Jak zapoznać psa z drugim psem?

Przede wszystkim pierwsze spotkanie powinno odbyć się na neutralnym gruncie. Trudno oczekiwać od pupila, by ten bez cienia buntu pozwolił obcemu postawić łapę na jego terytorium. Najbezpieczniej podjąć próbę oswajania przy współudziale pomocnika. Wybierzmy miejsce, gdzie psy będą mogły przekierować swoją uwagę na węszenie, znaczenie – tam, gdzie są kępy traw, krzaki, idealnie sprawdzi się duża łąka. Ustawiamy się kilkanaście, kilkadziesiąt kroków od siebie i ruszamy, spacerując w jednym kierunku, równolegle do siebie. Gdy psy będą spokojne, pozwólmy im się zbliżać. Gdy będą już w bezpośrednim kontakcie, starajmy się ich nie ograniczać smyczą. Jeżeli jeden jest natrętny – zatrzymajmy go delikatnie ograniczając swobodę smyczą. Pomoże to drugiemu psu poczuć się pewniej, a „natręta” wyhamować.

W razie jakichkolwiek wątpliwości, załóżmy psom kagańce. Mamy szczęście, gdy po obwąchaniu merdają ogonkami i chcą się bawić. To znak, że możemy im pozwolić poznać się lepiej, np. puszczając je razem na wybiegu. Ważne jednak, by nie dawać im w tym momencie ulubionych piszczałek czy sznurka, bo może się okazać, że niechętnie się dzielą zabawką z nowym i jatka gotowa. Na wspólne, szalone harce, pogonie za piłką i dozgonną przyjaźń przyjdzie czas.

Jak zapoznać psa z drugiem psem

Co zrobić, aby nowa znajomość dobrze rokowała na przyszłość?

Jeżeli psy mają się widywać nie tylko w parku, ale również w domu, to musimy pamiętać, że obecność nawet najlepszego kumpla w pobliżu legowiska może już nie być tak mile widziana. Po wspólnym spacerze próbujemy wprowadzić oba psiaki równocześnie do mieszkania i obserwujemy ich reakcje. Na ten czas warto pochować ulubione zabawki pupila czy miski, by ten nie zaczął bronić swego mienia. Co ważne, nie pozwalamy sobie na nadmierne czułości i zachwyty względem gościa. „Zazdrosny” pupil może zacząć walczyć o Twoje względy i tym samym zakończy się psia przyjaźń.

Czas „docierania się”

Jeśli drugi psiak ma być nowym rezydentem w naszym domu, to pierwsze miesiące wspólnego mieszkania należy traktować jako czas „docierania się”. Zachowanie psów może być w tym okresie bardzo różne: od wspólnego spania na kocu po krwawą walkę o zabawki czy karmę. Pamiętajmy, że to my jesteśmy przewodnikami i opiekunami swoich psów. Dlatego to my jesteśmy odpowiedzialni za ich komfort i bezpieczeństwo. Konsekwentnie ustalmy zasady tak, aby oba psy czuły się dobrze i bezpiecznie w swoim towarzystwie. Na przykład, jeżeli wiemy, że rywalizują o pieszczoty – nauczymy komendy „zostań” i stopniowo trenujmy głaskanie jednego, podczas gdy drugi czeka. Potem zamieńmy psy rolami. W ten sposób wyznaczajmy psom granice, nie dopuszczając do konfliktów.

Gdy przyjmujemy szczenię, wtedy stan docierania się może się nieco przedłużać, gdyż charakter pupila będzie się zmieniał wraz z jego dojrzewaniem. Twoim zadaniem jest to kontrolować i zapewnić w tym czasie obu psom bezpieczeństwo oraz przede wszystkim nie przyczyniać się do powstawania ewentualnych konfliktów. Dwa psy w domu to zarówno dwa razy więcej miłości, ale i problematycznych sytuacji, które niestety najczęściej prowokuje człowiek. Nie zmuszaj ich do przyjaźni, wspólnych zabaw bądź jedzenia. Nie okazuj żadnemu więcej uwagi. Od obu psów wymagaj tyle samo — to, że nowy pupil jest uroczym szczeniakiem czy biedulką po przejściach, nie znaczy, że można przymknąć oko na jego wchodzenie na kanapę pomimo zakazu. Równe traktowanie to klucz do sukcesu.

Jeżeli psy są sobie niechętne od samego początku, to musimy przerwać próbę zapoznania. Nic na siłę. Możemy robić kolejne podejścia co parę dni w innym miejscu – niestety, nie jest powiedziane, że którekolwiek zakończy się sukcesem i musimy mieć tego świadomość.