Żywienie kotów – podstawy jak i czym karmić kota

Kot, obok psa, jest najczęściej spotykanym zwierzęciem domowym na całym świecie. Dlatego warto odpowiedzieć sobie na pytanie: jak powinna wyglądać prawidłowa dieta dla kota?

Przodkiem kota domowego (Felis catus) jest kot nubijski (Felis sylvestris lybica), a za miejsce początku procesu udomowienia uważa się Egipt. Proces udomowienia rozpoczął się około 9500 lat temu. Mimo że kot domowy został udomowiony wiele tysięcy lat temu, ciągle ma wysoce rozwinięty instynkt łowiecki. Opiekując się kotem, powinniśmy się dostosować do jego natury. Wielu opiekunów kotów czuje się zagubionych w temacie żywienia kota. Koty bywają wybredne i na dokładkę zdarza się, że jedzą bardzo dziwne rzeczy. Prawdą jest, że mogą mieć różne preferencje pokarmowe. Jeżeli karmimy koty, warto poznać kilka ciekawych cech tych zwierząt.

Żywienie kotów w pigułce:

  1. Kot to bezwzględny mięsożerca i myśliwy.
  2. Zdecydowanie lepiej będzie, jeśli podamy kotu nawet kilkanaście małych posiłków w ciągu doby, niż gdy podamy mu dwa większe.
  3. Miska – znajdźmy bezpieczne miejsce, gdzie kot może w spokoju zjeść. Zwierzęta te preferują samotne spożywanie posiłku.
  4. Koty bywają wybrednymi smakoszami, trzeba brać pod uwagę, że mogą mieć różnorodne preferencje, jeśli chodzi nie tylko o sam smak, ale także o konsystencję karmy i jej teksturę.
  5. Woda – kot najczęściej pobiera wodę z pokarmu.
  6. Ważne składowe w diecie kota to tauryna, witamina A, kwas arachidonowy.
  7. Unikajmy w diecie kota węglowodanów – nie są mu potrzebne.
  8. Dbajmy o prawidłową masę ciała kota – nadwaga jest częstą przyczyną wielu chorób. Pamiętajmy, że liczą się podaż karmy i aktywność fizyczna. Bawmy się z naszymi kotami, one tego potrzebują!

Kot z natury jest łowcą – je wiele razy w ciągu doby i nie czeka na uczucie głodu. Jeżeli kotom domowym umożliwi się wychodzenie na dwór, nie zrezygnują one z polowania, nawet będąc na pełnoporcjowej zbilansowanej diecie, będą polowały wtedy np. dla treningu czy zabawy. Kot ma specyficzne cechy metabolizmu świadczące o tym, że jest zwierzęciem bezwzględnie mięsożernym:

  • ma to odzwierciedlenie w jego przystosowaniu do pozyskiwania energii ze składników pokarmowych – niezbędną glukozę uzyskuje z przemian tłuszczów i białka, nie potrzebuje w diecie węglowodanów;
  • nie produkuje aktywnej witaminy A z beta-karotenu (występującego tylko w roślinach);
  • wymaga podawania z pokarmem aminokwasów tauryny i argininy;
  • nie ma receptorów smaku słodkiego;
  • ma bardzo słabo rozwinięty mechanizm obronny przed mykotoksynami (produkowanymi przez grzyby pasożytujące na roślinach, a nie na zwierzętach).

 

Zapotrzebowanie energetyczne u kota

Zapotrzebowanie na energię u kota zależy od wielu czynników (egzo- i endogennych). Dzienne zapotrzebowanie na energię u kota dorosłego kastrowanego wynosi około 40-60 kcal/kg m.c. Kot o masie ciała 5 kg, kastrowany, dorosły, o normalnej aktywności potrzebuje 250 kalorii dziennie. W przypadku kotów bardzo aktywnych zapotrzebowanie to wzrasta nawet do  110 kcal/kg m.c.

Białko i tauryna

Kot ma stosunkowo duże zapotrzebowanie na białko (zwierzęce!). Wykazuje ograniczoną aktywność enzymów katabolicznych zaangażowanych w przemiany aminokwasów, dlatego potrzebuje w diecie więcej białka niż na przykład pies. U kota występuje stała, wysoka aktywność enzymów odpowiadających za trawienie białek w jelitach i rozkładanie ich w wątrobie w celu wykorzystania jako źródła energii. Stąd też wynika konieczność obecności tych substancji odżywczych w pokarmie kotów w wystarczającej ilości, aby zapobiec rozkładaniu białek własnych organizmu. Białko dla kotów stanowi główne źródło energii.

