Hot spot u psa – czym jest? Przyczyny, objawy, leczenie

W letnie i ciepłe miesiące możesz zauważyć u psa niepokojące objawy zapalenia skóry, które wygląda, jakby go ktoś miejscowo oparzył, zranił czy nawet postrzelił. Do tego wszystko rozwija się w bardzo szybkim tempie i z drobnej kropeczki w ciągu kilku minut robi się coraz większy odczyn. Pies jest niespokojny, piszczy i non stop liże i gryzie dane miejsce. Warto wiedzieć, kiedy może przytrafić się taka forma zapalenia skóry, jak reagować w takiej sytuacji, czy jest to groźne i czy są domowe metody leczenia hot spotów.

Co to jest i jak wygląda hot spot?

Hot spot po przetłumaczeniu z języka angielskiego oznacza gorące miejsce, a dokładniej gorącą plamę. Określenie to w bardzo trafny sposób opisuje obraz choroby. W nomenklaturze medycznej nazwa opisywanego schorzenia to ostre sączące zapalenie skóry lub też ropno-urazowe zapalenie skóry. Jest to forma powierzchniowego, ogniskowego zapalenia skóry, która występuje przede wszystkim u psów z tendencją do rozwoju alergii, czyli u alergików i u atopików. Takie „gorące miejsce” najczęściej pojawia się na tułowiu czy w okolicach grzbietu i karku.

Choroba ta ma szybki przebieg i w ciągu kilku godzin z lekkiego zaczerwienienia skóry, w wyniku silnego świądu i powstałych samouszkodzeń, powstaje rumień zapalny. Pojawiają się przełysienia, a także wysięk zapalny z cechami ostrego zapalenia skóry. Im szybciej wdroży się odpowiednie postępowanie terapeutyczne, tym lepiej dla psa. Nieleczony hot spot może doprowadzić do zapalenia głębszych warstw skóry oraz rozszerzenia się procesu na większy obszar ciała.

Czytaj także: Zapalenie i świąd skóry u psa – co musisz wiedzieć?

Hot spot u psa – przyczyny

Wśród przyczyny hot spotów wymienia się:

  • pogryzienie przez owady, mrówki, pająki, pchły i inne ektopasożyty (jako reakcja nadwrażliwości),
  • kontaktowe zapalenie skóry (po bezpośrednim kontakcie z jakąś konkretną drażniącą substancją, np. płynem do podłóg, nawozem, lub np. świeżo przyciętą trawą),
  • choroby zatok i gruczołów około odbytowych (jako czynnik powodujący świąd),
  • zapalenie zewnętrznych kanałów słuchowych (jako czynnik powodujący świąd tej okolicy).

Hot spot u psa nierzadko pojawia się po wizycie u groomera – szczególnie po strzyżeniu – lub też po kąpieli w stawie czy jeziorze. W pierwszym przypadku najczęściej za przyczynę uznaje się zacięcie skóry lub jej podrażnienie, w drugim – niedokładne wysuszenie psa oraz zabrudzenie bakteriami bytującymi w danym zbiorniku wodnym.

Podobnie hot spot może pojawić się po ulewnym deszczu, gdy wilgoć przy skórze utrzymuje się dłużej w skłębionej sierści. Niekiedy hot spot u psa pojawia się po zabawie w piachu na plaży lub też po dłuższym wylegiwaniu się na świeżo skoszonej trawie, gdy skóra po prostu zostanie mechanicznie podrażniona. Niektórzy dopatrują się także związku z karmą spożywaną przez zwierzę i jej składem, a dokładnie ze źródłem białka, które może być alergenem. Przyczyny choroby to tak naprawdę każdy powód ostrego, miejscowego świądu. Wiemy, że u podstaw choroby leży reakcja nadwrażliwości, jednak nie znamy jednej, konkretnej przyczyny powstania tego schorzenia. Ważną informacją jest fakt, że jest to choroba sezonowa, która występuje przede wszystkim w okresie wiosenno-letnim. Rasy z predyspozycjami do rozwoju hot spotów to: labradory, mopsy, buldogi francuskie, berneńskie psy pasterskie, golden retrievery, chow-chowy, owczarki niemieckie.

Zbliżenie na hot spot za uchem psa o jasnej sierści.

Hot spoty występują przede wszystkim u psów:

  • z tendencją do atopowego zapalenie skóry,
  • alergików np. pokarmowych,
  • wykazujących alergiczne pchle zapalenie skóry (APZS),
  • z gęstą okrywą włosową, u których włos jest długi (np. golden retrievery).

Hot spot u psa – objawy

Jak już wspomniałam, w wyniku reakcji nadwrażliwości oraz miejscowego namnażania się bakterii powstaje proces zapalny skutkujący silnym świądem. Oznacza to jedno – pies zaczyna się intensywnie drapać i lizać w danym miejscu. Może także się tarzać czy ocierać o przedmioty, np. kanapę, podłogę i dywany – wszystko po to, by sobie ulżyć. Jest to jednak złudne, bo tylko potęguje objawy. W tej sytuacji priorytetem jest jak najszybsza wizyta w gabinecie weterynaryjnym w celu dezynfekcji rany, a także podania leku przeciwzapalnego i przeciwświądowego.

