Spis treści:
Wszędzie kłaki. Na podłodze, ubraniach i dywanach. Kto ma psa, ten wie, że to codzienność. Ot, taka natura futrzaków, że linieją i trzeba się przyzwyczaić. Gdy jednak natrafimy na sierść w ulubionej zupie lub przyklei nam się do ust podczas wycierania twarzy świeżo wypranym ręcznikiem, to nasza cierpliwość się kończy i postanawiamy wytoczyć walkę linieniu. Niestety, wróg ten nigdy się nie poddaje. Są jednak sposoby, by go skutecznie osłabić!
CO NAM BĘDZIE POTRZEBNE DLA PSA?
Dość oczywistym rozwiązaniem jest systematyczna pielęgnacja pupila — czesanie i kąpanie. I warto się do tego przekonać, gdyż usuwanie martwych włosów z psa jest o wiele prostsze niż usuwanie sierści z ubrań czy foteli. Żeby zoptymalizować skuteczność pielęgnacji, zaleca się poddawać psa trymowaniu. Możemy udać się na ten zabieg do groomera lub samodzielnie usunąć podszerstek i martwe włosy za pomocą furminatora. Ten magiczny przyrząd pokocha każdy właściciel psiaka, gdyż w kilkanaście minut wyczeszemy taką porcję sierści, jaką pupil gubiłby przez cały tydzień! Bezsprzecznie jest to nieoceniona broń w walce z linieniem, a jej obsługa jest prosta jak drut.
Ponadto, dostępne są już specjalne końcówki do odkurzaczy pozwalające dosłownie odessać z psa martwe włosy oraz dokładnie je zebrać z dywanów. Nawet przy maksymalnej pielęgnacji przyjdzie nam się zmierzyć z włosami, które znajdują się we wszelkich zakamarkach naszego mieszkania bądź samochodu. W aucie najlepiej zaczepić specjalną matę, która chroni tapicerkę przed brudem i sierścią. Po użyciu wystarczy ją wytrzepać lub przepłukać i problem mamy z głowy. Gorzej z mieszkaniem. Jednak i na to jest sposób. Przede wszystkim systematyczność sprzątania. Usuwanie sierści, gdy już wpadnie w szczeliny czy wplącze się w dywan, nie będzie łatwe.