Czytaj więcejTauryna dla kota – zapotrzebowanie i dawkowanie

Dla kota domowego tauryna jest aminokwasem niezbędnym (egzogennym). U kotów endogenna synteza tauryny w tkankach jest znacznie wolniejsza niż u psów i pokrywa jedynie od kilku do kilkunastu procent zapotrzebowania na ten aminokwas. Dodatkowo kot traci duże ilości tauryny z moczem i kałem. Dużo tego aminokwasu jest rozkładane przez bakterie jelitowe. Oznacza to, że należy go dostarczać z pokarmami pochodzenia zwierzęcego lub w postaci preparatów zawierających taurynę. Brak tauryny w diecie kota prowadzi głównie do kardiomiopatii rozstrzeniowej, centralnego zwyrodnienia siatkówki oraz zaburzeń rozrodu i problemów rozwojowych diagnozowanych u kociąt (głównie wad ośrodkowego układu nerwowego). W naturalnych warunkach koty zaspokajają zapotrzebowanie na taurynę, np. zjadając myszy, które są jej bardzo bogatym źródłem. Głównym źródłem tauryny dla kotów domowych są mięso i ryby. Ale warto mieć świadomość, że w czasie gotowania produktów mięsnych od kilkunastu do kilkudziesięciu procent zawartej tauryny ulega zredukowaniu (nawet o 50%). Stąd w przypadku żywienia kotów gotowanym mięsem lub gotowanymi rybami może pojawić się jej niedobór. Deficyt tauryny u kotki może doprowadzić do zamierania płodów, deformacji rozwojowych, a w dalszym etapie do opóźnionego wzrostu i rozwoju kociąt.

Kot ma też zwiększoną wrażliwość na niedobór argininy.

Tłuszcz

Jest głównym źródłem energii oprócz białka w diecie kota. Koty tolerują wysokie zawartości tłuszczu w pożywieniu. To także źródło niezbędnych kwasów tłuszczowych i nośnik witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Koty potrzebują też specyficznych niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, których nie są w stanie same wyprodukować lub przekształcić z innych związków. Kot musi otrzymać w pożywieniu kwas linolowy i dodatkowo kwas arachidonowy, ponieważ jego organizm nie potrafi go sam wyprodukować z kwasu linolowego. Niedobór tych kwasów tłuszczowych powoduje linienie, stłuszczenie wątroby, anemię i problemy z płodnością. Podobnie jest z witaminą A.

Witamina A

Należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Dieta kotów powinna zawierać bogate w nią pokarmy, ponieważ nie potrafią one przekształcać beta-karotenów w retinol (witaminę A), gdyż nie mają do tego enzymu (dioksygenazy karotenowej). Co prawda kilka lat temu wykazano w badaniach, że proces przekształcania beta-karotenu do witaminy A – wbrew powszechnej opinii – może zachodzić również u kotów. Niestety nie oszacowano jego wydajności. Stwierdzono, że najprawdopodobniej nie wystarcza on do zaspokojenia zapotrzebowania organizmu na tę witaminę. Dlatego dieta kotów powinna zawierać bogate w nią pokarmy. Źródłem witaminy A są np. wątróbka bądź olej z wątroby dorsza. Ale trzeba mieć na uwadze również szkodliwość nadmiaru dostarczanej witaminy A. Gromadząc się w organizmie, w przypadku zbyt dużej podaży może doprowadzić do hiperwitaminozy. Opisywane przypadki zatruć z reguły mają związek z karmieniem kotów dużą ilością wątroby. Wśród objawów klinicznych można wymienić trudności w poruszaniu się, ból mięśni i przeczulicę, zwłaszcza w obrębie szyi i kończyn piersiowych. Nadmiar witaminy A źle wpływa na metabolizm kości, powodując zmiany w układzie szkieletowym. W momencie, kiedy osiągnie ona w organizmie dawkę toksyczną, rozwija się u kota choroba zwana bolesną spondylozą kręgów szyjnych.

Witamina E

To kolejna z witamin rozpuszczalnych w tłuszczu. Chroni organizm przed szkodliwym oddziaływaniem wolnych rodników, zapobiegając uszkodzeniom oksydacyjnym makromolekuł komórkowych. Efektem stosowania karm ubogich w witaminę E może być obniżone jej stężenie we krwi. Opisano przypadek miopatii u kota, która była wywołana niedoborem witaminy E. Dieta kota składała się prawie wyłącznie z gotowanej ryby. Zwierzę wykazywało obrzęk mięśni kończyn. Objawy ustąpiły po zastosowaniu prawidłowej diety, która uwzględniała suplementy mineralne i witaminowe. W ciągu dwóch tygodni kot odzyskał sprawność kończyn. Zawartość witaminy E w organizmie zależy od kwasów tłuszczowych dostarczanych w diecie.

