Gruczoły okołoodbytowe, a właściwie zatoki okołoodbytowe to niewielkie struktury znajdujące się tuż przy odbycie. Mają je tylko niektóre ssaki – w tym psy i koty. Produkowana przez gruczoły wydzielina służy przede wszystkim do komunikacji między osobnikami. Wielu psich opiekunów nie wie o istnieniu tych narządów, dopóki nie poczuje nieprzyjemnego zapachu z gruczołów. To właśnie ta charakterystyczna woń nierzadko jest powodem wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Gruczoły mogą ulec przeładowaniu, wskutek czego może dojść do ich zapalenia, rozwoju ropnia, a nawet do powstania przetoki. Najczęstszym objawem tych schorzeń jest charakterystyczne saneczkowanie – co to takiego? Co robić w takiej sytuacji? Kiedy zgłosić się do lekarza weterynarii? Czym jest toaleta gruczołów oraz dlaczego jeden pies musi ją mieć wykonaną co kilka tygodni, a drugi wcale – wszystkiego dowiecie się z artykułu.
Spis treści:
- 1. Czym są gruczoły okołoodbytowe i gdzie się znajdują – fizjologia
- 2. Opróżnianie gruczołów
- 3. Problemy z opróżnianiem gruczołów
- 4. Częstotliwość opróżniania gruczołów oraz objawy ich przeładowania
- 5. Choroby gruczołów okołoodobytowych
- 6. Zapalenie, ropień, przetoka gruczołu okołoodbytowego
- 7. Podsumowanie
Czym są gruczoły okołoodbytowe i gdzie się znajdują – Fizjologia
Gruczoły okołoodbytowe to małe, okrągłe, symetryczne struktury. O ich położeniu mówimy, że znajdują się na godzinie 16 i 20 odbytu. Wielkością przypominają owoc winogrona. Gruczoły, a w zasadzie zatoki okołoodbytowe, wyścielone są od wewnątrz skórą, w której znajdują się liczne gruczoły apokrynowe, produkujące wydzielinę. Od gruczołów odchodzą malutkie i cienkie przewody, które swoje ujście mają bezpośrednio przy odbycie – co sprawia, że podczas defekacji zacisk mięśnia zwieracza odbytu pozwala na wydobywanie się wydzieliny z zatok. Gruczoły okołoodbytowe nie są widoczne gołym okiem, gdyż znajdują się pod skórą, pomiędzy mięśniami. Ich ujścia to bardzo małe dziurki na ścianach skóry oraz błony śluzowej samego odbytu.
Produkowana przez te gruczoły wydzielina ma oleistą lub pastowatą konsystencję i jest koloru jasnożółtego, zielonego lub brązowego. Cechy wydzieliny uwarunkowane są osobniczo. U jednego psa będzie żółta i wodnista, u drugiego gęsta i ciemnobrązowa. W obu przypadkach jest to fizjologia. Najbardziej charakterystyczny jest jednak zapach owej substancji. Istnieje wiele określeń go opisujących: rybi, trupi, zgniły – jednak nie ma takiego słowa, które oddawałoby go wprost. Jest on zdecydowanie nieprzyjemny i mdły, przez co nierzadko wzbudza obrzydzenie, ale i niepokój wśród opiekunów. Jako ciekawostkę dodam, że znana wszystkim cuchnąca wydzielina skunksów jest także produkowana przez gruczoły okołoodbytowe.
Wydzielina z gruczołów uwalniana jest na zewnątrz podczas defekacji w wyniku nacisku ze strony stolca. Dodatkowo skurcz mięśni odbytu prowokuje do ewakuacji wydzieliny z zatok. Po co komu takie gruczoły? Zdarza się, że w gabinecie słyszę takie pytanie. Ludzie ich nie mają, więc wydają się nam zbędne. Zwierzętom, a szczególnie psom, są one jednak bardzo potrzebne. Wydzielina z gruczołów służy przede wszystkim do komunikacji między osobnikami oraz do oznaczania terenu. Wiadome jest, że przodkowie psów oznaczali kałem swój rewir. Nie do końca jednak o sam kał (czyli resztki pokarmowe) chodzi, ale właśnie o charakterystyczną wydzielinę gruczołów okołoodobytowych. To, że jej zapach ma znaczenie u psowatych, można także zauważyć podczas witania się czworonogów. Obwąchiwanie okolic odbytu to jeden z pierwszych odruchów, gdy pies poznaje nowego kumpla. Zapach ten jest indywidualny i charakterystyczny dla danego psa i wiele o nim mówi.
