybierać się z psem na przejażdżki samochodem w różne miejsca – czy wyskakiwanie, jak tylko otworzą się drzwi, będzie przez nas pożądane w każdych warunkach? Nawet gdy będziemy wysiadali przy ruchliwej ulicy? Jeżeli nie – nauczmy psa spokojnego czekania na sygnał „proszę”, który oznacza, że może wyjść z auta.

Stwórzmy sobie zbiór reguł, które będą obowiązywały w naszym psio-ludzkim świecie, i systematycznie ich przestrzegajmy. To da naszemu psu poczucie bezpieczeństwa, pewną przewidywalność. W naszym, ludzkim świecie jest podobnie – przykładem może być jazda samochodem. Gdy widzimy czerwone światło – czekamy, gdy zielone – jedziemy. Gdy widzimy znak zakazu wjazdu – pod żadnym pozorem tam nie wjeżdżamy. To pomaga nam bezpiecznie się poruszać i uniknąć złości ze strony innych kierowców czy spotkania z służbami mundurowymi. Na podobnej zasadzie wprowadźmy reguły w życiu z psem.

5 sposobów na psiego „terrorystę-wymuszacza”

Kontroluj dostęp do zasobów

Być może brzmi to bardzo poważnie i niezrozumiale, ale postaram się wytłumaczyć tak, aby stało się proste. Zasobem dla psa mogą być wszystkie cenne rzeczy w jego otoczeniu, jak na przykład zabawa czy spacer. A kontrola dostępu oznacza, że pozwalamy psu dostać to, na czym mu zależy, gdy jest spokojny i nie próbuje swoim zachowaniem na nas tego wymusić.

W domu może to być nasza uwaga, zabawa z opiekunami, dostanie wartościowej zabawki schowanej w szafce, wyjście na spacer czy otrzymanie jedzenia, które przygotowujemy. Zatem jeżeli nasz pies w domu szczeka na szafkę z zabawkami, aby dostać ulubioną piłeczkę, drapie i popiskuje, gdy przygotowujemy posiłek, skacze na nas, abyśmy go pogłaskali – zignorujmy go i poczekajmy, aż się uspokoi. Wtedy go zawołajmy i dajmy to, na czym mu zależało.

Podczas spaceru pies także może swoim zachowaniem wymuszać to, co dla niego korzystne – pociągnąć nas na smyczy do krzaków, gdzie wyczuje ciekawy zapach, do psiego kumpla czy znajomej osoby. Warto się zatrzymać lub odejść na pewną odległość, aż pies się uspokoi, by dopiero wtedy podejść do wybranego przez niego celu.

Takie postępowanie pozwoli psiakowi zrozumieć, że cenne dla niego rzeczy dostanie, gdy jest spokojny. Oczywiście możesz wykorzystać trening posłuszeństwa, aby uspokoić zwierzaka – np. zanim pozwolisz mu przywitać się z psim kumplem, poproś, aby usiadł i odepnij smycz dopiero, gdy spokojnie wykona zadanie. Gdy w domu jest bardzo podekscytowany – poproś, aby poszedł na miejsce i zawołaj, gdy przygotujesz ekwipunek na spacer.

Zaspokajaj potrzeby

Bardzo ważnym elementem pracy z psim wymuszaczem czy z pupilem nadpobudliwym jest zadbanie o jego potrzeby. Dopilnuj, aby miał możliwość swobodnego biegania podczas spacerów. Pamiętaj, że psy mają ogromną potrzebę swobodnego węszenia i biegania. Możesz organizować psiakowi wyciszające zabawy węchowe – np. szukanie zguby. Nie zapomnij też o solidnej dawce zabawy przeplatanej spokojnymi ćwiczeniami. Jeżeli dasz psu dużą dawkę przyjemnych aktywności, gdy Ty masz na to czas (np. w parku podczas spaceru) – będzie mu łatwiej uspokoić się w innych sytuacjach (np. w domu). Ale pamiętaj, że to Ty powinieneś zaczynać i kończyć najfajniejsze gry i aktywności, aby pies wiedział, że decydujesz o ich rozpoczęciu i zakończeniu.