Specyfika metabolizmu węglowodanów u kota.

Analiza porównawcza genomu współczesnych kotów domowych i kotowatych wolno żyjących nie wykazała między nimi różnic w ekspresji genów, które mogłyby być zaangażowane w metabolizm skrobi. Co to oznacza? Współczesne koty wcale nie są w stanie lepiej wykorzystywać karm o wysokiej zawartości węglowodanów niż ich wolno żyjący przodkowie, mimo że od wielu lat otrzymują pokarm, który węglowodany te zawiera. Wcześniejsze badania wykazały bowiem, że profil metaboliczny wątroby kotów jest tak skonstruowany, że właściwie nie uwzględnia węglowodanów pochodzenia roślinnego jako potencjalnego źródła energii. Koty nie mają enzymu fruktokinazy, który jest odpowiedzialny za przekształcanie monocukru fruktozy. Kolejny enzym, którego aktywność w wątrobie kotów jest niewielka to glukokinaza. Glukokinaza jest enzymem niezwykle istotnym z punktu widzenia metabolizmu węglowodanów. Przekształca nadmierne ilości glukozy, które pojawiają się np. w osoczu krwi i wątrobie po spożyciu pokarmu o wysokiej zawartości węglowodanów, do glikogenu, który jest formą magazynowania glukozy w tkankach o dużym zapotrzebowaniu energetycznym (np. w wątrobie lub mięśniach). Jeżeli kot zje karmę suchą, która zawiera około 25-35% skrobi, to jest ona rozkładana na glukozę w jelicie cienkim przez amylazę trzustkową. Następnie jest wchłaniana do krwi i transportowana po całym organizmie. Powoduje także wzrost stężenia insuliny, ale wyrzut insuliny wcale nie powoduje istotnego spadku stężenia glukozy we krwi kotów. Dzieje się tak właśnie dlatego, że koty nie są w stanie przekształcić nadmiaru glukozy w glikogen. Ewolucyjnie nigdy nie było im to potrzebne, ponieważ produkowały glukozę z białka, a białko pochodziło ze zjadanych np. drobnych gryzoni, na które koty polowały regularnie co kilka godzin. W efekcie można przyjąć, że koty nie musiały produkować glikogenu, ponieważ miały stały dopływ glukozy z przekształcania stale dostępnego białka pokarmowego. W naturalnym pożywieniu kota węglowodany stanowią około 2% diety, a w karmach gotowych (suchych) ich zawartość wynosi nawet 40-60% suchej masy, a niekiedy i więcej.

Żywienie kota seniora

U kotów (w porównaniu z psami) nie dochodzi w podeszłym wieku do tak znacznego zmniejszenia zapotrzebowania energetycznego. Koty utrzymywane w domu wykazują stosunkowo niską aktywność fizyczną przez całe życie. Starsze koty są narażone na rozwój przewlekłej niewydolności nerek, dlatego warto dostarczać zwierzęciu optymalne ilości wysokiej jakości białka zwierzęcego (ogranicza to wytwarzanie azotowych związków przemiany materii). Wskazane jest poza dostarczaniem białka zwierzęcego o wysokiej jakości również dostarczanie preparatów wpływających na metabolizm tkanki mięśniowej (np. HMB, kreatyna). Żywienie kotów w podeszłym wieku opiera się na indywidualnym podejściu do zwierzęcia. Badania statystyczne pokazują, że kot w domu może dożyć nawet 13-17 lat, podczas gdy kot wychodzący żyje średnio 3-5 lat. Pamiętajmy, że nie ma uniwersalnych norm żywienia starszych kotów. Na pewno trzeba u kota seniora koniecznie zwracać uwagę na ilość pobieranej wody.

