Spokojniejsze jesienne dni to dobry czas na to, aby zadbać o zdrowie czworonoga. Z tego też względu spora część właścicieli decyduje się właśnie w tym czasie na coroczny „przegląd psa”. Co on oznacza, dlaczego należy go robić oraz jakie badania warto wykonać, dowiecie się z poniższego tekstu.
Przegląd to po prostu badanie. Sprawdzenie, czy kondycja dopisuje, czy nie potrzeba czegoś zmienić w żywieniu, wdrożyć jakichś suplementów czy też uzupełnić szczepień. I czy przypadkiem nie dzieje się coś niepokojącego, czego właściciel, żyjący z psem na co dzień, po prostu może nie zauważyć. A sytuacje takie nie należą do rzadkości.
Przegląd stanu zdrowia psa to:
- badanie kliniczne, często wykonywane wraz z badaniem krwi i moczu oraz kału;
- ważenie psa;
- sprawdzenie książeczki szczepień (paszportu);
- ochrona przeciwpasożytnicza – odrobaczenie, ochrona przeciwkleszczowa;
- kontrola rozrodu.
Pies, zresztą jak każde inne zwierzę, nie sygnalizuje pierwszych oznak toczącej się choroby. Nie powie, że jak dłużej pospaceruje, to go boli lewa łapa, albo że jak zje, to mu jakoś źle na żołądku i musi się położyć. To dość oczywiste, jednak nie ma tygodnia, aby w gabinecie nie zostały zdiagnozowane zaawansowany nowotwór, poważna choroba serca czy też inne schorzenie, które od dawna dokucza psu. Zawsze ku ogromnemu zdziwieniu jego najbliższych opiekunów. Oczywiście, że większość z nas obserwuje swoich podopiecznych i stara się reagować najszybciej, jak tylko to możliwe. Jednak nie zawsze jest to wystarczające. Często nieco słabsze samopoczucie psa wiążemy z jego wiekiem, zmęczeniem lub np. przetrenowaniem, stresem czy przejedzeniem. Pojawiąjące się epizody gorszego samopoczucia psa traktujemy tylko jako przejściowe kłopoty. Nie wiadomo do końca, co mu było, ale minęło, i to głównie się liczy. Nie jest to do końca poprawne myślenie. Zatem aby sprawdzić stan zdrowia psa, warto wykonać co jakiś czas te podstawowe badania. Pisząc o badaniach, mam na myśli przede wszystkim badanie kliniczne. Czyli to, aby lekarz weterynarii psa obejrzał, zbadał. Abyście wy – właściciele – zadali pytania dotyczące zdrowia czy niepokojącego zachowania swojego czworonoga. Czasami niektóre nawyki czy zachowania psa, do których przywykliście, nie są prawidłowe i mogą świadczyć o jakimś problemie.
W skład badania klinicznego wchodzą przede wszystkim:
- Oględziny psa – jego okrywy włosowej, skóry, oczu, zębów i całej jamy ustnej, odbytu, okolic intymnych. Lekarz ocenia i sprawdza, czy wszystko jest prawidłowe – skóra, sierść, kolor błon śluzowych, nawodnienie, stan zębów. To właśnie zęby są ważnym elementem badania, o którym nie wolno zapominać, w szczególności u ras małych – u nich zaleca się kontrole jamy ustnej nawet 2 razy do roku, ze względu na częste problemy z kamieniem nazębnym i chorobami z tym związanymi.
- Podstawowe badanie – pomiar temperatury – jeśli lekarz zdecyduje, że nie ma oznak choroby, to możliwe, że odpuści pomiar, aby dodatkowo nie stresować psa.
- Osłuchanie serca, kontrola tętna – to bardzo ważne badania, które nie powinny być pominięte. Pies do osłuchania powinien w być pozycji stojącej (czyli na 4 łapach) lub siedzącej (w zależności od jego gabarytów i od tego, jak wygodniej jest lekarzowi). Tętno bada się najczęściej, delikatnie dotykając uda po wewnętrznej stronie (na tętnicy udowej). Podczas gdy lekarz osłuchuje tony serca, należy zachować ciszę i nie zadawać pytań. To badanie jest szczególnie istotne u ras obciążonych problemami kardiologicznymi, jak np. rasy małe i miniaturowe, cavalier king charles spaniele czy dobermany. W tym miejscu warto wspomnieć o pomiarze ciśnienia krwi, który jest również istotny (szczególnie u psów starszych, schorowanych) i coraz częściej wykonywany w większości gabinetów weterynarii. Ciśnienie mierzy się na łapie przedniej lub tylnej. Pamiętajmy, że im wcześniej zostanie wykryta choroba kardiologiczna, tym lepsze prognozy dla pacjenta.
- Kontrola wagi oraz kondycji ciała – tak, to bardzo ważny punkt wizyty kontrolnej. Zazwyczaj, ku zdziwieniu właścicieli, Burkowi przybyły 2 kg nie wiadomo skąd. To dobry moment, aby wdrożyć więcej ruchu czy zmienić posiłki (karmę) na takie o mniejszej kaloryczności czy większej zawartości błonnika. Pamiętajmy, że sama waga to nie wyznacznik. Najważniejsza jest ocena kondycji i odżywienia psa – BCS (body condition score) w skali 5- lub 9-stopniowej. Lekarz oceni według określonych kryteriów, jaką ocenę otrzymuje pies, i pokaże, gdzie pupil znajduje się na skali (czy grozi mu nadwaga, czy też może jest trochę za chudy).