Posłuszeństwo na co dzień a w psim sporcie

Widok latających za dyskami borderów na pewno ekscytuje wiele osób – nie tylko związanych z psim światem. Widok psa biegnącego w zawrotnym tempie, z idealną precyzją omijającego przeszkody, robi na mnie ogromne wrażenie. Widok owczarka belgijskiego wpatrzonego w swojego opiekuna, nie odstępującego nawet na centymetr od nogi swojego opiekuna podczas zawodów obedience czy sportów obronnych, potrafi wzbudzić zachwyt. Czy tak wyszkolone psy to psy idealne w życiu codziennym? Niekoniecznie. Nauka tak precyzyjnych i dynamicznych zachowań jest wielką sztuką i wymaga ogromnej ilości treningów. Ale niekoniecznie psy, które widzimy na ringach psich sportów, są psami idealnymi i bezproblemowymi w życiu codziennym. I o tym chciałbym napisać w tym tekście.

RÓŻNICE

Sztuczka „omiń” na co dzień może przydać się, gdy pies podążając za zapachem okrąży drzewo i oplącze je smyczą. Wtedy możemy wydać komendę „Omiń” i pies nauczony reagowania wróci do nas obchodząc drzewo. Nie musimy wtedy biegać za psem po krzakach i odplątywać smyczy. Umiejętność ta przydatna może być w sytuacjach, gdy mamy psa dynamicznego i węszącego. Może to być też fajny przerywnik podczas spacerów. Wyobraź sobie, że masz kilka drzewek w parku, gdzie możesz trenować omijanie z psem. Możesz wybiegać psa, a jednocześnie będzie on uczył się współpracy z Tobą.
Ale taka rekreacyjna forma omijania może nie zadowolić zawodnika agility czy obedience. Tam pies ma biec w pełnym pędzie do wskazanej przeszkody, omijać ją precyzyjnie i „ciasno” i w takim samym pędzie wracać do przewodnika. Podobnie wygląda kwestia nauki chodzenia przy nodze. Pies trenujący obedience ma iść cały czas tuż przy nodze przewodnika, nie zmieniając odległości i utrzymując cały czas skupienie na przewodniku. Nawet chwilowe oderwanie wzroku może być podczas zawodów karane punktami ujemnymi. Podobnie oddalenie się od nogi.

Pies idący przy nodze w ten sposób często muska futerkiem nogi opiekuna. Jest w bardzo bliskim kontakcie fizycznym. Nie jest to ani przydatne, ani wygodne podczas trenowania „spacerowego” chodzenia przy nodze. Tutaj zarówno dla opiekuna jak i dla psa wygodniej będzie, jak zwierzak będzie szedł kilkanaście czy kilkadziesiąt centymetrów od nogi. Powinien utrzymywać kontakt wzrokowy z przewodnikiem, ale „względny”, to znaczy powinien wiedzieć, gdzie jest opiekun, ale może na chwilę opuścić wzrok. Będzie to na pewno dla niego wygodniejsze, chociażby ze względu na mięśnie szyi.

Posłuszeństwo na co dzień a posłuszeństwo w psim sporcie

PRECYZJA

Ogromną zaletą trenowania psich sportów jest to, że doskonale poznajemy naszego psa. Musimy ćwiczenia podzielić na wiele małych etapów, aby doskonalić do perfekcji pewne zachowania. Czasem pojawiają się trudności z osiągnięciem założonych celów – musimy sprostać tym problemom, pokonać je, aby osiągnąć sukces. Wiemy, co frustruje naszego pupila i jak możemy mu wtedy pomóc. Pies z kolei uczy się reagować na nasze najdelikatniejsze i najsubtelniejsze sygnały, więc poprawia się nasza komunikacja z nim i kontrola nad nim. Jest to ogromna zaleta – trenując psie sporty nawiązuje się między opiekunem a psem bardzo silna relacja.

Posłuszeństwo na co dzień a posłuszeństwo w psim sporcie

MOTYWACJA

Aby osiągnąć założone cele, potrzebna jest bardzo silna motywacja. Największym motywatorem zwykle są „zabawy łowieckie”. Pies w nagrodę może się bawić z opiekunem w przeciąganie lub pogoń za ulubioną zabawką. Przewodnik masę pracy wkłada w to, aby zabawka stała się dla psa największą wartością. To jest bardzo przydatne w treningu, ale jak to się może przekładać na codzienne spacery z psem. Pies tak uwielbiający zabawki może się stać o nie „zaborczy”. Wielu opiekunów psów słyszy pewnie o tym, że psy mają dużą potrzebę posiadania czy kontrolowania cennych zasobów. Potrafią ich bronić czasem prezentując wtedy zachowania agresywne. problem może pojawić się, gdy wyjdziemy z psem do parku i inni opiekunowie zaczną rzucać swoim psom zabawki. Pies rywalizując o dostęp do cennego zasobu może wejść w utarczki z innymi psimi pobratymcami.

Posłuszeństwo na co dzień a posłuszeństwo w psim sporcie

POBUDLIWOŚĆ

Nie bez powodu do psich sportów opiekunowie wybierają pewne rasy, jak border collie, owczarki australijskie, owczarki belgijskie, owczarki holenderskie czy owczarki niemieckie z linii pracujących. Pies dobrze sprawujący się w psim sporcie powinien być energiczny i pobudliwy. Wtedy łatwiej osiągnąć dynamikę, precyzję i szybkość w zachowaniach. Psy pobudliwe, w szczególności pozbawione możliwości trenowania, łatwo pobudzić za pomocą zabawki, ale równie szybko będą się pobudzały na widok ptaków czy wiewiórki w parku. Dlatego powinny być „w rękach” doświadczonych opiekunów.

SYSTEMATYCZNOŚĆ

Pies trenujący powinien mieć ścisłą regularność w ćwiczeniach, np. codzienne sesje wykonywane w parku lub podczas treningów. Gdy kilka dni nie będziemy trenowali, bo mamy np. bardziej napięty okres w pracy, pies może zacząć się domagać ćwiczeń – może chodzić pobudzony po mieszkaniu, popiskiwać, ciężej mu odpocząć, jego nastrój może być obniżony. Można to porównać do trenowania przez ludzi sportów wywołujących silne emocje, np. sportów ekstremalnych. Tam również brak odpowiedniej i regularnej „dawki adrenaliny” może wpływać na obniżenie nastroju. Oczywiście trenowanie psich sportów znakomicie się komponuje w potrzeby psów ras pracujących, ale musimy pamiętać o regularności.

Posłuszeństwo na co dzień a posłuszeństwo w psim sporcie

PODSUMOWANIE

Trenowanie psich sportów jak agility czy obedience staje się coraz bardziej modne. To ogromnie cieszy, bo opiekunowie zaczynają zwracać uwagę na potrzeby swoich psów i pracować nad relacją z nimi. Pamiętajmy jednak, że przygotowywanie psa do startów w zawodach wymaga pewnej dyscypliny, regularności i zwracania większej uwagi na jego zachowanie niż podczas codziennych spacerów.