Żywienie kotów kastrowanych

Po zabiegu zauważa się większy odsetek kotek (36%) w porównaniu z kocurami (33%) z tendencją do nadwagi i otyłości, podczas gdy przy braku kastracji sytuacja jest odwrotna. Spowodowane jest to większym wpływem estrogenów na regulację masy ciała u kotek niż androgenów u kocurów. Estrogeny współdziałają z leptyną, regulując apetyt i aktywność ruchową. Już w ciągu 72 godzin po zabiegu dochodzi do wzrostu apetytu. Kluczowym dla utrzymania prawidłowej masy ciała po kastracji elementem jest odpowiednia dieta, a także aktywność. Niezależnie od wieku, w jakim zabieg zostanie przeprowadzony, przy braku zmiany żywienia dochodzi do zwiększenia pobierania pokarmu, wzrostu masy ciała oraz ograniczenia aktywności ruchowej. Zaleca się ograniczenie energii przy redukcji poziomu tłuszczu i wzroście ilości białka w diecie. Bezwzględnie sugeruje się stosowanie żywienia porcjowanego (6-10 posiłków na dobę). Żywienie ad libitum nie sprawdza się u kota po sterylizacji. Dobrym rozwiązaniem mogą być automatyczne miski wydające kotu pokarm o określonej godzinie, w regularnych odstępach czasu. Niestety u większości kotów sterylizowanych diagnozuje się nadwagę i otyłość, nierzadko w połączeniu z cukrzycą, chorobami dolnych dróg moczowych, układu krążenia, kostno-stawowymi. Dlatego warto zwrócić uwagę na odpowiednie dodatki odżywcze (składniki funkcjonalne) w karmie. Wskazane mogą być dodatki działające prewencyjnie na wątrobę (np. L-karnityna), układ kostno-szkieletowy oraz drogi moczowe. Warto zwrócić uwagę na obecność w diecie składników przeciwutleniających (beta-karotenu, witaminy C, witaminy E), nienasyconych kwasów tłuszczowych (w tym EPA) oraz aminokwasów (arginina). Odpowiednie porcje pokarmu i częstotliwość posiłków, wraz ze stałym dostępem do świeżej wody, chronią przed skokami pH po posiłku. Podawanie karmy metastabilnej (niewysycającej moczu) kotu po zabiegu kastracji lub sterylizacji pomaga chronić go skuteczniej przed chorobami dróg moczowych, gdyż w tym stanie nie formują się nowe kryształy. Wykazano, że podawanie karmy wzbogaconej w antyoksydanty, takie jak witaminy C i E oraz beta-karoten, ogranicza stres oksydacyjny i uszkodzenia DNA u kotów z niewydolnością nerek. Nadmiaru witaminy C zaleca się unikać w żywieniu pacjentów z kamicą szczawianowo-wapniową. Wynika to z faktu, że jednym z produktów jej metabolizmu jest kwas szczawiowy. Umiarkowana suplementacja witaminy C nie wpływa na jego zawartość w moczu zdrowych kotów.

Kluczową zasadą przy żywieniu kota po kastracji jest ograniczenie ilości dostarczanej energii, dlatego nie ma konieczności podawania specjalnej karmy dla kastratów. Najodpowiedniejszym pokarmem dla kota po kastracji będzie dobrej jakości karma mokra lub dieta surowa. By zapobiec podawaniu nadmiernych ilości gotowego pokarmu, można indywidualnie wyliczyć zapotrzebowanie pokarmowe. U kotów dorosłych, które z wiekiem stają się coraz mniej aktywne, restrykcje energetyczne muszą być dużo wyższe.

Typowe schorzenia dietozależne u kota

Otyłość u kota

Koty w przeciwieństwie do psów nie wykazują tendencji do nadmiernego pobierania pokarmu. Jednak źle pojęta miłość opiekunów może być u nich przyczyną otyłości. Również całkowity brak aktywności  to kolejny powód jej rozwoju. Tak więc, choć natura teoretycznie chroni koty przed otyłością, to jednak działanie człowieka tej otyłości sprzyja. Należy ona do często wymienianych następstw zabiegów kastracji i sterylizacji. Wynika bezpośrednio z błędów żywieniowych popełnianych przez właścicieli kotów. Wiadomo, że zarówno zwierzęta poddane wczesnej gonadektomii, jak i te, u których zabieg przeprowadzono po osiągnięciu dojrzałości płciowej, wykazują tendencję do pobierania zwiększonej ilości pokarmu w porównaniu ze zwierzętami z zachowaną możliwością rozrodu. Dlatego, szczególnie w przypadku wysterylizowanych kotek, zaleca się odstąpienie od żywienia ad libitum. Jeżeli właściciele wykastrowanych zwierząt nie stosują odpowiednio zbilansowanej diety (o obniżonej energetyczności) bądź nie zwiększają aktywności fizycznej swoich kotów (i zabawy w ruchu), to takie zwierzęta będą miały zwiększoną masę ciała i większą ilość tkanki tłuszczowej w porównaniu ze zwierzętami niepoddanymi gonadektomii. Sterylizacja czy kastracja i ograniczenie podaży pokarmu wpływają na aktywność fizyczną kotów, ale także na ekspresję genów kodujących markery metabolizmu tłuszczowego, a w szczególności na obniżenie aktywności lipazy lipoproteinowej. Wykazano również, że u kotów wysoka zawartość tłuszczu w diecie powoduje wzrost masy ciała po gonadektomii. Utrzymanie prawidłowej masy ciała wymaga kompleksowego działania zarówno w zakresie aktywności fizycznej, częstotliwości, jak i składu posiłków, a więc jest postępowaniem złożonym i trudnym. Zauważono, że liczba kotów otyłych jest niższa w grupie kotów regularnie dokarmianych w porównaniu do kotów dokarmianych sporadycznie.

