Jak przetrwać linienie psa?

Wszędzie kłaki. Na podłodze, ubraniach i dywanach. Kto ma psa, ten wie, że to codzienność. Ot, taka natura futrzaków, że linieją i trzeba się przyzwyczaić. Gdy jednak natrafimy na sierść w ulubionej zupie lub przyklei nam się do ust podczas wycierania twarzy świeżo wypranym ręcznikiem, to nasza cierpliwość się kończy i postanawiamy wytoczyć walkę linieniu. Niestety, wróg ten nigdy się nie poddaje. Są jednak sposoby, by go skutecznie osłabić!

CO NAM BĘDZIE POTRZEBNE DLA PSA?

Dość oczywistym rozwiązaniem jest systematyczna pielęgnacja pupila — czesanie i kąpanie. I warto się do tego przekonać, gdyż usuwanie martwych włosów z psa jest o wiele prostsze niż usuwanie sierści z ubrań czy foteli. Żeby zoptymalizować skuteczność pielęgnacji, zaleca się poddawać psa trymowaniu. Możemy udać się na ten zabieg do groomera lub samodzielnie usunąć podszerstek i martwe włosy za pomocą furminatora. Ten magiczny przyrząd pokocha każdy właściciel psiaka, gdyż w kilkanaście minut wyczeszemy taką porcję sierści, jaką pupil gubiłby przez cały tydzień! Bezsprzecznie jest to nieoceniona broń w walce z linieniem, a jej obsługa jest prosta jak drut.

Ponadto, dostępne są już specjalne końcówki do odkurzaczy pozwalające dosłownie odessać z psa martwe włosy oraz dokładnie je zebrać z dywanów. Nawet przy maksymalnej pielęgnacji przyjdzie nam się zmierzyć z włosami, które znajdują się we wszelkich zakamarkach naszego mieszkania bądź samochodu. W aucie najlepiej zaczepić specjalną matę, która chroni tapicerkę przed brudem i sierścią. Po użyciu wystarczy ją wytrzepać lub przepłukać i problem mamy z głowy. Gorzej z mieszkaniem. Jednak i na to jest sposób. Przede wszystkim systematyczność sprzątania. Usuwanie sierści, gdy już wpadnie w szczeliny czy wplącze się w dywan, nie będzie łatwe.

Jak przetrwać linienie psa?

A CO DLA DOMU?

Idźmy dalej — odpowiednie sprzęty. Najlepiej sprawdzi się odkurzacz ze specjalnymi nakładkami, a jeszcze lepiej robot, który samodzielnie jeżdżąc po podłodze, zbierze gubiony przez pupila puch. Do dywanów niezastąpiona jest też szczotka ręczna, popularnie zwana kasią. Genialnym rozwiązaniem do czyszczenia zarówno podłóg, jak i dywanów jest gumowa miotła fryzjerska. Zamiatanie sierści zwykłą miotłą to syzyfowa praca. Tapicerkę świetnie oczyścimy magiczną rękawicą, która skutecznie zbiera włosy i kurz z tkanin, zwłaszcza tych typu plusz. Jest tania jak barszcz, więc trudno uwierzyć w jej działanie, a jednak jest rewelacyjna.

USUWANIE SIERŚCI Z UBRAŃ

Na koniec kwestia pozbycia się sierści z ubrań, pościeli i koców. Oczywiście, podstawą do czyszczenia ubrań są rolki i szczotki zbierające włosy. Jest jednak łatwiejsze rozwiązanie. Zakup pralki z funkcją „pupil”. Program ten, oprócz usuwania brudu i plam, pozbywa się z tkanin również sierści. Jeżeli nie możemy sobie pozwolić na nowy sprzęt, to możemy też udoskonalić ten, który już posiadamy. Na rynku dostępne są specjalne kule do prania, które zbierają włosy z tkanin. Niestety, ich działanie nie jest spektakularne, niemniej nieco odciąży nas od żmudnego czyszczenia ubrań rolką.

Ciekawostką jest to, że psy z włosami i psy bez sierści nie przechodzą linienia. Dlatego jeżeli dopiero rozważasz nabycie pupila i wiesz, że Twój pedantyzm sprawi, że kłębki kłaków na ulubionej sofie będą doprowadzać cię do szewskiej pasji, to może warto wybrać psa, który nie wymienia sezonowo okrywy.