Spis treści:
Każdy z nas wie, jaką rolę odgrywa nastrój. Miewamy różne dni: czasem nasze samopoczucie jest lepsze, czasem gorsze. Gdy pokłócimy się z partnerem, w pracy mamy problemy, brakuje nam czasu na rozwijanie i realizowanie swoich pasji – pojawia się obniżenie nastroju… A czy wiecie, że psy też mają swoje potrzeby i na brak możliwości ich zaspokajania reagują podobnie jak my? Może to się objawiać przygnębieniem, stanami przypominającymi ludzką depresję lub rozdrażnieniem i ciągłą frustracją. Do potrzeb, których zaspokojenie lub jego brak wpływa na samopoczucie naszych psów, należą potrzeby łowieckie.
Abyśmy lepiej zrozumieli, czym są potrzeby łowieckie, należy wyjaśnić, co to takiego łańcuch łowiecki. Pies domowy jest gatunkiem z królestwa zwierząt, rzędu drapieżnych, czyli mówiąc prościej – po prostu jest drapieżnikiem i ma swoje instynkty. Zastanówmy się, jakie zachowania pozwalają drapieżnikowi upolować zwierzynę. Typowa sekwencja łowiecka drapieżnika wygląda tak:
TROPIENIE – WYPATRYWANIE – PODCHODZENIE – POGOŃ – CHWYCENIE – ROZSZARPYWANIE
Ponieważ przez setki tysięcy lat przodkowie naszego psa domowego w ten sposób zdobywali pokarm, do dziś psiaki mają bardzo silny instynkt łowiecki. Dziś nie zdobywają pożywienia polując, więc to realizowanie tych potrzeb np. poprzez zabawy i ćwiczenia sprawia, że pies będzie spełniony – tak samo jak opisany na wstępie człowiek jest szczęśliwszy, gdy układa mu się w życiu zawodowym, prywatnym i ma czas na swoje hobby. Aby łatwiej było Wam w życiu codziennym zadbać o potrzeby łowieckie Waszych psów, poniżej podam kilka przykładów tego, jak można organizować gry, zabawy i ćwiczenia mogące w naszych warunkach je zaspokajać.
TROPIENIE
Ten element łańcucha łowieckiego jest szczególnie ważny dla psów myśliwskich (takich jak wyżły, spaniele, setery czy posokowce). Te rasy podczas wieloletniej hodowli były dobierane do reprodukcji tak, aby wzmacniać ich zdolności. Upraszczając – samiec i samica o najlepszych predyspozycjach do tropienia były ze sobą parowane w celu spłodzenia i urodzenia szczeniąt o dobrych zdolnościach tropienia (cecha ta przydawała się podczas polowań). Oczywiście nie oznacza to, że kundelek czy owczarek będzie się nudził podczas ćwiczeń z tropienia. Wręcz przeciwnie – od wielu lat prowadzę w mojej szkole takie zajęcia. Sam też brałem udział w różnych szkoleniach i sprawdzianach psów tropiących ze swoim czworonogiem i wiem, że może to być wspaniała aktywność dla psów każdej rasy, nawet dla molosów.
Sposoby na zaspokajanie potrzeby tropienia:
- wyszukiwanie zapachów, np. cynamonu, mięty czy bazylii – aktywność ta zdobywa coraz większą popularność, weszła już do stałej oferty w wielu psich szkołach;
- wyszukiwanie ludzi – to dobra opcja dla osób, które mają możliwości ćwiczenia z psem na dużym terenie. Pies dostaje do zapoznania się zapach człowieka – jego skarpetkę, pasek od spodni czy koszulkę – i podążając za zapachem pozostawionym przez człowieka, idzie „po jego śladzie”, odnajdując go schowanego w lesie czy w mieście;
- wyszukiwanie ulubionej zabawki lub puszki ze smakołykami (więcej pomysłów na zabawy węchowe w domu znajdziesz w artykule: Jak bawić się z psem w domu?).
WYPATRYWANIE – PODCHODZENIE – POGOŃ
Jakiś czas temu miałem przyjemność prowadzić wraz z moim pupilem pokaz podczas imprezy dla osób pasjonujących się wychowaniem psów. Po jego zakończeniu jedna z uczestniczek podeszła do mnie ze swoim psem rasy border collie (rasa pasterska, która przez wiele lat wykorzystywana była do zaganiania owiec). Opiekunka miała problem, ponieważ jej pupil nie chciał przynosić rzuconego frisbee. Poprosiłem, aby pokazała, na czym polega kłopot.