Cukrzyca u kota

Cukrzyca jest chorobą dość często spotykaną u kotów. Stale podwyższone stężenie glukozy w osoczu prowadzi do stale podwyższonego stężenia insuliny we krwi, a to z kolei może być przyczyną uszkodzenia komórek beta trzustki i rozwoju cukrzycy. Wczesne jej zidentyfikowanie może pozwolić na całkowite wyleczenie tylko i wyłącznie dzięki odpowiedniej diecie. Eliminacja u kota z cukrzycą karmy suchej oznacza, że zwierzę przestanie otrzymywać pokarm powodujący u niego wysokie poposiłkowe stężenie glukozy we krwi, a co za tym idzie – zniknie najważniejszy czynnik powodujący stymulację trzustki do wydzielania insuliny. Jeżeli zmiana ta zostanie dokonana na tyle wcześnie, że trzustka będzie jeszcze reagować na stężenie glukozy we krwi, to może nastąpić jej przywrócenie do stanu fizjologicznego i kot przestanie wykazywać objawy cukrzycy. Jest to jednak możliwe wyłącznie wtedy, kiedy nowa dieta kota będzie oparta głównie na białku i tłuszczu (mięsie), bo w tej sytuacji glukoza produkowana jest wyłącznie z białka i jej stężenie nigdy nie będzie wysokie. Warto też pamiętać, że kot w stresie reagować może wzrostem stężenia glukozy we krwi (nawet do wartości ponad 350 mg/dl). Wśród kotów najczęściej na cukrzycę chorują samce, zwierzęta wysterylizowane, trzymane w domu, mało aktywne. Ważnym czynnikiem jest też otyłość i predyspozycja rasowa (kot burmski). Na rynku są też karmy przeznaczone dla cukrzyków i kotów otyłych. Są także karmy bytowe cechujące się niższą zawartością węglowodanów. Ich niska podaż jest zgodna z rzeczywistymi potrzebami pokarmowymi kotów. Badania wskazują, że żywienie kotów z cukrzycą karmami ubogimi w węglowodany jest czynnikiem, który nie tylko zwiększa szanse remisji, ale także wydłuża życie. Ważnym celem żywienia kota w cukrzycy jest to, by zwierzę miało prawidłową kondycję i masę ciała. Na tej podstawie reguluje się ilość pokarmu. warto też uwzględnić w diecie kota cukrzyka inne składniki poza głównymi odżywczymi (np. w postaci suplementów). Są to między innymi pierwiastki (chrom czy wanad), witaminy z grupy B, a także antyoksydanty. Warto rozważyć też dodatek preparatów roślinnych, np. z morwy białej czy przepękli ogórkowatej. Częste posiłki ograniczają wahania stężenia glukozy we krwi. A przy okazji częste pobieranie małych porcji odzwierciedla naturalne zachowanie kota.

Częstotliwość karmienia i nawyki jedzeniowe

Koty jedzą kilkanaście małych posiłków w ciągu doby (w dzień, przed świtem, o zmierzchu), natomiast dla psów optymalne jest podawanie pokarmu w 1-2 porcjach dziennie. Koty zjadają także znacznie mniejsze porcje niż psy. Z kolei posiłki psów są w większości przypadków obfite. Jest to pozostałość po zachowaniach żywieniowych dzikich przodków. U kotów zdecydowanie silniejszy jest instynkt łowny. Są one bardziej wybredne w kwestii pokarmu niż psy – wybierają zazwyczaj pożywienie, które przypomina naturalne zdobycze. Dlatego też większość kotów chętniej zjada pokarmy mokre, podgrzane do temperatury ciała.