Zmiany skórne najczęściej lokalizują się w okolicy grzbietu i karku, kończyn, w tym także po wewnętrznej stronie ud, a także na skórze brzucha czy na głowie. Nierzadko są to policzki czy dobrzuszna strona szyi.

Choroba ma charakter szybko postępujący, z godziny na godzinę obraz zmian skórnych diametralnie się zmienia. Niewielkie punktowe zaczerwienienie skóry staje się coraz większe, osiągając rozmiary nawet kilkunastu centymetrów. Zwiększona wilgotność w sierści i miejscowe podniesienie temperatury sprzyjają nagłemu namnożeniu się drobnoustrojów skórnych, co skutkuje ostrym zapaleniem. Pojawia się obrzek skóry, silne zaczerwienienie i ból. Dodatkowo widoczne są zapalenie mieszków włosowych oraz przełysienia. Najczęściej pojawia się także wysięk zapalny.

Zapaleniu towarzyszy obecność bakterii najczęściej bytujących na skórze psa, czyli gronkowców – Staphylococcus pseudointermedius, oraz drożdżaków z grupy Malessezia spp.

Hot spot u psa – leczenie

Leczenie hot spotu u psa przede wszystkim wymaga wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Po pierwsze ważna jest toaleta zmienionego chorobowo miejsca. Niekiedy wymagane jest ogolenie sierści w okolicy rany. Pozlepiana i przyklejona sierść tylko utrudni jej gojenie. Następnie dokładne umycie oraz dezynfekcja – tutaj sprawdzają się przede wszystkim preparaty z substancjami przeciwbakteryjnymi i przeciwgrzybicznymi, jak np. z chlorheksydyną i ketokonazolem (oczywiście w odpowiednim stężeniu).

Stosowane leczenie jest zazwyczaj ogólnoustrojowe. W tym celu podaje się leki z grupy glikokortykosteroidów o działaniu przeciwświądowym i przeciwzapalnym. Niekiedy lekarz może zdecydować o podaniu antybiotyku o szerokim spektrum działania lub o lekach przeciwgrzybicznych czy antyhistaminowych. Przy rozległych lub trudno gojących się hot spotach lekarz może zdecydować o badaniach dodatkowych, takich jak cytologia odciskowa ze skóry czy posiew bakteryjny wraz z antybiogramem.

Ale to nie wszystko, najważniejsze w leczeniu jest… uniemożliwienie psu lizania hot spotu! Jeśli będzie go lizał, leczenie nie przyniesie większych korzyści. Co więcej, nie można zmiany skórnej zamknąć pod opatrunkiem, ona musi „oddychać”, by prawidłowo się zagoić. Dlatego celu należy założyć psu kołnierz elżbietański lub inny np. miękki, dmuchany – najważniejsze, by spełniał swoją rolę i by pies nie mógł dosięgnąć językiem do zmiany skórnej.

W gabinecie lekarz wyda także odpowiednie preparaty dezynfekcyjne i łagodzące do przemywania, wykonywania wcierek czy też spryskiwania chorego miejsca.

Niewielkie hot spoty niekiedy nie wymagają podawania ogólnoustrojowych leków, a jedynie miejscowego działania dezynfekcyjnego odpowiednimi preparatami. Lekarz może zdecydować o podaniu glikokortykosteroidów miejscowo. Jednak zawsze powinno się to wykonywać pod kontrolą lekarską, by nie doprowadzić do powikłań.

Leczenie zazwyczaj jest efektywne i szybkie. Jeśli przestrzega się zasad, to w ciągu kilku dni pojawia się niewielki strupek. Skóra w miejscu hot spotu po przeleczeniu  może być przyciemniona (hiperpigmentacja pozapalna), zazwyczaj nie zostają blizny, a sierść w ciągu 1‑2 miesięcy całkowicie odrasta.

Zbliżenie na hot spot na łapie psa.

Leczenie domowymi sposobami

Jeśli widzisz pierwsze objawy, przede wszystkim miejscowe zaczerwienienie skóry i silny świąd, to warto zacząć działać od razu. Mowa tu przede wszystkim o miejscowej dezynfekcji. Możemy w tym celu jednorazowo użyć tak naprawdę każdego preparatu, który znajduje się w ludzkiej czy psiej apteczce. Warto jednak uważać na spirytus, gdyż ten może powodować denaturację białka, a przez to ból i dyskomfort. Woda utleniona może szczypać i dodatkowo odbarwić sierść. Najczęściej zalecane produkty do dezynfekcji to te, które zawierają dichlorowodorek octenidyny, poliheksanidynę czy podchloryn sodu z kwasem podchlorawym. Kolejny krok to założenie kołnierza, by pies nie lizał rany.