Opróżnianie gruczołów
Zdrowy pies fizjologicznie opróżnia gruczoły okołoodbytowe każdorazowo przy oddawaniu stolca. Są jednak sytuacje, w których opróżnienie gruczołów z wydzieliny będzie utrudnione, a zatem dojdzie do ich przepełnienia. Co więcej, u niektórych psów, a zwłaszcza u ras małych, zauważamy szczególnie trudności z fizjologicznym opróżnianiem gruczołów. Psy te są zdrowe, nie wykazują niepokojących innych cech, wad czy chorób. Niezbędna jest u nich regularna toaleta gruczołów, aby nie doprowadzić do ich zapalenia czy też do powstania przetoki.
Czyszczenie gruczołów to czynność, która wydaje się banalnie prosta, ale nie do końca tak jest. Niejeden właściciel próbował zrobić to sam, ale po nieudanej próbie przyznawał, że nie jest to tak proste, jak mogłoby się wydawać. Warto zatem poprosić lekarza weterynarii o instruktaż i obserwować bacznie cały proces. Stosując metodę zewnętrzną, należy przede wszystkim umiejętnie wyczuć gruczoł, zlokalizować go, a następnie w odpowiedni sposób ścisnąć, tak aby pod wpływem ucisku doszło do ewakuacji wydzieliny. Najważniejsze w tej procedurze jest prawidłowy chwyt, uniesienie ogona oraz odpowiednie trzymanie ręcznika papierowego (jest on zdecydowanie najlepszy do tego zabiegu). Istnieje także druga metoda (tak zwana wewnętrzna) opróżniania gruczołów, którą posługuje się tylko lekarz. Lokalizuje gruczoł, omacując go od wewnątrz, czyli od prostnicy. Metoda ta jest wykorzystywana głównie przy większych przepełnieniach gruczołu lub gdy mamy trudność z ich lokalizacją (np. u otyłego psa).
Gruczoły można opróżniać pojedynczo lub obydwa jednocześnie. Nie ma lepszej czy gorszej metody. Wydaje się, że każdy pies po prostu wymaga indywidualnego podejścia, tak by toaleta gruczołów odbywała się sprawnie, skutecznie, szybko i możliwie bezboleśnie. Wszystko zależy od tego, jak zlokalizowane są gruczoły (czy płytko, czy głęboko), jak są duże oraz czy wydzielina jest bardziej wodnista czy gęsta.
Opiekunowie często pytają, czy zabieg ten boli. Dla jednych psów jest on bardzo nieprzyjemny, są one wręcz agresywne, nie pozwalają umyć okolicy odbytu, a każde kolejna próba opróżnienia gruczołów to dla nich ogromny stres. Są jednak psy, które może nie są szczęśliwe, ale z pokorą znoszą zabieg i odczuwają po nim ulgę. Jedno jest pewne: jeśli nie dopuścimy do maksymalnego przepełnienia gruczołów, zabieg ten jest mniej bolesny. Dlatego też regularność ich toalety ma ogromne znaczenie.
Problemy z opróżnianiem gruczołów
Nie jest do końca jasne, dlaczego niektóre psy mają problem z naturalnym opróżnianiem gruczołów, a inne nie. Wiemy, że są rasy podatne na choroby gruczołów, jak np. labradory oraz większość ras małych: buldożki francuskie, mopsy, maltańczyki czy cavaliery. Częściej przypadłość ta dotyka psy otyłe oraz alergików. Najczęściej wśród przyczyn znajdujemy przewlekle zatwardzenia lub biegunki. Nieprawidłowy stolec nie uciska na gruczoły i nie wywołuje pracy zwieracza odbytu, a co za tym idzie nie dochodzi do ewakuacji wydzieliny. W ten sposób luźny, wodnisty stolec przy biegunce nie wywołuje fizjologicznej pracy odbytu. Podobnie przewlekłe zaparcia, gdy pies nie defekuje regularnie, przyczyniają się do przepełniania gruczołów. Bywają także cechy osobnicze, jak gęsta konsystencja wydzieliny, która zapycha przewody wyprowadzające.