Karmienie wybrednych kotów

Wykazano, że im bardziej regularne posiłki, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia neofobii (nazywanej utrwaleniem nawyków żywieniowych). U kotów istotne jest to, że w celu pokonania niechęci do nowego pożywienia zwierzęta te powinny być eksponowane nie tylko na zapach, ale i na smak nowej potrawy. Dlatego zaleca się dodawanie małej ilości nowego składnika do wody pitnej, ponieważ neofobia nigdy jej nie dotyczy. U kota niechęć do pobierania pokarmu narasta bardzo szybko i nawet jednokrotne spożycie związane z jakimiś negatywnymi odczuciami może prowadzić do odmowy kontaktu z konkretnym składnikiem. Hamować apetyt kota mogą problemy medyczne, czynniki społeczne i normalny proces starzenia. U starzejących się kotów wpływ na apetyt mogą mieć również zmiany fizjologiczne, które obejmują: osłabienie węchu, zmniejszenie elastyczności żołądka (tzn. ściana żołądka staje się mniej elastyczna), zmniejszenie aktywności enzymów trzustkowych, zmniejszenie powierzchni absorpcyjnej jelit czy zmniejszenie wydzielania żółci. Ponadto w miarę starzenia się zwierzęcia zmienia się tempo przemiany materii, co oznacza, że jego zapotrzebowanie odżywcze również ulega zmianie. Koty są wyjątkowo wrażliwe na swoje otoczenie. Interakcje społeczne z innymi kotami, lokalizacja misek z karmą i wodą oraz zmiany w konsystencji jedzenia – wszystko to może prowadzić do zmian łaknienia. U starszych kotów korzystnie może działać podgrzewanie karmy, które wspomaga ich osłabiony węch. Z kolei chore koty mogą chętniej zjadać karmę schłodzoną, która ma mniej intensywny zapach i jest mniej prawdopodobne, że wywoła nudności.

Zróżnicowanie pokarmu – kot smakosz?

Koty mają instynktowną potrzebę zmiany smaku i tekstury pokarmu. To jest ich mechanizm obronny, który wyewoluował, by chronić je w naturze przed wyjedzeniem sobie całej populacji zdobyczy na danym terytorium. Koty nie mają aktywnych receptorów smaku słodkiego, co w konsekwencji sprawia, że nawet podawane substancje słodzące są odbierane przez nie jako gorzkie. Za to doskonale wyczuwają gorzki smak i są szczególnie na niego wrażliwe. Koty preferują smak kwaśny, co wykorzystują producenci karm pełnoporcjowych. Odbierany jest on na całej powierzchni języka, a im dłuższy jest łańcuch w cząsteczce kwasu, tym smak jest silniej odczuwalny. Poza tym u kotów wynikające z instynktownej potrzeby zmiany smaku i tekstury pokarmu wybrzydzanie przy misce chroni też przed zjadaniem przez długi czas czegoś, co jest dla nich szkodliwe bądź niedoborowe. To, że podajemy kotu jednego dnia pokarm o smaku wołowiny, a drugiego już tego nie chce, tylko zje coś o smaku ryby czy kurczaka, jest właśnie naturalnym kocim mechanizmem obronnym. Co to znaczy? Oznacza to jedynie potrzebę zmiany smaku, a nie składu pokarmu. Koty wymagają od opiekunów podawania karmy nie tylko o różnych smakach, ale też o różnych konsystencji czy teksturze. Jest to jeden z powodów, dla których karmy gotowe przeznaczone dla kotów charakteryzują się większą rozmaitością odmian smakowych niż karmy dla psów. Gwarantuje to zaspokojenie naturalnych preferencji kota – różnych smaków pokarmu o prawie identycznym składzie odżywczym.

Pokarm dla kota musi być ciepły.

Koty jako zwierzęta polujące jedzą często, ale małe zdobycze. Kot zjada zdobycz zaraz po upolowaniu. Jest ona zatem świeża i ciepła, a najlepiej, jakby się jeszcze trochę ruszała. W przypadku kotów domowych, oczywiście, nie mówimy o ruszającym się pokarmie, ale warto pamiętać, że pod względem temperatury pożywienia koty są bardzo wymagające. Muszą mieć podane jedzenie w temperaturze co najmniej pokojowej, a nie wyciągnięte z lodówki. Bo wówczas kot się na nas obrazi i tego nie zje.

Woda – w kwestii picia koty to leniuchy

Odziedziczyły tę cechę po swoich przodkach, którzy pochodzą przeważnie z suchych rejonów świata, żyli w środowisku pustynnym, dlatego współczesny kot pije znacznie mniej niż współczesny pies. Jednakże nasze koty muszą spożywać pewną minimalną ilość płynów. Szczególnie należy o tym pamiętać, podając karmę suchą. Pokarmy przygotowywane w domu oraz karmy mokre zawierają powyżej 67% wody, co jest wystarczające do pokrycia znacznej części zapotrzebowania zdrowego kota na płyny. Należy jednak pamiętać, że jeżeli kot z jakiegoś powodu przestanie jeść, ilość pobieranych płynów drastycznie spada. Woda powinna być świeżo nalana do dokładnie wyczyszczonej miseczki. Bardzo dużo kotów nie pije wody nalanej do miski, ale zainteresuje się wodą „ruchomą”, czyli np. kapiącą z kranu. Można kupić fontannę dla kota albo odkręcić kran w łazience, by się napił. To ważne, by kota na wszelkie sposoby zachęcić do picia, bo jeśli pije zbyt mało wody, ma bardziej zagęszczony mocz, co predysponuje go do rozwoju kamicy moczowej.