Jeśli masz w domu szampon weterynaryjny zawierający , to warto go jak najszybciej użyć. Przypominam, że kąpiel lecznicza psa polega na jego dokładnym zwilżeniu letnią wodą, następnie dokładnym nałożeniu szamponu na zmienioną chorobowo skórę, przetrzymaniu psa około 10-15 minut w pianie i dopiero spłukaniu szamponu.

Nie poleca się smarowania hot spotów żadnymi maściami na własną rękę. Pies będzie chciał je wylizać, co może mu zaszkodzić, lub wytrzeć np. o dywan czy podłogę, co dodatkowo zabrudzi ranę. Ważna jest toaleta danego miejsca, a nie nałożenie tłustej maści.

Jeśli Twój pies ma skłonność do tego typu zapaleń skórnych, warto zaopatrzyć się w odpowiednie szampony i stosować je jak najszybciej, gdy tylko zauważysz pierwsze objawy silnego świądu.

Hot spot – profilaktyka

Trudno mówić o profilaktyce powstawania hot spotów. Istotne jest jednak znalezienie czynnika sprawczego, czyli wywołującego daną reakcję chorobową. Psy, które są alergikami, mają do niej po prostu większą skłonność i trzeba ich pilnować oraz bacznie je obserwować.

Jeśli hot spoty występują zawsze po wizycie u groomera, warto porozmawiać o tym z psim fryzjerem, by ten w przyszłości wymienił ostrze na świeżo zdezynfekowane lub też zmienił technikę strzyżenia – np. na nożyczki. Podobnie z użytymi kosmetykami – bywa, że niektóre psy idą do takiego miejsca z własnym specjalistycznym leczniczym szamponem.

Jak pisałam, hot spot może powstać po ugryzieniu np. mrówki, gdy pies wyleguje się na trawie, jako reakcja alergiczna na jej jad. Podobnie po pogryzieniu przez pchłę. U takich psów warto regularnie stosować repelenty i preparaty bójcze przeciwko ektopasożytom.

Hot spot u psa może powstać także po dłuższym wylegiwaniu się na świeżo przyciętej trawie, gdy jej ostre końce drażnią jego delikatną skórę. Jeśli mamy taką sytuację, po prostu trzeba psu uszykować legowisko lub nie wypuszczać go na trawę przez kilka dni po jej skoszeniu.

Ważna jest obserwacja, kiedy hot spot powstaje u pupila, czy istnieje jakaś zależność. Jeśli widzimy, że np. zawsze kilka dni po zabawie w jeziorze pies ma problemy skórne, to konieczne jest albo ograniczenie tych kąpieli, albo porządne wymycie pupila w specjalistycznym szamponie po przyjściu do domu, by nie doszło do rozwoju hot spotu.

Podobnie u psów z przewlekłym problemem zatkanych zatok okołoodbytniczych. Hot spoty powstają najczęściej w okolicach zadu w skutek natrętnego lizania i ocierania. Psa boli gdzie indziej (zatoki, gruczoły okołoodbytowe), ale tylko tak może ulżyć sobie, dosięgając pyskiem do danego obszaru. Podobnie dzieje się u psów z zapaleniem zewnętrznych kanałów słuchowych. Gdy coś dzieje się w uchu, pies będzie się ocierał i drapał, co może doprowadzić do powstania hot spotu na policzku czy małżowinie usznej. Dlatego tak ważna jest obserwacja i kontrola stanu zdrowia psa. Tutaj przede wszystkim ważna jest regularna toaleta zatok okołoodbytowych oraz zewnętrznych kanałów słuchowych.

Jeżeli nie znamy przyczyny powstawania hot spotów lub też pojawiają się one u psa zbyt często, to warto przeanalizować tę sytuację wraz z lekarzem weterynarii. Być może jest jakiś alergen, który wywołuję taką reakcję u psa, lub też jakaś inna choroba czy alergia osłabia pupila w okresie wiosenno-letnim. Warto tu także dodać, że w dużych aglomeracjach hot spoty mogą występować niezależnie od pory roku, czyli całorocznie. Pomocne będzie wprowadzenie diagnostyki i postępowania odpowiedniego dla atopików czy alergików pokarmowych.

Jako wzmocnienie skóry i odporności psa można podawać suplementy z NNKT, czyli niezbędnymi nienasyconymi kwasami tłuszczowymi.

Czytaj więcej: Kwasy omega 3 i 6 w diecie psa i kota – EPA i DHA

Dzięki nim poprawia się elastyczność, nawilżenie oraz gęstość skóry. Taki dodatek do karmy może ograniczyć objawy hot spotów i wzmocnić barierę hydrolipidową skóry.

Regularne wyczesywanie psa i kąpiele niekoniecznie pozwolą zapobiec powstawaniu problemu, ale na pewno działają na plus i być może szybciej zauważymy zapalenie skóry, by móc od razu wdrożyć leczenie.

Główną i najważniejszą profilaktyką jest unikanie kontaktu z czynnikiem wywołującym rozwój choroby. Jest to możliwe tylko w sytuacji, gdy mamy już taki czynnik zidentyfikowany.

Małgorzata Glema, lekarz weterynarii