5 sposobów na psiego „terrorystę-wymuszacza”

Ćwicz samokontrolę

Na czym polega trening samokontroli? W dużym uproszczeniu: staramy się pokazać psu, że mamy dla niego coś interesującego, pobudzającego – zabawkę czy przysmak. Gdy pupil się pobudzi – czekamy, aż się uspokoi i dopiero gdy się wyciszy – dajemy to, na czym mu zależy. W ten sposób pies uczy się cierpliwości, radzenia sobie z frustracją i z tym, że nie zawsze wszystko mu umożliwiamy natychmiast. Zerknij na nasze filmiki – tam pokazywaliśmy, jak to trenować: (sz)czekanie na miskę i wypracowanie zabawki.

Trening samotności

Wiele czworonogów ma duży problem z wyciszeniem w mieszkaniu. W domu dawaj psu gryzaki do żucia i lizania. Pamiętaj o zasadzie wydawania smakołyków i zabawek tylko wtedy, gdy jest spokojny. Stwórz listę sytuacji, kiedy piesek się pobudza – np. po spacerze albo gdy przychodzi do domu Twój partner. I wydaj mu nagrodę, zanim taka sytuacja nastąpi – np. zaraz po powrocie ze spaceru czy chwilę przed pojawienien się drugiego domownika. Gdy pies dostanie przysmak lub zabawkę – czas na trening samotności. Nie zwracaj uwagi na pupila przez godzinę, np. po spacerze. Nauczysz go w ten sposób, że czasem należy zająć się sobą i nie musi się cały czas upominać o Twoją uwagę.

Dobrym pomysłem jest także wprowadzenie treningu klatkowego.

1) Zaopatrz się w specjalną klatkę dla psa. Umieść ją w miejscu, w którym Twój pupil chętnie odpoczywa, i wyłóż ją kocykiem lub poduszkami.
2) Jeśli zdecydujesz się na klatkę metalową, przykryj ją jakimś kocem lub innym materiałem, by była osłonięta i sprawiała wrażenie przytulnej norki. W najdalszym kącie klatki przymocuj na mocnym sznurku ulubioną przez psiaka zabawkę do żucia. Następnie pozwól czworonogowi zapoznać się z klatką i podaj mu miskę z posiłkiem.
3) Gdy psiak oswoi się z nową przestrzenią, niepostrzeżenie rzucaj mu tam smakowite kąski, co jakiś czas ukrywając je pod poduszką lub kocykiem – niech będą dla niego miłą niespodzianką. Podczas gdy zwierzak zajada się czymś lub żuje gryzak, przyzwyczajamy go do przymykania i otwierania drzwiczek. Pochłonięty swoją przyjemnością zauważy to, ale nie zacznie się niepokoić i panikować.
4) Stopniowo wydłużaj czas zamknięcia drzwiczek, jednak zawsze wypuszczaj psiaka, zanim zdąży się zaniepokoić, że jest zamknięty.

Po kilku dniach możesz przystąpić do sesji treningowych, np. komend „in” i „out” (polskie słowa „wejdź” i „wyjdź” są do siebie zbyt podobne). Wydaj polecenie „in”, wrzuć do klatki smakołyk i chwal psiaka, gdy wchodzi i zjada przysmak. Następnie wydaj polecenie „out” i zachęć do wyjścia – już bez użycia przekąski, ale wyraźnie go pochwal, gdy to zrobi. Powtórz sekwencję kilka razy, po czym zmień nieco kolejność wydarzeń: wydaj polecenie „in”, poczekaj, aż pies samodzielnie wejdzie i dopiero wtedy nagródź go smakołykiem. Jeśli pies nie wchodzi do klatki po wydaniu polecenia, po prostu czekaj (nie powtarzaj polecenia drugi raz). Jeżeli w dalszym ciągu nie chce wejść, skończ sesję, zostawiając psa bez słowa. Po chwili wróć do psiaka i kiedy w końcu wejdzie do klatki, nagródź go sowicie kilkoma smakołykami oraz wylewną pochwałą i na tym skończ tę sesję. Pamiętaj: trenujcie regularnie!

5 sposobów na psiego „terrorystę-wymuszacza”