Sezonowozależna aktywność

Koty należą do zwierząt o zmiennej aktywności, zależnej od długości dnia. Zaobserwowana u kotów sezonowozależna aktywność jest związana z pobieraniem pokarmu. Dowiedziono, że koty wykazują zwiększone o mniej więcej 15% pobieranie pokarmu w miesiącach jesiennych oraz zimą. Spostrzeżenia te są ważne z punktu widzenia zapotrzebowania żywieniowego kotów uwzględnianego w programach żywieniowych ukierunkowanych na utrzymanie bądź redukcję masy ciała.

Spaczone łaknienie

To zaburzenie zachowania polegające na zjadaniu przedmiotów lub substancji, które są niejadalne. Dotyczy tylko niewielkiej części populacji kotów. Koty są zwierzętami ciekawskimi i aktywnymi, co niestety sprawia, że są narażone na różnego rodzaju wypadki. Materiały czy substancje są przeważnie spożywane w dużych ilościach bez baczenia na możliwe konsekwencje zdrowotne takiego zachowania. Wśród substancji i przedmiotów najczęściej zjadanych przez koty wymienia się trawę i rośliny doniczkowe, ziemię, gumowane przedmioty, papier, drewno, sznurki, wełnę i inne materiały, plastik, bawełnę i jej mieszanki, tekturę, a także kable elektryczne. Trawa i rośliny doniczkowe są zjadane nie tylko przez koty ze stwierdzonym łaknieniem spaczonym, ale także przez zdrowe zwierzęta. Uważa się, że poprzez jedzenie roślin, a następnie wymiotowanie koty w naturalny sposób radzą sobie z pasożytami wewnętrznymi oraz zalegającymi w ich przewodzie pokarmowym kłaczkami sierści. Dodatkową korzyścią osiąganą w ten sposób przez koty jest dostarczenie organizmowi niezbędnych witamin i minerałów, których brakuje w ich codziennej diecie.

Jak dbać o kondycję sierści?

Niektóre koty spędzające dużo czasu poza domem przechodzą dwa wyraźnie linienia w ciągu roku. Ale większość domowych kotów linieje z niewielką intensywnością przez cały rok. Obserwując kota, można dojść do wniosku, że jego głównym zajęciem, obok spania, jest pielęgnacja okrywy włosowej. Dzięki tym zabiegom koty potrafią zjadać nadmierną ilość włosów, przez co może dojść do tzw. zakłaczenia. Większość opiekunów kotów zapewne zna pojęcie zbitych kul włosowych lub inaczej bezoarów. Pośrednio do nadmiernego zakłaczania się kota przyczynia się również sucha karma. Rozsądnym podejściem jest przejście na dietę bogatszą w wodę. Wykazano, że pożywienie zawierające dużą ilością włókna pokarmowego (celulozy) lub dodatek preparatów celulozowych pomaga ograniczać powstawanie kłębków włosów w jelitach. Celuloza, przechodząc przez jelita, przyspiesza pasaż treści pokarmowej oraz zwiększa objętość i masę kału, co może sprzyjać wydalaniu włosów z kałem. Warto też pomyśleć o włączeniu dodatkowej suplementacji, np. babki płesznik. Koty naturalnie przeczyszczają się poprzez zjadanie trawy. Dla kotów niewychodzący dobrym rozwiązaniem są gotowe mieszanki traw sprzedawane w sklepach zoologicznych lub wystarczy wysiać samemu np. ziarno owsa. Składnikami diety mającymi istotny wpływ na jakość sierści i skóry są proteiny i kwasy tłuszczowe. Duże znaczenie mają również cynk, witamina A i biotyna.

Pułapki żywieniowe.

Ze względu na specyficzne zapotrzebowania pokarmowe kotów najlepiej unikać podawania im pewnych produktów.

Resztki ze stołu

Nie są pokarmem dla kota i najlepiej ich unikać – nie tylko ze względu na nieodpowiedni skład, ale także z uwagi na fakt, że nierzadko ludzkie posiłki są sporządzane z użyciem nieodpowiednich technik kulinarnych. Podawanie resztek ze stołu jest jednym z czynników zwiększających ryzyko nadwagi i otyłości oraz zachorowania na zapalenie trzustki. Dodatkowo mogą one zawierać spore ilości substancji potencjalnie szkodliwych. Poza tym żywienie kota „resztkami ze stołu” lub przemysłowo wytwarzanymi karmami nie zawierającymi dodatku tauryny sprawia, że zwierzęta te coraz częściej cierpią na niedobór tego aminokwasu. Jeżeli resztki stanowią więcej niż 10% dostarczanej energii dziennie, to mogą doprowadzić do otyłości, poza tym mogą przyczyniać się do problemów behawioralnych (żebranie, niechęć do jedzenia normalnego pokarmu).

