Każdy, kto dba o to, co trafia do psiej miski, na pewno chociaż raz spotkał się z entuzjastycznym lub krytycznym podejściem do konkretnych składników diety psa i ich wpływu na zdrowie czworonoga. Wiele spośród żywieniowych faktów i mitów dotyczy drobiu – jednego z trzech rodzajów mięs (obok mięsa przeżuwaczy i mięsa wieprzowego) najczęściej wykorzystywanych w żywieniu psów. Które z opinii śmiało można uznać za zgodne z prawdą, a które zdecydowanie zasługują na etykietę mitu? Prześledźcie nasz artykuł, by do kwestii drobiu w diecie psa podejść z rzetelną wiedzą!
1. Drób ma mniejszą wartość odżywczą niż mięso innych gatunków zwierząt (przeżuwacze, wieprzowina) – MIT. Mięso drobiowe jest doskonałym źródłem białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów. Cechuje je stosunkowo mała zawartość kolagenu i elastyny, które są głównymi składnikami tkanki łącznej (udział kolagenu w mięśniach piersiowych drobiu wynosi 2,5%, w mięśniach udowych − 6%, mięso wieprzowe zawiera ok. 16%, a wołowe – 13% kolagenu). Ponadto drób w stosunku do mięsa innych gatunków zwierząt wyróżnia mniejsza ilość tłuszczu i korzystniejszy stosunek kwasów tłuszczowych nienasyconych do nasyconych. Mięso różnych gatunków drobiu jest dość bogate w witaminy z grupy B, zawiera łatwo przyswajalne żelazo z barwników hemowych – mioglobiny i hemoglobiny – i stanowi bogate źródło naturalnych przeciwutleniaczy (glutationu, karnozyny, anseryny, tauryny).
2. Mięso drobiowe zawiera duże ilości antybiotyków i hormonów – MIT. Stosowanie hormonów wzrostu w chowie drobiu jest niedozwolone, a używanie antybiotyków jest ściśle regulowane przez prawo i dozwolone tylko, gdy ptaki trzeba leczyć. Badanie pozostałości hormonów jest obecnie integralną częścią zarówno procesów wytwarzania, jak i kontroli żywności pochodzenia zwierzęcego.
3. Mięso kurczaka uczula częściej niż inne mięsa – MIT. Wśród zwierząt z alergią uczulenie na kurczaka spotyka się często, ale dzieje się tak dlatego, że jest on jednym z rodzajów mięs najczęściej stosowanych w żywieniu psów. Mięso kurczaka nie jest gorsze od innych gatunków i nie stanowi wśród nich głównego alergenu pokarmowego. Częściej występuje uczulenie na wołowinę – to aż 70% przypadków alergii.