Czekolada

Składnikiem czekolady jest kakao, zawierające teobrominę, która może wywoływać ciężkie zatrucia u kotów, ponieważ nie są one zdolne do jej efektywnego metabolizowania. Po spożyciu czekolady teobromina może utrzymywać się w ich krwiobiegu nawet do 72 godzin. Porcja 30 g czekolady mlecznej zawiera 44-56 mg teobrominy i 5-10 mg kofeiny, a 30 g czekolady gorzkiej zawiera odpowiednio 134 mg i 21 mg każdej z tych trucizn. Teobromina, jak wszystkie metyloksantyny, powoduje pobudzenie ośrodkowego układu nerwowego, układu krążenia i oddechowego, doprowadzając do niewydolności oddechowo-krążeniowej. Pierwsze objawy pojawiają się po spożyciu ok. 20 mg teobrominy na kilogram masy ciała, po ok. 40 mg na kilogram masy ciała pojawia się duże prawdopodobieństwo uszkodzenia serca, a średnia dawka śmiertelne (LD 50) teobrominy dla kotów to 200 mg/kg m.c.

Ksylitol

To naturalny alkohol wielowodorotlenowy zawarty w niewielkich ilościach w wielu owocach i warzywach. Z uwagi na słodki smak oraz właściwości zwalczające płytkę nazębną często stosowany jest jako substancja słodząca w gumach do żucia, miętówkach oraz produktach do higieny jamy ustnej, takich jak pasty do zębów lub płyny do płukania ust. Nietoksyczne ilości spotykane są nawet w niektórych produktach przeznaczonych dla zwierząt. Niski indeks glikemiczny ksylitolu powoduje, że jest on wykorzystywany w dużych ilościach jako zamiennik cukru w wyrobach piekarniczych (m.in. w chlebie, muffinkach, babeczkach), Nie ma zbyt wielu danych odnośnie do wpływu ksylitolu na koci organizm. Znacznie więcej opracowań dotyczy psów. Po spożyciu ksylitolu przez kota czy psa skok glikemiczny jest o wiele silniejszy niż u kotów, czego następstwem jest gwałtowny spadek glukozy we krwi. O ile u psów taka reakcja może doprowadzić nawet do śmierci, o tyle koty lepiej umieją sobie z nią poradzić. Mimo to nie należy bagatelizować spożycia ksylitolu przez kota. Ksylitol dla kota to kwestia dość słabo zbadana i w piśmiennictwie nie ma przypadków jego toksyczności. Nie ulega jednak wątpliwości, że ta substancja nie ma na zwierzęta dobroczynnego wpływu i lepiej nie ryzykować podawania kotom pokarmów, które ją zawierają.

Pokarmy zawierające cebulę

Koty są bardziej wrażliwe na toksyczne właściwości cebuli niż inne gatunki. Cebula jest przedstawicielem rodziny amarylkowatych. Do tej grupy należą również czosnek, szczypior i por. Gatunki te zawierają związki siarki, które podczas hydrolizy przechodzą w tiosulfinaty i dalej rozpadają się na disulfidy, kiedy dojdzie do uszkodzenia rośliny (zmiażdżenia lub przeżucia). Składniki te są odpowiedzialne za charakterystyczny zapach cebuli, smak oraz efekty farmakologiczne. Disulfidy są łatwo wchłaniane z układu pokarmowego i powodują tlenowe uszkodzenie błon erytrocytów, co skutkuje hemolizą, powstawaniem ciałek Heinza oraz methemoglobinemią u zwierząt. Wykazano, że hemoglobina kotów jest 2-3 razy bardziej wrażliwa na uszkodzenia tlenowe niż u ludzi lub psów. Spożycie 5 g/kg m.c. lub więcej cebuli wiąże się z ryzykiem uszkodzenia oksydacyjnego hemoglobiny i niedokrwistością u kota.

Substancje farmakologiczne

Opiekunowie próbują często podawać pewne leki bez konsultacji z lekarzem weterynarii. U kota nawet najmniejsza ilość paracetamolu może spowodować śmiertelne zatrucie. Podobnie kwas acetylosalicylowy jest toksyczny dla kota ze względu na brak transferazy glukuronowej.